_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

piątek, 18 lutego 2011

o. Seraphim Rose - „Odnowa charyzmatyczna” jako znak czasów


Okładka książki o. Serafina Rose
"Prawosławie i religia przyszłości",
z której pochodzi zamieszczony tekst. 
„Costa Deir wziął mikrofon i powiedział nam jak ciężko mu jest na sercu z powodu Greckiej Cerkwi Prawosławnej. Poprosił ojca Driscolla z Kościoła Episkopalnego o modlitwę aby Duch Święty ogarnął tę Cerkiew, tak jak ogarnął Kościół Katolicki. Kiedy ojciec Driscoll się modlił, Costa Deir płakał do mikrofonu. Po modlitwie otrzymaliśmy długie przesłanie w językach i równie długą interpretację mówiącą, że modlitwa nasza została wysłuchana i Duch Święty przewieje i przebudzi Grecką Cerkiew Prawosławną... Do tego czasu było tam tak dużo płaczu i lamentu, że przestałem się angażować emocjonalnie... Jednak usłyszałem sam siebie mówiącego zaskakującą rzecz: ‘Pewnego dnia kiedy przeczytamy, jak Duch poruszył Grecką Cerkiew Prawosławną, przypomnijmy sobie, że byliśmy tutaj w tym momencie, kiedy się to zaczęło”

Sześć miesięcy po opisanym tutaj wydarzeniu, które miało miejsce na międzywyznaniowym spotkaniu „charyzmatycznym” w Seattle, prawosławni chrześcijanie rzeczywiście usłyszeli, że „duch charyzmatyczny” zaczął działać w Greckiej Cerkwi Prawosławnej. Zaczynając od stycznia 1972 roku "Logos" ojca Euzebiusza Stephanou zaczął donosić o pojawieniu się tego ruchu, który już wcześniej objął kilka parafii greckiej i syryjskiej Cerkwi w Ameryce, a teraz przy aktywnym poparciu samego o. Euzebiusza dotarł już do wielu następnych parafii. Kiedy czytelnik zapozna się z opisem tego „ducha”, według relacji głównych przedstawicieli tego ruchu zamieszonych poniżej, nie powinien mieć najmniejszej wątpliwości, że dokładnie poprzez to właśnie wydarzenie, poprzez takie natarczywe błagania „międzywyznaniowych chrześcijan”, ten „duch” został wezwany i skierowany do świata prawosławnego. Jeżeli coś ma wynikać z tego opisu, to chyba jedynie to, że spektakularne dzisiejsze „odrodzenie charyzmatyczne” jest nie tylko wyłącznie zjawiskiem niewątpliwego rozchwiania emocjonalnego i protestanckiej „odnowy” – pomimo, że te elementy są również stale obecne – ale właściwie są dziełem „ducha”, którego można wywołać i który działa „cuda”. Pytanie na które powinniśmy poszukać odpowiedzi na tych stronach jest następujące: co albo kto jest tym duchem? Jako prawosławni chrześcijanie wiemy, że tylko Bóg działa cuda; diabeł zaś ma swoje własne „cuda”; w rzeczywistości jest on w stanie jedynie małpować każdy prawdziwy cud zdziałany przez Boga. Dlatego też powinniśmy na tych stronach wnikliwie badać duchy, czy pochodzą od Boga (1 J 4:1).
Powinniśmy zacząć od krótkiego rysu historycznego, ponieważ nikt nie zaprzeczy, że „odnowa charyzmatyczna” przeszła do świata prawosławnego od wyznań protestanckich i katolickich, które z kolei otrzymały ją od sekt zielonoświątkowców.

Tekst ten jest VII rozdziałem książki o. Serafin Rose, "Prawosławie a religia przyszłości"

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.