Seminarzyści w Belgii będą poddawani testom psychologicznym zanim wstąpią do stanu kapłańskiego, by sprawdzić czy wśród nich nie ma nikogo ze skłonnością do pedofilii - poinformował arcybiskup Andre Joseph Leonard. Jest to kolejny dowód na to, że Benedykt XVI w bezkompromisowy sposób walczy z pedofilią w kościele. Testom psychologicznym należy jednak poddać nie tylko osoby o skłonnościach pedofilskich, ale również homoseksualistów.
Nawiązując do skandali, które wybuchły w ostatnim czasie, abp Leonard oświadczył w telewizji VTM, że "Kościół musi lepiej chronić dzieci". Belgijscy biskupi przygotowali w tym celu kodeks, który ma zapobiegać nadużyciom wobec nieletnich. Prymas Belgii zaznaczył ,że osoby, które wybierają się do seminarium duchownego, będą teraz "prześwietlane". Oznacza to, że ich profil psychologiczny będzie badany na początku kształcenia. Będą następnie kontrolowani podczas specjalnych sesji z udziałem psychologa - dodał abp Leonard.
Decyzja belgijskich hierarchów może być odpowiedzią na słowa ks. Charles Scicluny, promotora sprawiedliwości z Kongregacji Nauki Wiary, który zajmuje się w Watykanie przypadkami pedofilii wśród księży. W wywiedzie dla „La Stampy”, duchowny powiedział, że skuteczną metodą zapobiegania pedofilii w Kościele jest baczna obserwacja duchownych przez wiernych. Uważa on również, że najlepiej byłoby wpoić kandydatom do kapłaństwa „zdrowe podejście do seksualności”. Trudno się z nim nie zgodzić. Jednak kandydatów na kapłanów należy badać również pod kątem ich homoseksualizmu. Nie jest tajemnicą, że problem homoseksualistów w koloratkach dotyka Kościół i wpływa na wiele jego problemów (krycie romansów, agenturalna przeszłość szantażowanych księży w krajach komunistycznych i pedofilia) Sami duchowni coraz częściej zwracają również uwagę na potrzebę baczniejszego przyglądania się kandydatom do kapłaństwa i ich preferencjom seksualnym. „Wielu psychologów, psychiatrów wskazało, że nie ma związku między celibatem a pedofilią, ale wielu wskazało i mi ostatnio mówiło, że jest związek między homoseksualizmem a pedofilią” – zauważył niedawno kard. Tarcisio Bertone. Na to samo zwracał uwagę George Weigel przypominając, że ponad 90% księży wykorzystujących seksualnie dzieci w USA, krzywdziło chłopców.
Nie oznacza to oczywiście, że większość homoseksualistów ma skłonności pedofilskie. Byłoby to krzywdzące nadużycie. Jednak „wewnętrzne nieuporządkowanie” niedojrzałych kandydatów do kapłaństwa, którzy staną się później pasterzami swoich owieczek, może w przyszłości spowodować szkodę większą niż niejeden radykalny socjalista walczący z Kościołem. Mimo licznych ataków na Benedykta XVI-go, próbie zestawienia go ze zbrodniarzami przeciwko ludzkości , wmanewrowywanie go w odpowiedzialność za tuszowanie skandali pedofilskich, papież podejmuje bezprecedensową walkę z wielkim grzechem jaki zagościł w murach Kościoła. Belgijska inicjatywa powinna się stać standardem w oczyszczaniu „świętego Kościoła, grzesznych ludzi”.
Łukasz Adamski
Źródło informacji: FRONDA.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz