Nie możemy oczekiwać, że ten papież, który jest główną przyczyną problemów, pod którymi doznajemy cierpień, stanowi główną część ich rozwiązania - z wyjątkiem negatywnego znaczenia Boskiej Opatrzności, która pozwala poprzez ten pontyfikat ukazać całkowite bankructwo katolicyzmu Soboru Watykańskiego II, z jego powierzchowną liturgią, nieautentycznym sprzeciwem wobec świata, ciała, diabła i ciągłym kompromisem z panującymi siłami liberalizmu. Uwolnienie się od tych złudzeń byłoby już godne świętowania podczas święta takiego jak Triumf Prawowierności. Może moglibyśmy je nazwać... Triumfem Tradycji?
Peter Kwasniewski
Źródło: Facebook / Obrona Wiary
0 komentarze:
Prześlij komentarz