W ciągu ostatnich pięciu lat coraz głośniej w Polsce o tzw. ekumenicznej wspólnocie z Taizé . Jej nagła popularność, zwłaszcza w środowiskach młodzieżowych osiągnęła takie rozmiary, ze zjawisko to można bez przesady określić mianem fenomenu. Tym bardziej dziwne jest, iż nie doczekało się ono dotąd wyczerpującej analizy z pozycji katolickich. Główne “dzieła” animatora tej neoprotestanckiej grupy Rogera Schutza (zwanego czasem z niewiadomych powodów “bratem” – nie otrzymał on bowiem nigdy żadnych świeceń ) ukazały się bez koniecznej zgody władz Kościoła Katolickiego. Pomimo to sprzedawane w rzekomo katolickich księgarniach wykupywane są masowo przez młodzież, pochłaniającą je bezkrytycznie z wypiekami na twarzy. Niniejsze opracowanie jest próbą analizy – pobieżnej siłą rzeczy – ideologii (używam tego słowa z pełną odpowiedzialnością ) ruchu, który wywiera rosnący wpływ na katolickie środowiska młodzieżowe w naszym kraju.
Diebus Saltem Dominicis: 5th Sunday after Easter – The eyes have it
-
We move liturgically ever closer to the Ascension of the Lord, when the
High Priest, the Risen Savior, entered the heavenly temple where He
continuously re...
1 godzinę temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz