KS. DR MACIEJ SIENIATYCKI
ETYKA KATOLICKA
Podręcznik szkolny
("Grzechami przeciw wierze są: niedowiarstwo, apostazja, herezja, indyferentyzm religijny, zabobon. 1. Niedowiarstwo jest to brak wiary. Zaliczają się tutaj wszyscy nieochrzczeni, jak poganie, żydzi, mahometanie. Brak wiary może być u nich niezawiniony lub zawiniony. Niezawiniony jest u tych, którzy nigdy nie słyszeli o religii katolickiej lub w dobrej wierze są przekonani o prawdziwości swej religii. Niewiara nie jest wtedy u nich grzechem. Zawiniony brak wiary, wskutek tego grzeszny, jest u tych niewiernych, którzy mając wątpliwość, czy ich wiara jest prawdziwa, nie starają się, choćby mogli, poznać prawdziwej religii, lub, znając prawdziwą, nie chcą jej przyjąć dla różnych ludzkich względów. 2. Apostazja polega na całkowitym odpadnięciu katolika od chrześcijaństwa. Dzieje się to wtedy, gdy katolik porzuca zupełnie religię chrześcijańską, a staje się bezwyznaniowym, żydem, mahometaninem itp. 3. Herezja (kacerstwo) jest to dobrowolne i uporne trzymanie się błędu przeciwnego wierze. Jest formalnym heretykiem, ciężko grzeszącym, kto wie, że jego błąd Kościół potępia; jest tylko materialnym, nie popełniającym grzechu, gdy o tym nie wie i myśli, że jego zapatrywanie jest zgodne z nauką Kościoła, a przy tym jest tak usposobiony, że odstąpiłby zaraz od błędu, gdyby się dowiedział o jego potępieniu przez Kościół. Herezja może być wewnętrzną i zewnętrzną. Jest wewnętrzną, gdy kto w duszy, nie objawiając tego na zewnątrz, przeczy jakiej prawdzie; jest zewnętrzną, gdy ją objawia na zewnątrz. W tym drugim razie, popada w klątwę. Kto w prywatne objawienia nie wierzy, nie jest heretykiem, lecz jeśli fakty tego rodzaju objawień są dobrze uzasadnione, jak np. objawienie w Lourdes, postępuje nieroztropnie, kto je lekceważy i w nie nie wierzy. Popada w herezję także ten i grzeszy ciężko, kto dobrowolnie powątpiewa o jakiej prawdzie wiary. Katolik nigdy nie ma dostatecznego powodu do powątpiewania o prawdach swej wiary. 4. Indyferentyzmem religijnym grzeszy ten, kto każdą religię uważa za dobrą i nie troszczy się wcale o religię i praktyki religijne. Indyferentyzm religijny jest grzeszny, bo skoro Bóg objawił jedną religię, jako jedynie prawdziwą i ją jedynie kazał wyznawać, lekceważy sobie objawienie Boże i wolę Bożą, kto inne religie uważa też za dobre. Jest też nierozumny, bo sprzeciwiające się sobie religie nie mogą być wszystkie prawdziwe. 5. Zabobon jest to przypisywanie rzeczom stworzonym skutków, jakich one nie mogą sprawić ani z natury swej, ani z modlitw Kościoła, ani z ustanowienia Bożego. Zabobon jest grzechem, bo jest rzeczą nierozumną, a więc przez Boga zakazaną, używać całkiem nieodpowiednich środków do osiągnięcia pewnych celów. (Święcona woda, medaliki, w ogóle Sakramentalia, nie są zabobonem, bo im się przypisuje pewne skutki dla modlitw Kościoła. Nie jest też zabobonem odprawiać Nowennę (nabożeństwo przez 9 dni bez przerwy)). Zabobonem jest np. utrzymywać, że piątek jest dniem nieszczęścia; gdy sowa zahuczy na dachu, umrze kto w domu; 13 osób przy stole – nieszczęście; jest zabobonem przypisywać pewnym modlitwom niezawodny skutek; znachorstwo czyli zamawianie chorób", – ss. 62-63)
__________
Ks. Dr. M. Sieniatycki, Prof. Uniw. Jagiel. w Krakowie, Etyka katolicka. Podręcznik szkolny. Wydanie siódme poprawione. Kraków 1931. NAKŁADEM AUTORA, str. 176.
0 komentarze:
Prześlij komentarz