Biorąc pod uwagę, że dla jednej osoby lub całej rodziny uczestnictwo we Mszy Świętej „trydenckiej” może być często niezbyt dogodne (i mam na myśli nie tylko oczywiste kwestie takie jak miejsce i czas, ale także brak odpowiedniego zaplecza w parafii oraz wrogie reakcje, które mogą się pojawić ze strony przyjaciół, rodziny, a nawet osób duchownych), zdecydowanie warto sobie przypomnieć co jest głównym powodem tego, że to robimy. Jeśli coś jest warte wysiłku, jest także warte zachowania tego – nawet kosztem pewnych ofiar.
Tajny kościół katolicki z Amsterdamu oficjalnie Dziedzictwem Europejskim
-
Komisja Europejska, czyli rząd Unii Europejskiej, uznała tajny kościół Ons’
Lieve Heer op Solder („Nasz Umiłowany Pan na Strychu”) z epoki prześladowań
k...
8 godzin temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz