_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

wtorek, 29 stycznia 2013

Bez Imprimatur 2x07 - Kinderateizm

Pius XI - Encyklika STUDIORUM DUCEM

Herb Pius IX

Pius XI

Encyklika


 wydana z okazji sześćsetlecia kanonizacji św. Tomasza z Akwinu

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zapomniane prawdy c.d.

Saint Francis de Sales, Pray is for Everyone"Heretycy są heretykami i zasługują na to miano dlatego, że spośród artykułów wiary wybierają te, które im odpowiadają i dogadzają, wszystkie inne zaś odrzucają odmawiając im słuszności. Katolicy natomiast są katolikami, gdyż bez wyboru i jakichkolwiek zastrzeżeń, z niewzruszoną gotowością i stanowczością przyjmują całość nauki Kościoła. Zupełnie tak samo dzieje się w dziedzinie miłości. Czynić jakiś wybór pomiędzy Bożymi przykazaniami, czyli chcieć praktykować jedne, równocześnie gwałcąc pozostałe – nie jest niczym innym niż herezją przeciw świętej miłości.

"Ten, który powiedział: Nie zabijaj! – powiedział także: Nie cudzołóż!" Jeśli więc nie zabijasz, a popełniasz cudzołóstwo, to wstrzymujesz się od zabójstwa nie dla miłości Boga, lecz z jakiś innych względów skłaniających cię do wyboru raczej tego przykazania, niż innego. Taki zaś wybór jest właśnie herezją w zakresie miłości. Jeśliby ktoś powiedział mi, że z miłości, jaką dla mnie żywi, nie chce uciąć mi ręki, a natomiast przyszedłby wyrwać mi oko, zranić mnie w głowę lub przeszyć mnie na wylot szpadą, to chyba słusznie mogę zawołać: Jak śmiesz twierdzić, że to z miłości nie chcesz uciąć mi ręki, skoro wyrywasz mi oko nie mniej dla mnie cenne, albo – co gorsza – dziurawisz mi ciało ostrzem szpady?

Jest bezsporną prawdą, że dobro wywodzi się zawsze z przyczyny całkowitej i pełnej, zło zaś – z każdego braku. Aby jakiś akt był aktem prawdziwej miłości, musi on pochodzić z miłości pełnej, ogólnej, powszechnej, obejmującej wszystkie przykazania Boże. Wystarczy uchybić miłości przekraczając którekolwiek z przykazań, aby nasza miłość nie była już ani pełna, ani powszechna. Serce zaś, w którym ta miłość przebywa, nie jest wtedy już sercem prawdziwego miłośnika, i – co za tym idzie – nie jest również sercem naprawdę dobrym."

Św. Franciszek Salezy

niedziela, 27 stycznia 2013

Internetowe Radio FSSPX

Bractwo Kapłańskie św. Piusa X uruchomiło internetowe radio dla chcących uczestniczyć we Mszy św. oraz codziennych nabożeństwach liturgii godzin.


MSZE ŚW. niedziele: 08.30, 10.00 (suma), 17.30; pierwsze soboty: 19.00; pierwsze piątki: 19.00; w tygodniu: 07.15 i 18.00; CODZIENNE NABOŻEŃSTWA: Pryma: 6.30, Anioł Pański: 12.30, różaniec: ok. 18.35, Kompleta: 20.45; W niedzielę: godzinki: 9.30, Różaniec albo nieszpory: po wieczornej Mszy św., Kompleta: 20.30.

wtorek, 22 stycznia 2013

Pomoce katechetyczne cz. 3 - Siedem Sakramentów Świętych


Chrzest


Bierzmowanie


Komunia Święta


Pokuta


Kapłaństwo


Małżeństwo


Ostatnie Namaszczenie

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Sakramentów przygotowuje broszurę, która ma pomóc kapłanom we właściwym celebrowaniu Mszy św.

O godność Mszy świętejKongregacja ds. Kultu Bożego i Sakramentów przygotowuje broszurę, która ma pomóc kapłanom we właściwym celebrowaniu Mszy św. a wiernych skłonić do pełniejszego i bardziej godnego uczestnictwa.

Doniesienia te potwierdził kard. Antonio Canizares. Wyjaśnił, że broszura może pojawić się już latem tego roku. Jednocześnie, podczas wykładu wygłoszonego w ambasadzie Hiszpanii, podkreślił, że odnowa liturgii musi pozostawać w ciągłości z Tradycją Kościoła, a nie odrywać się od niej. „Przerwy” w ciągłości, jego zdaniem, powstają wtedy, gdy wprowadza się nowości, które nie uwzględniają ciągłości z Tradycją, albo gdy ignorowane jest nauczanie Piusa XII na temat liturgii.

Hierarcha szczególną uwagę zwrócił na znaczenie konstytucji o liturgii św., przyjętej podczas Soboru Watykańskiego II – Sacrosanctum Concilium. Określa ona, w jaki sposób „dokonuje się dzieło naszego odkupienia. Jest ono realizowane przede wszystkim w Boskiej Ofierze eucharystycznej”. Kardynał dodał, że „Bóg chce być czczony w ten konkretny sposób i my nie możemy tego zmieniać”.

