_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

wtorek, 25 lutego 2014

Prawda o "spoczynku w Duchu Świętym"




Czym są "zaśnięcia w Duchu Świętym"?
Czy naprawdę pochodzą od Boga?
Rzetelna analiza fragmentów Biblijnych
i podanie prawdopodobnego źródła tego zjawiska

10 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ja myślę, że autorowi nie chodzi o szukanie prawdy tylko o szukanie sensacji i ośmieszanie. Spoczynek w Duchu Świętym może nastąpić również bez kontaktu z ręką Kapłana. Uczestniczyłam w wielu spotkaniach charyzmatycznych i nie widzę powodów do obaw. Myślę, że ten kto nie przeżył spoczynku w Duchu Świętym będzie próbował to ośmieszyć...

Anonimowy pisze...

"Rzetelna analiza fragmentów Biblijnych
i podanie prawdopodobnego źródła tego zjawiska" hahahaha padłem, jeśli jemu wystarczają 13 minut na takie analizy to daje mu 20 i niech mi wyjaśni tajemniczość Trójcy Przenajświętszej. WSZYSTKIE BRAWA DLA JEZUSA. Amen.

Anonimowy pisze...

Ruch charyzmatyczny to protestanckie sekciarstwo! Kto chodzi na takie spotkania staje się protestantem i odchodzi od jedynej prawdziwej, jedynozbawczej wiary katolickiej.
Aby się zbawić należy trzymać się tego co ZAWSZE było katolickie, zachować dogmaty wiary. Jak to może być, że katolicy zaczynają zachowywać się i wierzyć jak uczniowie Lutra i innych herezjarchów potępionych w nieomylnych (ex catedrea) orzeczeniach Kościoła?
Matko Boża Fatimska módl się za nami i nawróć dusze zwiedzione przez herezję lub schizmę.

Zachowania powyżej pokazują jak szatan kpi sobie ze zwiedzionych ludzi i robi z nich wairatów!

Anonimowy pisze...

Przypisywanie tych żałosnych ekscesów "Duchowi Świętemu" i mówienie, że działa tam "Pan Jezus" to zwykłe bluźnierstwa! Tam działa po prostu szatan - to on stworzył wszystkie fałszywe religie i sekty przeciwko jedynej prawdziwej wierze katolickiej. Teraz jak widać wchodzi z tą duchową gangreną pośród katolików i ich zwodzi.

Anonimowy pisze...

Przerażająco szczeniackie zachowanie.
Rozumiem, ze jest to człowiek młody, lecz promowanie tego typu podejścia do tematu, jest jedynie odpychające.
Nie jest to żadna rzetelna analiza, jedynie chichocik, a sam fakt, iż zawiera spostrzeżenia częściowo trafne, udokumentowane, rozpowszechnione i omówione szeroko przez innych, poważnych ludzi, nie zmienia faktu, ze forma jednak daje do myślenia o intencjach tego młodego człowieka, raczej o jego kompletnej nieświadomości własnej śmieszności i odstraszania od tematu. Stawia to pod znakiem zapytania, powagę traktowania tego tematu ogólnie.
Po co takie coś jest tutaj publikowane, nie rozumiem.

Anonimowy pisze...

Zawstydził purpuratów post soborowych a już na pewno polskich. Owym kapłanom ( biskup to też chyba kapłan, albo nie wiem, bo teraz w nowych mszałach po polsku istnieje słowo prezbiter, wycięto słowo kapłan. Jakby mszał i brewiarz były po grecku to zgoda ale po polsku to kapłan, ale bez dyskusji wycieli słowo kapłan, żeby było nowocześnie niezrozumiale i jest prezbiter czyli po polsku kalwiński minister. Warto aby Młody potańcował i z tym zjawiskiem.). Ale dość. Owym biskupom, kapłanom zlecono strzeżenie Owczarni. Czy był chociaż jeden który zlecił zbadanie pochodzenia wspomnianych omdleń-zaśnięć? Czy zleci jakikolwiek bonus pastor skąd są ci ludzie promujący chaos śpiewny pod tytułem a-la-lacha-flacha-cha-cha(sic). Najn! Skoro "powagi poważne" majo to w aggirnamentalnym poważaniu, to młody człowiek jak potrafi ma prawo kpić z "milczących psów"( to mówi Św. Grzegorz o kapłanach milczących wobec wrogów wiary). Zatem niech Powagi kościelne przestano patrzeć na tysiące porywanych dusz z obojętnościo typowo dla handlarzy kapusto.

Anonimowy pisze...

Nie będę komentować, napisze tylko że młody nie zna Pisma Świętego - tzn. nie czytał go i szuka na skróty informacji o charyzmacie spoczynku.
W swoim czasie Bóg sobie z nim poradzi po swojemu.

Anonimowy pisze...

Drogi Przyjacielu, sam szukam odpowiedzi na pytanie "czym jest tak zwany spoczynek w Duchu Świętym". Nie podoba mi się w jaki sposób krytykujesz to zjawisko. Tak się po prostu nie robi, to jest, jak ktoś tu ujął, odpychające. Ale nie o tym ma być.

Polecam Ci lekturę dokumentów z Malines, a zwłaszcza pierwszego tego dokumentu. Zamieszczam link do opisu tego czym jest ten dokument i co w nim jest zawarte:

http://besko.streemo.pl/Community/60927,Blog_Wpis,I_DOKUMENT_Z_MALINES.html

Ja traktuję tę wypowiedź jako wypowiedź Kościoła. Redaktorem dokumentu jest kardynał Suenens, główny propagator nauki o charyzmatach, która dzięki jego staraniom, zajaśniała na nowo podczas Soboru Watykańskiego II.

W skrócie ujmę co tam kardynał (razem z wieloma naprawdę wybitnymi teologami) napisał o spoczynku w Duchu. Nie daje jasnego stanowiska, czym to jest. Wydaje się, że często jest to reakcja psychiczna człowieka. Jednak czy Bóg nie może takiej reakcji wykorzystać po swojemu? Kardynał uważa, że należy przyjrzeć się owocom tego zjawiska, a te są w zdecydowanej większości bardzo dobre i pozytywne, co zauważyłeś w swojej wypowiedzi (odczucie miłości, pokoju, dobra).

To są owoce działania Ducha Świętego, a nie złego ducha czy też człowieka. To, że nie ma o tym wzmianki w Piśmie Świętym nie świadczy, że to na pewno nie jest z Boga. No przepraszam, ale o powstawaniu zakonów też nie ma mowy w Piśmie Świętym, a kto dzisiaj zakwestionuje, że Franciszkanie czy Dominikanie powstali z natchnienia Bożego? Gdzie w Piśmie Świętym jest mowa o wielkim kulcie Maryi, którym Ją bardzo słusznie, otaczamy (poza jednym fragmentem, że będą Ją błogosławić następne pokolenia)?

Pamiętaj o pewnym zdaniu, które Jezus Chrystus wypowiedział na kilka godzin przed swoją śmiercią do swych uczniów "Duch Prawdy doprowadzi was do całej Prawdy". I co jakiś czas odsłania tę Prawdę jaśniej, bo to że mamy Prawdę, nie oznacza, że znamy ją 100%. W pewnym okresie istnienia Kościoła Bóg zechchiał, by zaistnieli Franciszkanie i inne zakony. Dzisiaj, wydaje się, że Bóg na nowo chce wiernym pokazać, że jest Bogiem żywym i że działa. Że przez charyzmaty na nowo chce zbliżać ludzi do siebie.

Co do list charyzmatów św. Pawła, to przepraszam, ale ta lista nie jest kompletna. Gdzie św. Paweł powiedział, że to są wszystkie charyzmaty i inne nie istnieją? Nie powiedział tak, wymienił kilkanaście abysmy mieli podstawowe rozeznanie w działaniu Bożego Ducha. Charyzmatów tak naprawdę jest miliony, jeśli można je liczną wyrazić. WSZYSTKO, co służy budowaniu wspólnoty Kościoła jest charyzmatem.

I jeśli komuś taki spoczynek pomoże na nowo wrócić do Boga, jeżeli pozwoli mu wrócić do sakramentów świętych albo pomoże w głębszy sposób przeżywać spotkanie z Bogiem ukrytym w tych prostych znakach, to znaczy, że taki spoczynek przysłużył się do budowaniu Mistycznego Ciała Chrystusa.

Anonimowy pisze...

Jak najbardziej się z tym zgadzam. Sama doznaje spoczynków i mogę powiedzieć z własnego doświadczenia że one bardzo mocno pogłębiły moją wiarę. Nie jestem w stanie wymienić czegokolwiek co byłoby minusem dla rozwoju mojej wiary przez spoczynki bo niczego takiego nie było. Jeśli doznaje spoczynku to w trakcie niego i po nim są same pozytywy.

Marek Piotrowski pisze...

Spoczynek to, delikatnie mówiąc, bardzo kontrowersyjne zjawisko. Zapraszam do szerokiego omówienia: https://www.youtube.com/watch?v=UCTo5Gw09PI

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.