„Gdy dobrzy opłakiwali spustoszenie Sanktuarium, duszpasterzy zniesławionych, okradzionych, rozproszonych, gdy Jego Świętobliwość jest na wygnaniu, w niewoli, gdzie szydzi się z niego, wydanego, jak się zdaje, przez samego Boga na pastwę bezlitosnych prześladowców - słowem, w momencie gdy Stolica Apostolska wydaje się chwiać, a Kościół jęczy pod ciężarem niewoli, może wydać się dziwnym, a nawet nieprzemyślanym, że śmiem dowodzić triumfu tego Kościoła i tej Stolicy Apostolskiej nad ich wrogami. Jednak, tak właśnie jest. Nigdy, od czasów barbarzyństwa, nie jaśniały one bardziej chwalebnie niż obecnie, gdy bramy piekielne próżno wyczerpują swoje siły przeciwko Kościołowi i Stolicy Apostolskiej, ukazując pocieszenie dla katolików, że 'łatwiej jest zgasić słońce niż zniszczyć Kościół'."
kard. A. Cappellari, "Triumf Stolicy Świętej i Kościoła nad atakami nowinkarzy", 1799
0 komentarze:
Prześlij komentarz