_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

środa, 15 maja 2013

Decretum de eonsociatione vulgo "Amici Israel" abolenda


KONGREGACJA ŚWIĘTEGO OFFICIUM

Decretum de eonsociatione vulgo "Amici Israel" abolenda.

Przedłożono na sąd tej Świętej Kongregacji Świętego Officium naturę i cel Stowarzyszenia, noszącego nazwę "Przyjaciół Izraela", jak również i broszurę, pod tytułem "Pax super Israel" wydawaną ostatnio przez kierowników stowarzyszenia i wszędzie propagowaną dla powiadomienia ogółu o jego charakterze i metodzie. Najprzewielebniejsi ojcowie, postawieni ku obronie wiary i obyczajów, z początku uznali chwalebny zamiar wzywania katolików do modlitwy i współdziałania w nawracaniu Żydów do królestwa Bożego. I nie jest dziwnym, że tym celem jedynie przejęci, nie tylko kapłani i wierni, ale jeszcze wielu Biskupów i Kardynałów od początku przystąpiło do tego Stowarzyszenia. Kościół Katolicki; istotnie, zawsze ma zwyczaj modlić się za lud żydowski, który był do Jezusa Chrystusa depozytariuszem obietnic Bożych, bez względu na jego zaślepienia. Powodowana tymże miłosierdziem, Stolica Apostolska broniła tego ludu przed niesprawiedliwymi prześladowaniami, i zarówno, jak potępia zazdrość i nieprzyjaźń między narodami, jak również - lub bardziej jeszcze potępia nienawiść względem ludu wybranego niegdyś przez Boga, nienawiść tę, którą jest w zwyczaju obecnie oznaczać w języku pospolitym pod mianem "antysemityzmu". Zważywszy wszakże i uznając, że stowarzyszenie "Przyjaciół Izraela" przyjęło później sposób działania i mówienia, który odchylał się od uczuć Kościoła, od ducha Ojców Świętych i od samej Liturgii Świętej, Najprzewielebniejsi Ojcowie, wziąwszy pod uwagę zdanie Najprzewielebniejszych Konsultorów, postanowili na posiedzeniu plenarnym, w środę 21 marca 1928 roku, że stowarzyszenie "Przyjaciół Izraela" winno być skasowane; oświadczyli oni, że faktycznie ono jest skasowane, i zabronili, by ktokolwiek odtąd ważył się pisać lub drukować książki bądź ulotki, które w jakikolwiek sposób byłyby przychylne błędnym wysiłkom tegoż rodzaju. Dnia następnego, we czwartek tegoż miesiąca Ojciec Święty Pius XI, Papież z łaski Opaczności Bożej na zwykłym posłuchaniu udzielonym Wielebnemu Assesorowi Świętego Officium aprobował uchwałę Jemu przez Najprzewielebniejszych Ojców przedłożoną i rozkazał, aby ona ogłoszoną została.

Dan w Rzymie, w Pałacu Świętego Oficjum, 24 marca 1928 roku.

A. Castellano

Notariusz Św. Kongr. Świętego Officium.


********


KONTEKST HISTORYCZNY POWYŻSZEGO DOKUMENTU

"Aby dobrze zrozumieć sens i doniosłość powyższego dekretu, trzeba przypomnieć "Odezwę" skierowaną w roku 1927 przez Centralny Komitet "Przyjaciół Izraela" do Episkopatu całego świata i rzeczowo komentowaną przez katolickie czasopismo "Fede e Ragione" (Wiara i Rozum) (z końca października 1927 roku) wychodzące w Fiesole. Dzieło O. Van Asseldonck'a osiągnęło wtedy szczyt powodzenia. Pod maską stowarzyszenia modlitwy i ofiar za nawrócenie Izraela zyskało ono sobie przystąpienie zbyt łatwowierne niezliczonych duchownych zwykłych i dostojników kościelnych. Aprobaty i błogosławieństwa napływały ze wszystkich stron, zarówno jak zapisywania się w poczet członków. Ale jednocześnie prawdziwy cel stowarzyszenia zaczął się wyjawiać. Tekst tej wspomnianej odezwy był następujący:
Wasza Excellencjo! 
"Boski Melchizedech będąc bliski śmierci na krzyżu dzięki zazdrości Księcia Kapłanów, prosił Swego Ojca, aby im przebaczył. Mając przed oczyma to miłosierdzie Boskie Chrystusa, niniejszym zwracamy się z uszanowaniem do Książąt Kapłanów Nowego Zakonu, to jest do Biskupów Kościoła Chrystusowego, aby się modlili i wznowili Świętą Ofiarę Kalwaryjską o powrót ludu izraelskiego; prosimy ich jednocześnie przyłączyć się do "Przyjaciół Izraela" - bądź dając swe imiona, bądź usilnie polecając naśladować się swym kapłanom. 
Waszej Excelencji

