"Starożytna formuła zachowuje swój dosłowny dramatyzm: tylko w Kościele jest zbawienie. Odkrycie wartości znajdujących się w religiach niechrześcijańskich – wartości duchowych i ludzkich godnych wszelkiego uszanowania – tak jak dostrzeżenie w tych wartościach tajemniczego przygotowania do pełnego światła Objawienia, nie upoważnia apostolatu Kościoła do odpoczynku; raczej wzmacnia go i stymuluje. A uznanie, że Bóg ma inne sposoby zbawiania dusz – poza snopem światła, którym jest objawienie zbawienia rzucone przez Niego na świat – nie pozwala synowi światłości, by zostawił jedynie Bogu wykonywanie Jego tajemnej ekonomii zbawienia, a sam wyrzekł się pracy nad rozszerzaniem prawdziwego światła, zwalniając się ze świadectwa, męczeństwa, służby braciom, którzy bez swej winy mieszkają w cieniu śmierci."
Paweł VI, przemówieniue z 14 maja 1965
0 komentarze:
Prześlij komentarz