Hierarcha powiedział także, że nie można zapominać o tym, co stwierdza dokument soborowy, a mianowicie, że „dla urzeczywistnienia dzieła Chrystus jest zawsze obecny w swoim Kościele, szczególnie w czynnościach liturgicznych. Jest obecny w ofierze Mszy świętej, czy to w osobie odprawiającego, gdyż Ten sam, który kiedyś ofiarował się na krzyżu, obecnie ofiaruje się przez posługę kapłanów, czy też zwłaszcza pod postaciami eucharystycznymi”. Podkreślił, że celem liturgii „jest uwielbienie Boga i zbawienie ludzi”. Pozostaje ona „źródłem i szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła”.

Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Sakramentów skrytykował istniejące nadużycia np. robienie podczas Mszy św. „show”. Nieprzychylnie wypowiadał się na temat zbyt gadatliwych kapłanów i hałasu w świątyniach. Utrudniają one bowiem skupienie się na osobistej modlitwie wiernych i samego celebransa. Jednocześnie wskazał, że duchowni powinni się zachowywać jak św. Jan Chrzciciel, który nawet kiedy mówił, starał się umniejszyć swoją osobę i wywyższyć Mesjasza.

Kardynał skrytykował także „urozmaicanie” Mszy św. „rozrywkowymi” piosenkami, które uniemożliwiają skupienie się na tajemnicy Ofiary Pańskiej. Hierarcha pochwalił celebrowanie Mszy św., w której kapłan zwrócony jest twarzą do ołtarza. Nie wykluczył jednak możliwości zwracania się kapłana twarzą do ludu, zwłaszcza podczas czytania słowa Bożego. Podkreślił potrzebę zachowania tajemnicy, zwrócenia ołtarza w kierunku wschodnim i konieczność zachowania ofiarnego sensu Eucharystii.

Zapytany przez ambasadora Panamy przy Stolicy Apostolskiej o włączanie pewnych elementów kultur rodzimych do liturgii, kardynał podkreślił, że elementy takie są dozwolone, o ile nie naruszają podstawowych zasad.

Hierarcha odniósł się również do faktu umieszczania tabernakulum w bocznym ołtarzu lub kaplicy. Zauważył, że w ten sposób „tabernakulum znika”, a ludzie rozmawiają głośno przed Mszą św. i nie są do niej należycie przygotowani.

Zapytany o stanowisko wobec Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, kardynał powiedział, że papież Benedykt XVI zaproponował środki uzdrawiające, ale członkowie Bractwa nie odpowiedzieli na nie. Stwierdził: - Myślę, że Tradycja, która zatrzymuje się na Piusie XII jest także „przerwą” w ciągłości Tradycji.

Zenit.org., AS.

Źródło informacji: http://www.pch24.pl/

Bez Imprimatur 2x06 - Jak oni śpiewają

Christianitas nr 48/49

CHRISTIANITAS
NUMER 48-49


Fundacja św. Benedykta, Dębogóra 2012
ISSN: 1508-5813
ss. 396, oprawa miękka, cena 35,00 zł

Kościół przechowa w swojej pamięci cały dorobek Vaticanum II – tak jak w pełnej czci pamięci powinny być tam zachowywane całe dokumenty nauczania dawniejszego. Jednak tylko niektóre zdania i niektóre struktury doktrynalne, wypowiedziane ze szczególnym upoważnieniem, przekraczają wraz z Credo granicę czasu swego powstania, pozostają pełne blasku właściwego strzeżonym w Kościele prawdom wiecznym, odłączone od emocji i interesów chwili odkrycia ich istnienia. Na tym polega misterium Tradycji.

„Christianitas” w Roku Wiary

W związku z pięćdziesiątą rocznicą rozpoczęcia Vaticanum II Papież Benedykt XVI zaapelował, abyśmy wracali do dokumentów tego Soboru, uwalniając je od masy publikacji, które często zamiast udostępniać, ukryły je3. W nawiązaniu do tego apelu – u progu Roku Wiary – i w kontekście wciąż istniejącej potrzeby odczytywania Soboru według hermeneutyki ciągłości postanowiliśmy w każdym numerze „Christianitas” przedstawiać edycję krytyczną jednego z dokumentów Vaticanum II. Pragniemy w ten sposób przyczynić się do naprawiania zaniedbań w pełnym udostępnianiu tekstów soborowych, które w ciągu półwiecza nie doczekały się w naszym kraju źródłowej prezentacji. Mamy nadzieję, że opracowania te pozwolą także na wyjście poza dotychczasowe ramy jałowych sporów, często opartych bardziej na wspomnianej wyżej masie publikacji prywatnych autorów, natomiast pozbawione oparcia w tym, czego Sobór chciał nas wszystkich nauczyć.




***************

Do nabycia w wybranych kioskach RUCH-u, KOLPORTER-a, EMPIK-ach i bezpośrednio u wydawcy

Dlaczego "fajni" księża mają problemy. "Prawdziwy święty jest jak okno"



Obym był fałszywym prorokiem, ale obawiam się, że po o. Dostatnim, Bartosiu, czy gdańskim dominikaninie o. Jacku Krzysztofowiczu, na o. Fabianie seria spektakularnych upadków znanych i uwielbianych kazdodziei się nie zakończy.