Posłuszeństwo i uszanowanie

Komitet "Przyjaciół Izraela".
Do tej odezwy dołączony był zeszyt, gdzie wyłożona była doktryna stowarzyszenia. Doktryna ta była zredagowana w formie manifestu. Kapłanów wzywano do masowego przygarniania Żydów, aby ci w nich odnaleźli własne kapłaństwo żydowskie. Co się tyczy członków tego stowarzyszenia, to nakładane na nich obowiązki nosiły nie mniej podejrzany charakter, mieli zatem członkowie stowarzyszenia "Przyjaciół Izraela" wystrzegać się:

1) mówienia i wyrażania się o Żydach, jako o narodzie bogobójczym.

2) mówienia o grodzie bogobójczym;

3) zamiast mówić "nawracanie się" Żydów - używać raczej wyrażenia "powrót" lub "przejście" Żydów (do chrześcijaństwa) (de Judeorum conversione reditum seu transitum dicendo);

4) nie mogli członkowie mówić o nawracalności Żydów - to jest o niemożności lub nadzwyczajnej trudności w nawróceniu się Żydów;

5) jak również o przestępstwach nie do wiary - Żydom przypisywanych (incredibilia de Judaeis narrata) - a zwłaszcza o zabójstwach dzieci - mniemanych mordach rytualnych. Żydom przypisywanych;

6) o obrzędach żydowskich członkowie w ogóle mieli nie mówić, chyba, że z uszanowaniem i względami;

7) wstrzymywać się mieli członkowie od wszelkiej przesady, uogólnienia lub żartów i kpin z racji jakiejkolwiek właściwości Żydów;

8.) wreszcie - wstrzymywać się od wszelkich przesądów antysemickich.

Natomiast członkowie "Przyjaciół Izraela" obowiązani byli, przejmując się naukami Bożymi (ex divinis documentis) uznawać:

1) że Bóg żywi szczególną miłość do ludu izraelskiego;

2) że zadatkiem uroczystym tej miłości, którą Bóg darzy Izraela, było narodzenie się i życie Chrystusa w Judei (per incamationem Christi ejusque missionem);

3) że ta miłość trwa nadal, a nawet zwiększyła się z racji faktu śmierci Chrystusa (zamordowanego przez Żydów)

4) że Apostołowie dali świadectwo trwania tej miłości, lub sami oni są świadectwem jej (testiricationem hujusamoris in Apostolis).

Taką była ideologia i "teologia" tego zdrajczego względem Boga i Ojczyzny stowarzyszenia, oparta na kłamstwie, przemilczaniu zbrodni żydowskich i wad tego narodu szatańsko nienawidzącego Chrystusa, Jego Kościoła oraz odwiecznego wroga reszty całej ludzkości. Nie dość na tym: "przyjaciele" czy niewolnicy Izraela oskarżali nawet Ojców Świętych o twardość serca lub okrucieństwo, skoro w nich dostrzegli przeciwników Żydów, żądali zaś:

1) zniesienia obrażającego Żydów epitetu "obłudnych" w modlitwie "et pro perfidis Judaeis" odmawianej w Wielki Piątek;

2) wystawienia w przyszłości lub wskrzeszenia (sic) w Jerozolimie kościoła Judeo - chrześcijańskiego któremu przyznana byłaby własna liturgia w języku hebrajskim i własna karność;

3) uznania wybitnie kapłańskiego charakteru rasy żydowskiej i jej przeznaczenia do panowania religijnego nad ludzkością, zgodnie z ideologią p. Stanisława Fumet lub Jakóba Maritain'a.

4) Uznania cielesnego złączenia się nieżydów z rasą wybraną przez Komunię Świętą jako przez przyjmowanie Chrystusa z Jego Bóstwem i Człowieczeństwem itd. itd.

Ideologia i dążenia "Przyjaciół Izraela" pozwalają już nie przypuszczać, ale mieć pewność, że chodziło im nie o nawrócenie Żydów, ale o judaizację Kościoła i społeczeństw nieżydowskich; zapewne duchowni byli tylko narzędziami użytymi przez Żydów, którzy musieli skwapliwie pochwycić takie myśli przewodnie, dające na podstawie teologicznej panowanie Żydów nad narodami. Kogo o zdrowych zmysłach nie uderzy obuchem bezczelność tych postulatów, czy to wysuniętych na zewnątrz, czy to ograniczonych do wewnętrznego życia "Przyjaciół Izraela" celem propagandowego ich urobienia? Wilk żydowskiego nacjonalizmu, a raczej wojującego pansemityzmu przyodział się tym razem w owczą skórę aspiracji rzekomo katolickich. Z naciągnięciem jej wszakże na siebie miał kłopot nie lada. Przeszkadzał mu nowotwór bogobójczy, który mu wyrósł na grzbiecie. Należało by go wyciąć, ale właśnie chodzi o jego oszczędzenie i tylko osłonięcie. Konsekwencją już tylko owych tez zasadniczych, maskujących bogobójstwo są tezy pozostałe: doskonały charakter kapłański rasy żydowskiej i stąd jej przeznaczenie do hegemonii religijnej nad światem, asymilacja nieżydów z Żydami przez Eucharystię, przywrócenie gminy żydowsko - chrześcijańskiej w Jerozolimie. Gdy tamte jednak są tylko środkiem do celu, to te są samym celem, zresztą niedostatecznym. Po usunięciu szkopułu bogobójstwa Żydzi mieliby utorowaną drogę do podboju świata; podboju najpierw religijnego, następnie i politycznego. Wybielone z przeczarnej plamy tej zbrodni najwyższej, żydostwo odzyskałoby swój charakter wybraństwa i to w światowych ramach Kościoła. Zdobyłoby zatem podstawę do uznania go rasę par excellance kapłańską, przeznaczoną z natury rzeczy do przodownictwa w Kościele, oraz do moralnego zasymilowania z sobą, czyli duchownego zżydzenia świata. Asymilację moralną dopełniłaby Eucharystia asymilacją fizyczną, a wskrzeszona gmina jerozolimska stałaby się pierwowzorem pozostałych chrześcijańskich gmin świata. Wszystkim tym niedorzecznym marzeniom chrześcijan-aryjczyków duchownych i świeckich, świadomych czy nieświadomych szczególnego rodzaju "apostołów". Kongregacja Św. Officjum położyła kres. Zważywszy jednak ciągłość zakusów żydostwa na chtystjanizm, a zwłaszcza na jedyną doskonałą formę chrystjanizmu - katolicyzm, można być zupełnie pewnym, że po jakimś czasie wypłynie znów impreza analogiczna na powierzchnię życia, ale - o ile znów sięgnie zbyt daleko - znów zostanie zdemaskowana przez Św. Officjum i potępiona. Czy wspomniane powyżej arcybractwo nie jest na tej drodze, zważywszy podejrzany ton jego organów, czy organu - to przyszłość pokaże. Przykrym jest tylko fakt, że w każdym bądź razie, tego rodzaju imprezy i ich autorzy zdolni są bałamucić niejedną setkę umysłów prostych, poczciwych, ale tępych, ograniczonych i przeświadczonych o swej słuszności, trzeźwienie zaś ich po tym zatrutym winie - to rzecz przykra, żmudna i zazwyczaj niewdzięczna."

Jest to cytat z książki S. Kowalskiego, "Żydzi chrzczeni", Warszawa 1935

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.