Seminarium św. Wincentego à Paulo, mieszczące się w Courtalain, co roku oddaje na służbę Kościołowi nowych kapłanów, a żyjąc według uświęconych zasadach, w rytmie nie starzejącej się Tradycji, powierza wielu innym kandydatom święcenia niższe oraz wyższe, które są stopniami na drodze ku kapłaństwu, kapłaństwu wiecznemu – in aeternum.
Podobnie, jak w latach ubiegłych, także i w tym roku w czasie solennych i jednocześnie wzruszających ceremonii, odczytywane były nazwiska synów Polskiej Ziemi, po czym każdy z nich odpowiadał z głębi swego serca Adsum! – jestem obecny! Jestem gotowy poświęcić swe życie dla Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła! Jestem gotowy oddać się całkowicie rozporządzeniom Bożej Opatrzności, by być tam i takim, gdzie i jakim zechce mnie mieć Bóg!
Tak też, wedle już kilkuletniej seminaryjnej tradycji, w dzień Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny oraz Ofiarowania Pana Jezusa w świątyni (2 luty), odbyła się ceremonia wręczenia stroju duchownego oraz udzielenia tonsury.
Ceremonia rozpoczęła się poświęceniem sutann, po czym opuścili świątynię ci, którzy już za chwilę wrócili do niej obleczeni w Chrystusa, który od tamtej chwili stał się ich dziedzictwem.
Niedługo potem moderator generalny Instytutu Dobrego Pasterza, ks. Philippe Laguérie udzielił tonsury oraz wręczył komże siedmiu seminarzystom pierwszego roku. Pośród nich znajdowało się dwóch Francuzów, czterech Brazylijczyków oraz jeden Polak – Michał, pochodzący spod Warszawy. Od tamtej pory codziennie powtarza on słowa modlitw (przy zakładaniu koloratki, przywdziewaniu sutanny, opasując się pasem i przywdziewając komżę), w których prosi, by Pan nałożył na niego swe słodkie jarzmo, jak i słodkie jarzmo Najświętszej Maryi Panny, by opasał go pasem czystości i wstrzemięźliwości, by przyoblókł go w nowego człowieka, jednocześnie wyznając, że Bóg jest częścią jego dziedzictwa, jego życia i że to On przywróci mu jego dziedzictwo na wieki.
Następnie odbyła się uroczysta procesja oraz solenna Msza święta sprawowana przez ks. Yannicka Vellę, proboszcza parafii św. Eligiusza w Bordeaux. Nad przebiegiem uroczystości czuwał kleryk Mateusz spełniający posługę ceremoniarza.
Nieco ponad tydzień później, tj. 11 lutego, w dzień Objawień Matki Bożej w Lourdes, w kościele św. Jana Chrzciciela w Courtalain, drugi raz w historii seminarium, miała miejsce liturgia święceń prezbiteratu (oraz innych święceń niższych i wyższych), kiedy to kapłanem in aeternum secundum ordinem Melchisedech stał się nasz rodak, Sergiusz Orzeszko.
W czasie czterogodzinnej ceremonii sprawowanej przez J. E. bpa Anathasiusa Schneidera z Kazachstanu, znanego na całym świecie ze swego niewielkiego dzieła o Komunii św. przyjmowanej na rękę oraz do ust zatytułowanej Dominus est, kleryk Łukasz otrzymał święcenia egzorcystatu oraz akolitatu, zaś kleryk Bartłomiej ostriariatu i lektoratu. Jeśli chodzi o święcenia wyższe, to dwóch Brazylijczyków otrzymało święcenia subdiakonatu.
Właściwy moment święceń rozpoczął się po Graduale i kazaniu księdza biskupa, w którym mocno podkreślił on znaczenie czystości w życiu kapłańskim oraz rolę Najświętszej Maryi Panny w życiu każdego kapłana, w życiu każdego seminarzysty, w życiu każdego wiernego.
Pontificale Romanum przepisuje m. in. następujące ryty przy obrzędach święceń kapłańskich: wezwanie mających stać się kapłanami, monicję, włożenie rąk (przez biskupa, następnie przez wszystkich obecnych kapłanów), modlitwę błagalną wraz z prefacją, wręczenie stuły oraz ornatu, śpiew Veni, creator Spiritus, namaszczenie (konsekracja) rąk, wręczenie kielicha z winem oraz pateny z hostią.
Jedną z najbardziej wzruszających chwil było namaszczenie rąk, kiedy to z już z kapłańskich oczu popłynęły łzy, o czym wspominając w swym przemówieniu (wygłoszonym podczas uroczystego obiadu, który miał miejsce zaraz po uroczystościach) ks. Yannick Vella, powiedział, że jest to poruszający przykład dla każdego z kapłanów – by kochać swe kapłaństwo, by każdego dnia odnawiać swe ofiarowanie się Bogu.
Ksiądz Sergiusz koncelebrując Mszę świętą z pasterzem, który przekazał mu dar sprawowania Najświętszej Ofiary, jako pierwszy otrzymał on pax z rąk kazachstańskiego biskupa oraz Komunię świętą (tradycyjna formuła zostaje zmieniona na: Corpus Domini nostri Jesu Christi custodiat te in vitam aeternam).
Tuż po ostatniej Ewangelii i odśpiewanym Te Deum neoprezbiter udzielił swego prymicyjnego błogosławieństwa księdzu biskupowi, zaś pozostałym uczestnikom i zgromadzonym tuż po wykonaniu pamiątkowego zdjęcia i otrzymaniu gratulacji od współbraci, rodziny, przyjaciół oraz wiernych.
Podczas uroczystego obiadu (wspomnianego wyżej) Sergiusz prosił o modlitwę wszystkich zebranych, wyrażając pragnienie bycia świętym, zaś ksiądz biskup stanowczo stwierdził, że wiosna Kościoła, o której się tyle mówiło po Soborze Watykańskim II była jedynie wyimaginowanym złudzeniem, po czym zwrócił się do kapłanów Instytutu, a szczególnie do neoprezbitera mówiąc, że to Instytut, że to młodzi kapłani walczący o Tradycję i dla Tradycji są prawdziwą wiosną Kościoła pogrążonego w kryzysie.
Nazajutrz, a była to niedziela, ksiądz Sergiusz odprawił swą pierwszą Mszę świętą na tym samym ołtarzu, przy którym dzień wcześniej jego dusza została naznaczona wiecznym znamieniem kapłaństwa Chrystusowego. W czasie tej Mszy świętej kazanie o kapłaństwie wygłosił wicerektor seminarium Instytutu, ks. Leszek Królikowski, zaś ks. Grzegorz Śniadoch posługiwał jako diakon.
Źródło informacji: http://www.summorumpontificum.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz