Jeżeli kogoś dziwi, że po raz trzeci wracam do tematu „neokonserwatywnych judeochrześcijan” (i tak, niezamierzenie, zrobiła się „trylogia”), to spieszę wyjaśnić, że powodem tego są nękające mnie wyrzuty sumienia z powodu grzechu zaniechania. Wyznaję więc, jak na spowiedzi świętej, że przez lata całe lekceważyłem zagrożenie płynące ze strony tegoż „neokonserwatyzmu”. Wiedziałem oczywiście, jakie spustoszenie poczynili neocons w Stanach Zjednoczonych, eliminując praktycznie zupełnie z polityki i głównego nurtu życia intelektualnego wszystko, co miało jakikolwiek związek z autentycznym konserwatyzmem, ale wydawało mi się, że ideologia tak całkowicie obca naszemu rodzimego doświadczeniu, zrodzona w środowisku tak dla nas egzotycznym, roznamiętniona kwestiami mającymi się nijak do naszych problemów, nie ma najmniejszych szans, aby zapuścić i u nas korzenie.
To Hand on What Has Been Received: The Mission and Challenges of the SSPX
in Our Times
-
A guest article by Charles Bradshaw.The SSPX’s recent pilgrimage to Rome
has been the cause of some media attention not least because of mounting
expectati...
3 godziny temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz