"Żeby zaraza takiego poważnego przestępstwa nie mogła szerzyć się z większą śmiałością dzięki korzystaniu z bezkarności, która jest największym podżeganiem do grzechu, i żeby bardziej surowo karać duchownych, którzy są winni tego nikczemnego przestępstwa, a którzy nie boją się śmierci swoich dusz, zarządzamy, że powinni oni zostać przekazani srogości władzy świeckiej, która egzekwuje prawo cywilne. Dlatego też, chcąc kontynuować z większą surowością niż tą jaką wywieraliśmy od początku naszego pontyfikatu, ustalamy, żeby każdy kapłan lub członek duchowieństwa, świecki lub zakonny, który popełnia takie ohydne przestępstwo, na mocy obowiązującego prawa, został pozbawiony każdego przywileju kościelnego, każdego stanowiska, godności i przywilejów kościelnych, a zdegradowany przez kościelnego sędziego, niech natychmiast zostanie przekazany władzy świeckiej, by skazała go na śmierć, jak nakazuje prawo, jako słuszna kara dla świeckich, którzy zatopili się w tej otchłani" - Bulla "Horrendum illud scelus" z dnia 30 sierpnia 1568 roku.
"W dążeniu do wyplenienia wszystkiego, co w jakikolwiek sposób stanowi obrazę majestatu Bożego, postanowiliśmy ponad wszystko i bez okazywania litości karać te sprawki, o których w oparciu o autorytet Pisma Świętego lub z uwagi na na ich wyjątkowy ciężar wiadomo, że nie podobają się Bogu i powodują jego gniew bardziej niż inne, a mianowicie zaniedbywanie kultu Bożego, zgubną symonię, grzech bluźnierstwa oraz potępienia godne lubieżne występki przeciw naturze; za przewiny te Bóg sprawiedliwie karze ludy i narody, zsyłając na nie kataklizmy, wojny, głód i zarazę (...) Jeśli kto popełni szkaradny występek przeciw naturze, za który gniew Boży spadł na niegodziwców, władzy świeckiej w celu wymierzenia kary, przekazany będzie, a jeśli jest duchownym pozbawiony swego urzędu zostanie, po czym spotka go analogiczna kara" - Bulla "Cum Primum" z dnia 1 kwietnia 1566 roku.
Cytat za: Amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności – TFP, „W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawić się legalizacji związków homoseksualnych?”, Kraków 2005, s. 181 – 182.
0 komentarze:
Prześlij komentarz