Zapomniane prawdy c.d.

„Kto modli się z heretykami, sam staje się heretykiem”

 św. Agaton

Abp Di Noia proponuje Bractwu św. Piusa X wznowienie rozmów z Rzymem


Krótko przed Bożym Narodzeniem wiceprzewodniczący Papieskiej Komisji Ecclesia Dei, abp Augustin Di Noia OP skierował list do przełożonego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, bpa Bernarda Fellaya, a za jego pośrednictwem do należących do niego duchownych, proponując drogi wyjścia z impasu w jakim się znalazły wzajemne relacje.

Liturgiczna pedagogia papieża


Czy Benedykt XVI przejdzie do historii jako wielki wychowawca liturgiczny? Czy jego pedagogia liturgiczna stanie się znakiem rozpoznawczym obecnego pontyfikatu? Odpowiedzi na te pytania zależą od tego, na ile duchowni i świeccy przejmą się przykładem i słowami Papieża.

Tradycyjna msza a Novus Ordo Missae

Bp. Fellay: sekretarz papieża zapewniał mnie, bym nie przejmował się twardym stanowiskiem Watykanu

Zwierzchnik Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X, bp Bernard Fellay oświadczył, że otrzymuje z Watykanu mieszane komunikaty. Hierarcha powiedział, że wysocy oficjele watykańscy mówili mu, by nie przejmował się oficjalnymi oświadczeniami Stolicy Apostolskiej, bo nie odzwierciedlają one prawdziwych uczuć papieża. Watykańskie biuro prasowe odmówiło komentarza w tej sprawie.

Papież Benedykt rozpoczął serię dyskusji doktrynalnych z Bractwem w 2009 roku cofnąwszy ekskomuniki zaciągnięte przez czterech związanych z nim biskupów, którzy zostali ordynowani w 1988 roku bez zgody Jana Pawła II. Wyraził wtedy nadzieję powrotu FSSPX do pełnej komunii z Kościołem.

Dwa lata później Watykan przekazał zwierzchnikom FSSPX „preambułę doktrynalną” zarysowującą zasady i kryteria niezbędne do zagwarantowania lojalności wobec Kościoła i jego nauczania. Rzym stwierdził, że Bractwo będzie musiało ją podpisać, by zrobić krok w kierunku pełnego pojednania.

Ale bp Fellay powiedział, że zawartość preambuły – zwłaszcza akceptacja nowego rytu Mszy oraz soborowego nauczania w ramach Katechizmu Kościoła Katolickiego – jest absolutnie nie do przyjęcia. Dodał, że jedynym powodem, dla których kontynuował dyskusję ze Stolicą Apostolską byli ludzie „z bliskiego otoczenia papieża”, którzy zapewniali go, że Ojciec Święty nie podziela twardej linii prezentowanej w oficjalnych komunikatach.

Ponadto ujawnił, że kard. Dario Castrillon Hoyos, szef Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei” odpowiedzialnej za relacje z katolickimi tradycjonalistami, w marcu 2009 roku miał obiecać mu formalne uznanie Bractwa. Kiedy bp Fellay zapytał, jak to możliwe, skoro uznanie zależy od akceptacji nauczania Vaticanum II, kardynał odparł, że taki wymóg miał tylko „polityczny” i „administracyjny” charakter, a „poza tym,papież nie myśli w ten sposób”.

Bp Fellay powiedział też, że podobne sygnały otrzymywał od watykańskich oficjeli w toku dalszych rozmów. Zdaniem hierarchy były one bardzo wiarygodne, ponieważ pochodziły od duchownych, którzy widzieli się z papieżem „codziennie lub prawie codziennie”.

Zastrzegł, że nie zdradzi nazwisk, ale mimo to stwierdził, iż „sam sekretarz papieża” był pośród księży zapewniających go, by nie przejmował się twardym stanowiskiem Watykanu. Dodał, że nawet gdy Kongregacja Nauki Wiary wystąpiła przeciw FSSPX, ks. Gänswein powiedział mu, że papież „rozstrzygnie spór na korzyść Bractwa”.

- Widzicie więc, że otrzymywałem tego typu sygnały, które zupełnie do siebie nie pasowały– powiedział bp Fellay. – Miałem do czynienia z oficjalnymi kontaktami, przy których musiałem mówić jasne „nie”, ale miałem też do czynienia z innymi – które rzecz jasna oficjalne nie były – i mówiły, że „Nie, to nie jest to, czego chce papież”.

Watykan nie upublicznił wspomnianej preambuły, ujawnił jedynie, że „obejmuje ona pewne zasady doktrynalne i kryteria interpretacji doktryny katolickiej niezbędne do zagwarantowania lojalności” wobec oficjalnego nauczania Kościoła, włączając nauczanie Soboru Watykańskiego II oraz pozostawia ona przestrzeń dla „uzasadnionej dyskusji” o „indywidualnych odczuciach lub sformułowaniach zaprezentowanych w dokumentach soborowych i rozwijającego się magisterium”.

