Chciałbym podzielić się moim doświadczeniem, jakie zdobyłem pracując przez prawie dziewięć lat na Ukrainie. Zresztą w dalszym ciągu do tego Kościoła partykularnego na mocy święceń należę, choć z konieczności musiałem wrócić już do kraju. A konkretnie chciałem opisać pewne zdarzenie. Komentarz do niego pozostawiam czytelnikom.
Nietypowy misjonarz, który odniósł sukces
-
Kiedy czytamy o apostołach i misjonarzach pierwszego, drugiego i trzeciego
pokolenia, to z reguły, nawet jeśli nie zostali męczennikami, ich życie
jest d...
14 godzin temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz