Widzialna głowa Kościoła i Namiestnik Jezusa Chrystusa na ziemi – papież. Katolik z synowskim oddaniem i miłością powinien posłusznie poddać się Biskupowi Rzymu. Wszak to z woli Chrystusa do Papieża należy najwyższa władza w Kościele.
Zechciejmy zatrzymać się nad słowami św. Efrema Syryjczyka - doktora Kościoła, do Ewangelii św. Mateusza (rozdz. XVI, 18-19) i św. Jana ( r. XXI, 15. 17):
„Szymonie, uczniu mój, Ja ciebie ustanowiłem fundamentem Kościoła świętego. Przedtem nazwałem cię opoką, bo ty będziesz na sobie dźwigał wszystkie gmachy; ty jesteś dozorcą tych, którzy budować Mi będą Kościół na świecie; gdyby chcieli zbudować coś niewłaściwego, ty, opoko, powstrzymaj ich; ty jesteś początkiem źródła, z którego czerpie się nauka Moja, ty jesteś głową uczniów Moich; przez ciebie będę poił wszystkie narody; twoją jest owa życiodajna słodycz, której udzielam; ciebie wybrałem, abyś był w nauce Mojej jakby pierworodny i abyś został dziedzicem skarbów Moich; klucze królestwa Mego dałem tobie. Oto księciem cię ustanowiłem nad wszystkimi skarbami Moimi” (z mowy Na Wielki Tydzień)
Jak pięknie św. Efrem podkreśla to, czego o prymacie piotrowym uczy nas Ewangelia! Mowa ta świadczy też doskonale o tym, że Kościół już od swoich początków ( św. Efrem żył w IV w. ) interpretował Słowa Zbawiciela jednoznacznie, przydając Biskupowi Rzymu należne mu miejsce.
Katechizm Piotra kardynała Gaspariego uczy (p. 130), że papież w Kościele posiada z mocy prawa Bożego nie tylko pierwszeństwo honorowe, lecz najwyższą władzę rządzenia zarówno w sprawach wiary i obyczajów, jak i zachowania porządku.
Tym bardziej słuszne, zgodnie z tym co już zauważyliśmy, są słowa prof. Plinio Correi de Oliveira:
"Prawdziwy wierny wie, iż papież uosabia cały Kościół katolicki – ubi Petrus, ibi Ecclesia – gdzie św. Piotr, tam Kościół. Związek ów jest tak prawdziwy i tak nierozerwalny, że nawet gdyby za sprawą jakiegoś absurdu, wszyscy biskupi świata, wszyscy księża i wszyscy wierni opuścili Ojca świętego, to i tak prawdziwi katolicy zgromadziliby się wokół niego." („O Legionario” nr 610, 16 IV 1944)
Powinniśmy pamiętać o tym zwłaszcza ilekroć podważany jest autorytet Ojca św. Chciejmy z pokorą wsłuchiwać się w słowa Piotra naszych czasów i umieć odważnie Go bronić kiedy tylko zajdzie taka potrzeba – jest to nasz synowski obowiązek.
oprac. JW
Tekst ukazał się po raz pierwszy w numerze 4. (maj - czerwiec 2009) „Kontrrewolucji”
Źródło informacji: http://krucjatawroclaw.blogspot.com
4 komentarze:
o ile jest papieżem - jeśli jest masonem, to z mocy prawa mamy sede vacante, choćby był ubrany w papieskie szaty, żaden heretyk w sposób ważny nie może pełnić urzędu piotrowego
A co z przypadkiem gdy Biskupowi Rzymu zaprzecza słowom Pana Jezusa? "Piekła nie ma", "dusz grzesznika nie jest wieczna", wreszcie gdy rekomendowana praktyka duszpasterska zaprzecza dogmatom vide "Amoris laetitia", i setki podobnych przypdaków ( artkuł 675 Katechizmu KK )
Pytacie co wtedy? Modlić się, być wiernym Chrystusowi i pokornie trwać w nauce Kościoła...
Pan Jezus dał tą władzę Szymonowi Piotrowi a jego następcy odnieśli te słowa również do siebie.Godziliśmy się z tym gdy ich nauka zgadzała się z Ewangelią. Pierwsze poważne wątpliwości powstały gdy Pius IX ogłosił,że papież jest nieomylny.(Wszak św.Paweł sprzeciwił się św.Piotrowi w sprawie obrzezania.) Którego papieża mamy słuchać gdy każdy naucza inaczej?
Prześlij komentarz