Jr3/NCR

Źródło informacji: FRONDA.pl

Piękno tradycyjnej liturgii c.d.


Zdjęcie pochodzi z profilu na facebook'u Missa Tridentina

Studium krytyczne o "Przysiędze antymodernistycznej"


x. bp dr Czesław Sokołowski


PRZYSIĘGA ANTYMODERNISTYCZNA


STUDIUM KRYTYCZNE
–––––––––––


Program do otwierania plików djvu: DjVuBrowserPlugin.exe (exe, 15,40 Mb)

–––––––––--

Ks. Dr. Czesław Sokołowski, Profesor Teologii w Seminarium Metropolitalnem Warszawskiem, Przysięga antymodernistyczna. Studium krytyczne. 1916, Warszawa, NAKŁADEM KSIĘGARNI "KRONIKI RODZINNEJ". Plac Zamkowy (Podwale Nr 4), str. 210+XXX.

wtorek, 15 stycznia 2013

Zapomniane prawdy c.d. - Dietrich von Hildebrand o letargu strażników wiary


Ortodoksja JEST prawdą, a wszelkie herezje nie są skrajnością, nie są one czymś przesadzonym, lecz są po prostu fałszywe i nie dają się pogodzić z objawieniem Chrystusa. Nawet jeśli jakaś herezja wyrasta z nadmiernego akcentowania jakiejś prawdy kosztem jakiejś innej i ma uzasadnienie psychologiczne, ona sama nie może być traktowana jako skrajność, której przeciwieństwem jest biegunowa skrajność nadmiernej ortodoksyjności - ona jest po prostu fałszywa, nieprawdziwa.

[...]

Gdy idzie o przełożonych i biskupów, to ich ocena ulega zafałszowaniu także przez to, że traktują brak posłuszeństwa i podporządkowania jako rzeczy ważniejsze od ortodoksji. Oczywiście mowa tylko o tych, którzy sami są ortodoksyjni i ubolewają nad wszelkimi herezjami. Ale obrażanie Boga poprzez głoszenie herezji jest dla nich często nie aż tak dotkliwe i irytujące jak akt otwartego buntu przeciwko ich autorytetowi. Rzecz jasna powinni oni korzystać także ze swojego autorytetu, gdy podwładny odmawia im posłuszeństwa. Ale pierwszeństwo przy podjęciu autorytatywnej interwencji winno mieć pytanie, czy podwładny w sprawach wiary i moralności reprezentuje z zasady prawdę.

[...]

Jedną z najbardziej przerażających chorób, które dziś szerzą się w Kościele, jest letarg strażników wiary. Mowa nie o biskupach, którzy mają zamiar zniszczyć Kościół od środka, ale o grupie o wiele liczniejszej, która nie ma takiej intencji, a jednak - gdy idzie o interwencje przeciwko heretyckim teologom i księżom lub przeciwko bluźnierczemu deformowaniu kultur - nie czynią żadnego użytku ze swojego autorytetu. Albo zamykają oczy i próbują ignorować ciężkie niedomagania oraz obowiązek podejmowania interwencji, prowadząc strusią politykę. Albo też boją się, iż zaatakuje ich prasa oraz środki masowego przekazu i okrzyczy mianem ludzi reakcyjnych, małodusznych, średniowiecznych. Boją się bardziej ludzi niż Boga. Do niech odnoszą się słowa św. Jana Bosko: "Potęga ludzi złych żywi się tchórzostwem dobrych"

[...]

Fakt, że ta choroba wdarła się do Kościoła, jest jednym ze strasznych objawów zastąpienia walki przeciwko duchowi świata - uległością wobec ducha czasów. Jeśli weźmie się pod uwagę letarg tak licznych biskupów i przełożonych zakonnych, którzy sami są jeszcze ortodoksyjni, ale nie mają odwagi interweniować przeciwko występującym w ich diecezjach i zakonach najjaskrawszym herezjom i wszelkiego rodzaju nadużyciom, nasuwa się myśl o najmicie, który pozostawia swą trzodę wilkom. Szczególnie oburzające jest, gdy biskupi okazujący obojętność wobec heretyków, zajmują rygorystycznie autorytatywną postawę wobec wiernych, walczących o ortodoksję - czyniących to, co oni sami czynić powinni. Pewien biskup napisał list do grupy ludzi, która bohatersko opowiada się za prawdziwą wiarą, za czystą, niezafałszowaną nauką Kościoła i za papiestwem, a przeciwko heretykom. Grupa ta przezwyciężyła więc tchórzostwo, o którym mówił św. Jan Bosko i powinna być dla biskupa największą radością. W liście było napisane: "jako dobrzy katolicy nie macie żadnego innego zadania, jak posłusznie przestrzegać wszelkich zarządzeń swojego biskupa".

Takie pojmowanie roli "dobrego" katolika szczególnie zaskakuje w czasie, gdy ciągle podkreśla się dojrzałość współczesnego świeckiego. Jednak również ono jest całkiem błędne, gdyż to, co właściwie w czasach gdy w Kościele nie ma herezji, a co nie spotyka się z natychmiastowym potępieniem Rzymu, nie odnosi się do danego przypadku i byłoby nieodpowiedzialne w czasach, w których herezje bezkarnie szerzą się w Kościele. A są nimi dotknięci także biskupi i nie są za to odwoływani. Czy w czasach arianizmu, gdy większość biskupów była arianami, wierni, zamiast walczyć przeciwko herezji, powinni byli ograniczyć się do grzecznego i posłusznego wypełniania zarządzeń biskupów? Czy wierność wobec prawdziwej nauce Kościoła nie jest rzeczą nadrzędną wobec posłuszeństwa biskupowi?

[...]

Toleruje się gadanie heretyków - kapłanów i świeckich, w milczeniu ulega się zatruwaniu wiernych, ale ludziom niezłomnym, opowiadającym się za ortodoksją, chce się zamknąć usta, traktuje się ich jak siewców niepokoju, a gdy w swej gorliwości stracą umiar lub pozwolą sobie na przesadę - karani są nawet suspensą. Ukazuje to również wyraźnie tchórzostwo, kryjące się za nie korzystaniem z posiadanego autorytetu. Ortodoksów nie trzeba się bać. Nie dysponują mediami, prasą, a z powodu swej uległości wobec kościelnych autorytetów nigdy nie będą tak agresywni, jak tak zwani postępowcy.

[...]

Wszelki autorytet w kwestiach dyscypliny, wszelkie posłuszeństwo wobec biskupów zakłada przecież istnienie czystej nauki Kościoła świętego. Gdy tylko autorytet kościelny ulegnie pluralizmowi w sprawach wiary, utraci prawo do egzekwowania posłuszeństwa wobec swych rozporządzeń dyscyplinarnych.


Dietrich von Hildebrand, Spustoszona Winnica

środa, 9 stycznia 2013

Zawsze Wierni nr 1/2013

ZAWSZE WIERNI
Nr 1/2013 (164)
Wydawnictwo Te Deum - Zawsze wierni, Warszawa 2013
ss. 152, format B6, miękka oprawa, cena 12,00 zł
ISBN 1427-7565


Zawartość numeru:
  • Artykuł wstępny ks. Karol Stehlin FSSPX: Tradycja jest darem dla Polski
  • Jestem księdzem katolickim
  • ks. Jan Jenkins FSSPX: Dlaczego pracujemy w Polsce? Bo jesteśmy najbardziej nowocześni ze wszystkich
  • ks. Karol Stehlin FSSPX: Kanoniczne uzasadnienie pracy Bractwa Św. Piusa X
  • Kronika Bractwa Piotr Szczudłowski: Bractwo w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej: 1994—2012
  • Służba najwyższa ks. Karol Stehlin FSSPX: Zadanie Bractwa? Ocalić Mszę świętą!
  • Służba prawdzie jedynej br. Maria Maksymilian FSSPX: Katecheza szkolna i korespondencyjna
  • Służba prawdzie jedynej o. Witold Pobiedziński: Wydawnictwo, czasopisma, Internet
  • Służba odnowie duszy Karolina Seremet: Trzeci Zakon Bractwa
  • Służba odnowie duszy ks. Edmund Naujokaitis FSSPX: Rekolekcje ignacjańskie — duchowe odrodzenie
  • Służba odnowie duszy ks. Edward Wesołek FSSPX: Bajerze — skrawek nieba na ziemi
  • Służba odnowie duszy ks. Dawid Wierzycki FSSPX: Katolickie nabożeństwa i praktyki
  • Służba odnowie duszy kl. Szymon Bańka FSSPX: Pielgrzymka Tradycji na Jasną Górę
  • Służba kapłaństwu br. Robert FSSPX: Powołanie zakonne — co to jest i dla kogo?
  • Służba kapłaństwu kl. Krzysztof Gołębiewski FSSPX: Długa droga do kapłaństwa
  • Służba kapłaństwu Paweł. Życie i twórczość…
  • Służba kapłaństwu ks. Jan Jenkins FSSPX: Arcykonfraternia Św. Szczepana — bractwo dla ministrantów
  • Służba kapłaństwu ks. Edward Wesołek FSSPX: Moje powołanie
  • Służba kapłaństwu ks. Konstantyn Najmowicz FSSPX: Najbardziej zagrożone jest kapłaństwo
  • Służba kapłaństwu o. Witold Pobiedziński: Rozmowy jeszcze niedokończone…
  • Służba wychowaniu ks. Dawid Wierzycki FSSPX: Szkoły Bractwa: szkoła podstawowa
  • Służba wychowaniu ks. Łukasz Szydłowski FSSPX, Ryszard Mozgol: Gimnazjum i liceum
  • Służba wychowaniu br. Maria Maksymilian FSSPX: Wakacyjne obozy katolickiej Tradycji
  • Służba wychowaniu kl. Hubert Kuszpa FSSPX: Obóz dla chłopców, czyli w kuźni duszy i ciała
  • Per Immaculatam — duchowość maryjna Anna Woźniak: Apostołowie Ery Niepokalanej. Działalność Rycerstwa Niepokalanej Tradycyjnej Obserwancji (MI)
  • Fakty, analizy, komentarze Jesteśmy świadkami marszu ku zniszczeniu Kościoła
  • Życie duchowe o. Józef Schryvers CSsR: Miłość porządkuje używanie rzeczy
  • Życie duchowe o. Witold Pobiedziński: Szkoła modlitwy – szkoła życia. Lekcja ojców pustyni
  • Życie duchowe ks. Józef Stagraczyński: Jak dobrze rozpocząć rok? Zrób trzy postanowienia…
  • Kartka z kalendarza Od Bożego Narodzenia do Wielkiego Postu
  • List z Bajerza ks. Edward Wesołek FSSPX: Dlaczego nasz dąb jest tak piękny?

