"Zdarza się tak bowiem, że we wnętrzu osoby sprawiającej wrażenie moralnie nienagannej możemy odkryć kompletnie zepsutego łajdaka, a z kolei we wnętrzu człowieka upadłego odnaleźć blask diamentu skruchy. Często właśnie ci wyglądający na najbardziej nikczemnych, stają się wręcz ikonami miłości, ponieważ prowadzą w swoim wnętrzu głęboki, intymny dialog, który z czasem powoduje ich gruntowną przemianę".
M.-P. Jegou, Ogień Hostii
0 komentarze:
Prześlij komentarz