_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

niedziela, 24 lipca 2011

Czy krzyż przeszkadza Eucharystii?

Jeszcze jako kardynał obecny Ojciec Święty zwrócił uwagę na pewną ważną rzecz. Mianowicie na ustawienie krzyża podczas obecnie sprawowanych Mszy Święty. „Do prawdziwie absurdalnych zjawisk ostatnich dziesięcioleci zaliczam fakt, że krzyż jest odstawiany na bok, aby nie zasłaniał kapłana.


Czy krzyż przeszkadza Eucharystii? Czy kapłan jest ważniejszy od Chrystusa?” [1].

Należy rozpocząć od tego, że od początku chrześcijaństwa to co działo się na ołtarzu łączono z tym co wydarzyło się na Kalwarii. Pojmowano Eucharystię jako uobecnienie na nowo ofiary Pana na krzyżu, ale już w sposób bezkrwawy. W pierwszych wiekach nie mamy wystarczających dowodów, aby twierdzić, że cokolwiek stało na ołtarzu. Sama ikonografia i przedstawianie Pana na krzyżu rozpoczyna się właściwie od IV wieku [2]. W tamtym okresie jednakże wizerunku przedstawiały Chrystusa na krzyżu jako Króla, Władcę oraz Arcykapłana. Nie chciano w ten sposób być posądzonym o zbytnie podkreślanie ludzkiej natury [3]. Dopiero synod trullański w 692 roku nakazuje przedstawianie Chrystusa jako prawdziwie cierpiącego człowieka. W następnych latach na tronie papieskim zasiadało wielu papieży pochodzenia syryjskiego, którzy na powrót preferowali obraz Chrystusa królującego z krzyża. Postać Pana przyozdabiana była często koroną. Krucyfiksy takie wieszano nad ołtarzami [4]. Karol Wielki zaś ofiarował około roku 700 krzyż procesyjny, który na czas Mszy Świętej umieszczano na ołtarzu [5].

Arcybiskup Nowowiejski pisze o tym, że krzyży ołtarzowych na stałe zaczęto używać około XII wieku. Mówi także o pobożniejszych kapłanach, którzy stawiali przed sobą relikwiarze z Krzyżem Świętym podczas sprawowania Najświętszej Ofiary. Ustawienie krzyża na środku ołtarza było już odtąd standardem. Aranżacja ołtarza wyglądała podobnie, a krzyż był stałym jej elementem. Ostatecznie w czasach nowożytnych powstał przepis mówiący o konieczności ustawiania krzyża ołtarzowego w jego centralnym punkcie [6].

Krzyż wyraża i przypomina niezmienną prawdę o tym, że każda Msza jest uobecnieniem Ofiary na Golgocie. Daje także przykład pewnej pełni i doskonałości liturgii. Wyrażać ma to symetria aranżacji ołtarza. Liczba świec tez jest określona: dwie, cztery lub sześć. Pośrodku krzyż. Doskonałość i dopracowanie to rzeczy które powinny cechować każdą celebrację [7]. Liturgia ziemska jest wszakże odbiciem najdoskonalszej celebracji – tej w niebie.Jest jeszcze jeden element, równie ważny, o ile nie najważniejszy z punktu widzenia historii liturgii. Chrystus nazywany jest Wschodzącym Słońcem [8]. Na wschodzie był Eden. Również na wschodzie rozpocznie się paruzja, stamtąd przybędzie powtórnie Zbawiciel. W starożytności celebrowano Eucharystię kierując swój wzrok i ciało na wschód [9]. Niemożliwym wydaje się, aby Kościół przez tysiąc dziewięćset lat trwał w błędzie i celebrował Ofiarę w sprzeczności ze starożytną tradycją. Msze odprawiano tak dlatego, że to sposób przejęty z czasów pierwszych wieków chrześcijaństwa. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie ryty wschodnie, które uznają realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, zachowują zwrócenie się kapłana na wschód podczas konsekracji. W starożytnym chrześcijaństwie przywiązywano kluczową wagę na kierunek modlitwy liturgicznej [10].

Kapłan jest jedynie szafarzem, wysłannikiem Kościoła do sprawowania świętych czynności. W momencie celebracji Eucharystycznej staje przed Bogiem, a nie przed ludźmi. Nie chodzi o to, aby ograniczać wiernym pole widzenia. Celem jest przywrócenie w liturgii bardzo ważnej rzeczy – symboliki. Krzyż jest figurą Ofiary na Kalwarii. Na nim znajduje się „przebity za nasze grzechy” [11]. Ten, który jest Wschodzącym Słońcem, które na nowo ofiarowuje się za nas na ołtarzu.

Benedykt XVI wskazuje, że wierni i kapłan nie mają na siebie nawzajem patrzeć podczas Mszy [12]. Wszystkie serca i oczy powinny być zwrócone na Chrystusa. Słowa kierowane do wiernych są głoszone są z ambony. Natomiast takie elementy jak Modlitwa Eucharystyczna czy prefacja to modlitwa. Modlitwa ma zaś to do siebie, że kieruje się ją do Boga. Warto zaznaczyć, ze małe dzieci, kiedy się modlą klękają przed krzyżykiem na ścianie lub jakim świętym obrazem. Podobnie jest w liturgii. Tym czym jest na Wschodzie jest ikonostas tym w Kościele łacińskim może być krzyż. On wyznacza przestrzeń sakralną oraz skupia wzrok wszystkich.Bez wątpienia jesteśmy świadkami nowego ruchu liturgicznego. Jednym z elementów pozwalających na nowo odkryć sens i charakter liturgii katolickiej jest krzyż jako centrum. Taka aranżacja ołtarza jest uświęcona tradycją Kościoła. To jeden z elementów, który skutecznie ratuje liturgię od pokusy celebrowania samych siebie i zatracania jej charakteru teocentrycznego. Bóg stoi w centrum świętych czynności, a krzyż o tym bez wątpienia przypomina. To również wyraz ciągłości liturgii, jej rozwoju i dodawania do niej wielu elementów przez wieki. Podsumowując krzyż w centrum celebracji ma przypomnieć trzy prawdy. Pierwsza rzecz to pojmowanie na nowo każdej Mszy jako Ofiary. Drugą sprawą jest ponowna orientalizacja modlitwy liturgicznej Kościoła – zgodnie ze sposobem celebracji pochodzącej ze starożytności. Ostatnia rzeczą jest właściwe odczytanie intencji Vaticanum II, w zgodzie w wiarą oraz Tradycją Kościoła.

Paweł Beyga

[1] J. Ratzinger, Duch liturgii, Poznań 2002, s. 77.[2] J. Wierusz Kowalski, Liturgika, Warszawa 1956, s. 109.[3] K. Gamber, Zwróćmy się ku Panu, Poznań 1998, s. 21.[4] J. Wierusz Kowalski, Liturgika, Warszawa 1956, s. 110.[5] Ibidem.[6] Ibidem.[7] por. ibidem, s. 109.[8] Łk. 1, 78.[9] K.Gamber, Zwróćmy się ku Panu, Poznań 1998, s.43.[10] J. Ratzinger, Duch liturgii, Poznań 2002, s. 73.[11] Iz 53, 5.[12] J. Ratzinger, Duch liturgii, Poznań 2002, s. 75.

Źródło informacji: http://zkadzidlem.blogspot.com

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.