**********

Do nabycia w wybranych kioskach RUCH-u, KOLPORTER-a, EMPIK-ach i bezpośrednio u wydawcy

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Ekumeniczna reforma Pawła VI


Paweł VI robił wszystko co mógł, aby oddalić katolicką Mszę od tradycji Soboru Trydenckiego na rzecz protestanckiej Wieczerzy Pańskiej. 
Jean Guitton

Tematem programu nadawanego przez francuską stację radiową Ici lumiere 101 była nowa książka Chirona. Wiele czasu poświęcono również uwagom dotyczącym reformy liturgicznej Pawła VI. Jean Guitton stwierdził, że celem reformy [liturgicznej] było zbliżenie Mszy do protestanckiej wieczerzy pańskiej. To tylko hipoteza. W dodatku jedna z wielu. Ponieważ nikt nie znał Pawła VI bliżej niż Guitton, jego twierdzenia stają się jednak godne uwagi i zainteresowania.

O ekumenicznych intencjach i reformie rozmawiają Jean Guitton, Yves Chiron i Henri Dreyfus.

Dreyfus: Myślę, że należy rozpocząć od przedstawienia naszym słuchaczom jednej z kluczowych postaci współczesnego katolicyzmu, nie tylko francuskiego – wielkiego katolickiego filozofa naszych czasów. Jest członkiem Akademii Francuskiej, Academie de Sciences Morales et Politques, a także honorowym profesorem Sorbony. Autor dziesiątek prac – nie byłbym w stanie przytoczyć ich tutaj wszystkich. Moglibyśmy wymieniać je przez cały program, lecz jest Pan tutaj nie tylko z racji, że jest Pan wielkim katolickim filozofem naszych czasów, lecz także z tego powodu, że znał Pan dobrze Pawła VI. Jeśli dobrze zrozumiałem to, co napisał Chiron, widywał się Pan z Pawłem VI każdego roku przez wiele lat z rzędu 8 września w święto Narodzin Matki Bożej.

Guitton: Znałem Pawła VI blisko pół wieku. Byłem jego bliskim przyjacielem i mogę również powiedzieć, że również ja byłem mu bardzo bliski. Kiedy został papieżem, spotkałem się z nim i powiedziałem: „Czytałem u Arystotelesa, że nie możesz być przyjacielem Jupitera; dlatego przychodzę pożegnać się, Ojcze Święty, ponieważ nie mogę dłużej być Twoim przyjacielem”. Odpowiedział wtedy: „Ooo, Guitton, czyż nie masz serca? Czyż nie jesteś zdolny do przyjaźni? Musisz zostać moim przyjacielem na zawsze...” Mogłem widywać Pawła VI 8 września każdego roku. Sprawił, że złożyłem mu taką obietnicę, czy raczej dwie obietnice. Pierwszą z nich było to, że do końca życia 8 września będę przychodził na spotkanie z nim. Przybywałem, aby się z nim spotkać 8 września do końca życia. Nieszczęśliwie, lub może szczęśliwie umarł w sierpniu, więc dwudziesty ósmy raz nie mogłem go już widzieć. Lecz druga obietnica była trudniejsza do dotrzymania. Powiedział mi: „Proszę Cię, przyrzeknij mi, że będziesz do mnie pisał co myślisz o Kościele i o mnie, bez względu na to, czy będzie mogło mi się to podobać, czy nie”. Ta druga sprawa, drugie uroczyste przyrzeczenie było trudniejsze dla mnie do dotrzymania w sytuacjach, kiedy w jego obecności chroniłem ludzi, o których miał niską opinię. Nie chciałbym o tym zbyt dużo mówić, ale mam skłonność do pomagania ludziom, którzy mają kłopoty, którzy są prześladowani lub którzy są źle rozumiani. Czasami musiałem to czynić wobec Pawła VI.

Dreyfus: Nie jestem pewien, czy zgadzam się z Panem co do spraw liturgicznych. Ordo Pawła VI niewątpliwie, jako to wyraźnie widać w tekście francuskim, rozmija się z Konstytucją o Świętej Liturgii, Konstytucją samego Soboru. To bardzo kłopotliwa kwestia. Kiedy sięgam do Konstytucji, jest tam wyraźnie napisane, że wymaga się, aby łacina była tak często używana jako to możliwe, aby zachowano śpiew gregoriański. Bez wątpienia Paweł VI żądaniem ogólnego używania języków narodowych oraz pozwoleniem na zaniechanie śpiewu gregoriańskiego niemal wszędzie, poszedł znacznie dalej w tej sprawie niż Sobór.

