x. Andrea Mancinella
ROK 1962
REWOLUCJA W KOŚCIELE
SŁOWO OD WYDAWCY POLSKIEGO
Wydaje się, iż o kryzysie, katastrofie, rewolucji w Kościele napisano już tak wiele. Co więcej ostatnio sam papież Benedykt XVI zachęca do spojrzenia krytycznego na Sobór Watykański II, przede wszystkim zaś na "ducha soborowego", w imię którego dokonano tak wiele zła. Papież określa zmiany posoborowe jako zniszczenie Tradycji, w szczególności ubolewa nad dewastacją świętej liturgii Mszy, zastąpionej - według jego własnych słów - "produktem chwili", czyli Novus Ordo Missae Pawła VI. Być może wielu z Czytelników będzie zaszokowanych treścią tej książki. Na pewno, jeśli tylko przyzwyczaili się do okrągłych formułek nowomowy mediów (w tym także olbrzymiej części mediów katolickich) gdzie o coraz tragiczniejszej sytuacji duchowej i materialnej katolików (przede wszystkim całych rodzin katolickich) albo nie mówi się wcale, albo mówi się tak by nie urazić ani nikogo, kto zawinił, ani nikogo, od którego obecnie zależy możliwa poprawa sytuacji. Ale w konsekwencji takie bicie piany i kontrolowane dysputy nikogo też nie nawrócą, nikogo nie obudzą do życia - i zapewne właśnie o to chodzi by świat katolicki spał w tym czasie, gdy jeszcze czegoś może dokonać resztką swych sił, gdyby ktokolwiek zechciał go wezwać do CZYNU! Czasopisma "katolickie" w Polsce puszczają się na "głębiny" w poszukiwaniu przyczyn kryzysu - robią to często te same redakcje lub środowiska, które przez długie dziesięciolecia, za cenę swego koncesjonowanego bytu w komunizmie, podstępnie niszczyły wiarę i obyczaje katolickie w Polsce, brutalnie atakowały hierarchów, którzy stali na straży ortodoksji. Dziś chcą zdominować temat poszukiwania dróg wyjścia, chcą być sędziami we własnej sprawie i kolejny raz wywieść w pole wspólnotę katolickiego narodu, który być może znalazłby wyjście z matni. Katolicy zwyciężyliby, o ile tylko odwołaliby się do sensus catholicus a krucjatę walki o odrodzenie moralne, krucjatę powrotu do Boga, krucjatę o prawdziwą reformę oparliby o świętą Tradycję, którą naród żył ponad tysiąc lat i z którą zżył się o wiele bardziej niż z serwowanymi od kilkudziesięciu zaledwie lat neopogańskimi pomysłami na modernizację Kościoła i cywilizacji. Publikując tę książkę kieruję się zasadą sprawiedliwości. Postawmy sobie bowiem proste pytanie, czy w dyskusji dopuszczono do głosu tych, którzy o tym kryzysie mówili od samego początku i którzy przed tym, co nieuchronnie nastąpiło ostrzegali nas od samego początku? A więc, nawet jeśli nie ze wszystkim drogi Czytelniku będziesz się chciał zgodzić, to dla samej już przyzwoitości wysłuchaj głosu tych, którzy nie byli fałszywymi prorokami obiecującymi stadnie "nową wiosnę Kościoła", lecz którzy przepowiadając ruinę Winnicy Pańskiej, odważyli się nazywać rzeczy po imieniu od samego początku. I jeśli tylko książka ta wzbudzi nieudawaną dyskusję, bez niepotrzebnej posoborowej nowomowy, negliżując fałszywych zatroskanych (dawnych mącicieli) pozbawi ich przemożnego wpływu na kierunek dysputy o przyszłości Kościoła, to będzie to wystarczające usprawiedliwienie dla ukazania się tej kolejnej "kontrowersyjnej pozycji"
Wydawnictwa ANTYK.
28 maja 2011 w trzydziestą rocznicę śmierci ks. Stefana kard. Wyszyńskiego
P.S. Polecam lekturę Aneksów na końcu ksiązki szczególnie zakłopotanym i święcie oburzonym Czytelnikom, którzy być może po raz pierwszy zapoznają się z wieloma "gorszącymi" faktami ukazującymi w innym świetle posoborowy okres dziejów.
0 komentarze:
Prześlij komentarz