skip to main |
skip to sidebar
Autor:
Tomasz Stępień
W dzisiejszych czasach rodzice czasem martwią się, że jeśli uczęszczają tylko na Mszę w formie nadzwyczajnej, ich dzieci nie będą wiedzieć co z sobą zrobić podczas liturgii i znudzą się do tego stopnia, że nie będą chciały na nią chodzić, a przynajmniej nie wyniosą z niej duchowych dóbr, których potrzebują. A jednak, wszystkie święte dzieci które znamy wyrosły na Mszy w nadzwyczajnej formie, gdyż Kościół Zachodni nie miał innej liturgii w ciągu prawie całej swojej historii. Zastanawia nas w jaki sposób ludzi takich jak Mała Tereska czy Ojciec Pio ta Msza przyciągała tak bardzo. Czy wtedy było inaczej? Czy dzieci otrzymywały lepszą katechezę? Czy rodzice byli rozsądniejsi?
0 komentarze:
Prześlij komentarz