Ostatnimi dni sprawdziłem, jak wiele mszy odprawianych jest z użyciem śpiewu gregoriańskiego w Archidiecezji Paryskiej. Nie znalazłem ani jednej. Nie ma nawet 20 mszy odprawianych ze zwykłym śpiewem w Paryżu. Biorąc pod uwagę, że istnieje 200 parafii, a Konstytucja o Liturgii mówi o tym, że przynajmniej jedna msza w każdej parafii, każdej niedzieli powinna być odprawiana ze śpiewem gregoriańskim, daje to wskaźniki wielkości problemu.

Guitton: Jestem zupełnie poruszony tym, co Pan mówi. Intencją Pawła VI w sprawach liturgicznych, w sprawie, jak się mówi ogólnie, Mszy, była taka reforma liturgii katolickiej, aby była tak silnie, jak to możliwe, zbliżona do liturgii protestanckiej...

Dreyfus: Dokładnie...

Guitton: ...do protestanckiej Wieczerzy Pańskiej. Papież w katolickiej liturgii naszego dzieciństwa, papież lub ksiądz był obrócony tyłem. Mógł Pan oglądać jedynie jego plecy. Dziś może Pan oglądać tylko jego twarz.

Dreyfus: Gdyby przyszedł Pan do mojej luterańskiej parafii, widziałby Pan tylko plecy pastora.

Guitton: To dziwne, ponieważ Paweł VI uczynił to, aby zbliżyć tak silnie jak to możliwe Mszę do protestanckiej Wieczerzy Pańskiej.

Dreyfus: Ma Pan na myśli kalwińską Wieczerzę Pańską. To kalwinizacja. Ludzie mówią o protestantyzacji, lecz gdy Paweł VI jest oskarżany o protestantyzację, to myślę, że chodzi o kalwinizację.

Guitton: To trudny problem – różnice między kalwinistami a luteranami. Jeśli się nie mylę, Pan jest bardziej luteraninem, niż kalwinistą.

Dreyfus: W ogóle nie jestem kalwinistą.

Guitton: Jest wielka różnica między Pańskim sercem a moim, lecz mogę tylko powtórzyć, że Paweł VI robił wszystko co mógł, aby oddalić katolicką Mszę od tradycji Soboru Trydenckiego na rzecz protestanckiej Wieczerzy Pańskiej. Asystował mu w szczególności abp Bugnini, aczkolwiek nie cieszył się on zawsze pełnym zaufaniem Pawła VI. Dlatego jestem zdziwiony zastrzeżeniami, jakie Pan przedstawia... Msza Pawła VI jest przede wszystkim i głównie uroczystym posiłkiem, czyż nie? Silnie podkreśla się aspekt udziału w posiłku, a znacznie mniej aspekt ofiary, rytualnej ofiary w obecności Boga, sprawowanej przez księdza ukazującego tylko swe plecy. Dlatego nie sądzę, abym się mylił, kiedy mówię, że intencje Pawła VI, a także nowej liturgii, która nosi jego imię, było skłonić wiernych do większego uczestniczenia we Mszy świętej, uczynić więcej miejsca dla czytań z Pisma św. i mniej dla tego, co niektórzy nazywają „magią”, choć inni uznają za konsekwencję konsubstancjacji, transsubstancjacji i wiary katolickiej.

Innymi słowy widzimy u Pawła VI ekumeniczną intencję wyrzucenia wszystkiego lub przynajmniej skorygowania wszystkiego, co jest zbyt katolickie ze Mszy oraz zbliżenia Mszy, powtórzę to raz jeszcze, tak silnie jak to możliwe do kalwińskiej liturgii.

Chiron: To jest rewolucja w Kościele.

Guitton: Dokładnie.

Dreyfus: Chciałbym tylko dodać, że o. Congar OP mówił wtedy o rewolucji październikowej w Kościele.

Guitton: To prawda. Doświadczamy dziś właśnie takiej rewolucji, która dzieli katolików, która dzieli rodziny, i która będzie dzielić nas jeszcze długo. W wielu katolickich rodzinach ludzie stawiają pytanie: „Na którą Mszę idziesz?”. Ω

Tłum. KS na podstawie „Ici lumiere 101” z 13 grudnia 1993, za: „The Latin Mass”, zima 1995. Tłumaczenie ukazało się w „Nova et Vetera” nr 1/97 (4), skąd przedrukowujemy je za łaskawą zgodą redakcji.

Źródło informacji: http://www.piusx.org.pl

Ucz się za darmo łaciny na swoim komputerze


CICERO - Bezpłatny program do nauki języka łacińskiego

W pakiecie Cicero:

-1000 słówek do nauki

-ponad 40 ćwiczeń gramatycznych

-odmiana czasowników, przymiotników i rzeczowników

-popularne zwroty łacińskie

-obszerny słownik zawierający ponad 25000 haseł łacińskich

-ładny i wygodny interfejs, z systemem przerywników graficznych

Więcej informacji o programie na stronie http://feler404-3d.baynow.de/cicero/

Aberracje liturgiczne cz. 73 - "Cyrk w kościele"


Zapomniane prawdy c.d.

"Kiedy myślimy o papieżu obecnie i o panującym modernizmie, Tradycji Apostolskiej i wytrwałości w tej Tradycji, jesteśmy coraz bardziej skłonni do rozważania tych kwestii tylko poprzez modlitwę, poprzez niestrudzoną modlitwę za Kościół oraz za tego, który w naszych czasach trzyma w swych rękach klucze do Królestwa Niebieskiego. Trzyma je w swych rękach, ale, że tak powiem, ich nie używa. Pozostawia bramę owczarni otwartą dla złodziei, nie zamyka tych obronnych drzwi, które jego poprzednicy niezmiennie trzymali zamkniętymi niezniszczalnymi zamkami i ryglami. Czasami, jak w przypadku posoborowego ekumenizmu, chce otwierać to, co na zawsze powinno pozostać zamknięte. W tej sytuacji pozostaje nam jedynie modlitwa za Kościół i papieża." 

o. Roger Calmel OP, O Kościele i papieżu.

Pomoce katechetyczne dla tradsów - Siedem Darów Ducha Świętego


WYKŁAD NAUKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ 

Św. Robert kard. Bellarmin SI

ROZDZIAŁ XIII O SIEDMIU DARACH DUCHA ŚWIĘTEGO 
 –––––––– 

UCZEŃ. Jakie są Siedem Darów Ducha Świętego? 

NAUCZYCIEL. Są te o których nauczył nas Izajasz Prorok, a są następujące: Mądrość, Rozum, Rada, Moc, Umiejętność, Pobożność, Bojaźń Boża. 

U. Ku czemu służą te dary? 

N. Służą nam za szczeble do doskonałości Chrześcijańskiej. Są bowiem jakby drabiną prowadzącą od przepaści grzechu do szczytu świętości. Prorok liczył te szczeble z góry na dół, bo je widział jako drabinę zstępującą z Nieba na ziemię; lecz my będziemy je liczyć odwrotnie, to jest z dołu do góry, bo mamy podnosić się po tych szczeblach od ziemi do Nieba. Pierwszym przeto dla nas szczeblem jest Bojaźń Boża, która kruszy grzesznika, gdy wspomni, iż ma nieprzyjacielem Boga Wszechmogącego. Drugim szczeblem jest Pobożność; bo kto obawia się kar, którymi Bóg grozi grzesznikom, zaczyna być pobożnym, i pragnie być posłusznym Bogu i służyć Mu, i świętą wolę Jego spełniać we wszystkim. Trzecim szczeblem jest Umiejętność; bo kto pragnie spełniać wolę Bożą, prosi Boga aby go nauczył świętych Przykazań swoich; a Bóg częścią przez kaznodziejów, częścią przez święte książki, częścią przez wewnętrzne natchnienia, naucza go tego wszystkiego, co mu jest do zbawienia potrzebnym. Czwartym szczeblem jest Moc; kto bowiem chce i umie służyć Bogu we wszystkim, znajduje liczne trudności w pokusach świata, ciała i szatana; przeto, Bóg daje mu dar mocy do pokonania tych wszystkich trudności. Piątym szczeblem jest Rada; bo gdy szatan nie może zwyciężyć siłą, używa podstępów i zwodniczymi pozorami dobra, stara się człowieka sprawiedliwego złudzić i do upadku przywieść: lecz Bóg go nie opuszcza, i daje mu dar Rady, który go ochrania od podejść szatańskich, od sideł piekielnych. Szóstym szczeblem jest Rozum; bo skoro człowiek jest już dobrze wyćwiczonym w życiu czynnym i odniósł wiele zwycięstw nad szatanem, Bóg go przyciąga i podnosi do życia Bogomyślnego, i przez dar Rozumu daje mu zgłębiać Tajemnice Wiary. Siódmym szczeblem jest Mądrość, która jest dopełnieniem doskonałości: bo ten jest mądrym, kto zna pierwszą Przyczynę wszechrzeczy, i podług niej urządza wszystkie sprawy swoje; co ten tylko uczynić może, kto łączy w sobie dar Rozumu z doskonałą Miłością; bo przez dar Rozumu poznaje pierwszą Przyczynę, a zaś przez Miłość, do tej pierwszej Przyczyny, która jest także ostatecznym końcem, wszelką rzecz zwraca i odnosi. To połączenie Rozumu z Miłością, zowie się Mądrością, którą św. Bernard nazywa Wiedzą Słodką (sapiens scientia). 

––––––––––– 

Wykład Nauki Chrześcijańskiej, ułożony z rozkazu Klemensa VIII Papieża, przez kardynała Roberta Bellarmina. Na polski język przetłumaczony i w Propagandzie wydany, w Rzymie 1844. Ku większej chwale Bożej, i ku zbawieniu bliźnich przedrukowany, ss. 164-165.


Dar mądrości


Dar rozumu


Dar rady


Dar męstwa


Dar umiejętności


Dar bojaźni Bożej


Dar pobożności

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.