W swojej książce Kryzys i odrodzenie. Tradycyjna liturgia łacińska a odnowa Kościoła Peter Kwasniewski szkicuje realistyczny portret praktyki liturgicznej, która zadomowiła się w większości parafii i kościołów świata katolickiego po II soborze watykańskim. Autor wykazuje się solidną znajomością tematu i opiera się na potwierdzonych faktach oraz doświadczeniu. Czytelnik od razu zostaje skonfrontowany z problemem zerwania między liturgicznym duchem Ojców, to jest duchem Tradycji, a duchem i praktyką życia liturgicznego Kościoła naszych czasów.
Istotę tego niemal światowego kryzysu liturgii można wyrazić jednym wersem Pisma świętego: opuścili Go i odwrócili twarz od przybytku Pańskiego, a tyłem do niego się obrócili (2 Krn 29,6). Jak należy to rozumieć? Otóż w praktyce liturgicznej doszło do tragicznego przesunięcia akcentów: nasz wcielony Bóg – w Przenajświętszym Sakramencie oraz w znaku krzyża na ołtarzu – został odsunięty na bok, wygnany, jeśli tak można powiedzieć, na margines, a na Jego miejsce weszło zgromadzenie, zbierające się w zamkniętym kręgu wokół kapłana. Te antropocentryczne liturgie po raz kolejny potwierdziły starożytną mądrość: “Pokaż mi jak sprawujesz liturgię, a powiem ci, w co wierzysz”.
Książka ta jest poświęcona fundamentalnym zagadnieniom związanym z liturgią. Mowa w niej przede wszystkim o trwałej i wyjątkowej wartości Mszy łacińskiej tradycyjnej (znanej również jako usus antiquior albo nadzwyczajna forma rytu rzymskiego), której żywiołowego powrotu aktualnie doświadczamy, zwłaszcza w świecie anglojęzycznym. Często podejmuję tu również zagadnienia kojarzone z hasłem „reformy reformy”. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, potrzeba teologicznej i filozoficznej refleksji nad odnową usus antiquior oraz nad tym, jak starsza forma może zarówno wzbogacić nowszą, jak ukazać pewne jej słabości, które domagają się naprawy. Apologia i krytyka, które przedstawiam na tych stronach, stanowią mój wkład do „nowego ruchu liturgicznego”, którego powstanie zainspirował papież Benedykt XVI, oraz wielkiej odnowy Kościoła, którą zainicjował.
JEDEN Z ROZDZIAŁÓW KSIĄŻKI
Brutalne zerwanie z przeszłością. Pięć ran zadanych w epoce reformy liturgicznej i Kościół przyszłości
Gdy czytałem wzruszające przemówienie biskupa Athanasiusa Schneidera o pięciu ranach, które zadano Mistycznemu Ciału w epoce reformy liturgicznej, uświadomiłem sobie, że nie znam mocniejszej diagnozy dotyczącej samej istoty kryzysu, z którym mamy do czynienia. Biskup pisze bowiem:
Istnieje wiele konkretnych aspektów przeważającej obecnie praktyki liturgicznej w zwykłej formie rytu, które stanowią prawdziwe zerwanie z niezmienną, tysiącletnią praktyką liturgiczną. Mam na myśli pięć praktyk liturgicznych, które wymienię tu w skrócie; można je nazwać pięcioma ranami liturgicznego i mistycznego Ciała Chrystusa. Są one ranami, ponieważ przyczyniły się do brutalnego zerwania z przeszłością, przestając akcentować ofiarniczy wymiar Mszy (który jest jej centralnym oraz istotnym elementem), a podkreślając pojęcie uczty. Wszystko to zmniejsza zewnętrzne znaki boskiej adoracji, ponieważ sprowadza niebiański i wieczny wymiar tajemnicy do o wiele niższego wymiaru.
Według bp. Schneidera tymi pięcioma „ranami” są, po pierwsze, „celebracja ofiary Mszy, w której kapłan odprawia z twarzą skierowaną w stronę wiernych, zwłaszcza podczas Modlitwy eucharystycznej i konsekracji, najbardziej podniosłego i najświętszego momentu kultu należnego Bogu”; po drugie „komunia na rękę”; po trzecie „nowe modlitwy ofertorium”; po czwarte, „całkowity zanik łaciny w absolutnej większości celebracji eucharystycznych zwyczajnej formy w krajach katolickich”, po piąte, „wykonywanie liturgicznych posług lektora i akolity przez kobiety oraz wykonywanie tych posług w stroju świeckim wraz z wchodzeniem do prezbiterium podczas Mszy świętej z przestrzeni zarezerwowanej dla wiernych”. Jeśli kard. Ratzinger miał słuszność w ocenie, że „kryzys Kościoła, jaki obecnie przeżywamy, zależy w dużej części od rozkładu liturgii”, to bp Schneider, jak sądzę, treściwie zdiagnozował tę śmiertelną chorobę, jednocześnie wskazując jasno lekarstwo: nieograniczony i jednoznaczny powrót do Świętej Tradycji.
Gdy rozmyślałem nad przemówieniem bp. Schneidera, przyszedł mi do głowy zabieg mnemotechniczny, pozwalający łatwo zapamiętać pięć zidentyfikowanych ran: (1) obwarowany okrąg; (2) pyszna postawa; (3) opuszczone ofertorium; (4) masowa mowa; (5) płynne prezbiterium. Ostatnie sprawiło mi nieco trudności, ponieważ bp Schneider wrzuca różne rzeczy do jednej kategorii. Można by również mówić o „wychodzących wiernych”, podkreślając, że świeccy przechodzą do prezbiterium ze zgromadzenia, albo o „koedukacyjnym kapłaństwie”, ze względu na nowość angażowania kobiet do ról tradycyjnie i słusznie przypisanych wyłącznie męskiemu duchowieństwu.
W tym rozdziale zajmę się czterema z pięciu ran tak trafnie wskazanych przez Ekscelencję, pomijając „opuszczone ofertorium”, ponieważ chcę skupić się na problemach, które mają źródło w złych praktykach i naruszeniu rubryk. Stawką w debacie wokół każdej z tych ran jest coś o wiele poważniejszego niż osobiste gusta duchowe czy estetyczne. Nasz Pan Jezus Chrystus miał tylko jedną misję na tym świecie, którą przekazał swojemu Kościołowi: zbawić dusze na chwałę Bożą, uczynić ludzi dziedzicami Jego boskości i szczęścia. Diabeł też ma tylko jedną misję: skusić jak najwięcej dusz, aby miały udział w jego potępieniu, ponieważ nieszczęścia chodzą parami. Obaj pragną dusz: Jezus, ponieważ nas kocha; Szatan, ponieważ nas nienawidzi.
Posoborowe zmiany liturgiczne wykreowały osobliwą teorię i praktykę liturgiczną, które wprowadziły toksyny herezji i bluźnierstwa do krwiobiegu katolickiego świata. Im bardziej ta osobliwa teoria podbija umysły a praktyka staje się normą, tym mniejsza skuteczność w uświęcaniu dusz i przekształcaniu świata dla Chrystusa Króla. Wszystkie zmiany wspomniane przez biskupa Schneidera zdradzają udział złych aniołów znacznie przewyższających inteligencją i mocą swoich ziemskich popleczników; wszystkie te zmiany przynoszą korzyść, jeśli można tak powiedzieć, imperium diabła. Nic więc dziwnego, że Szatan robi wszystko, co może, by przeszkodzić reformie, którą rozpoczął Benedykt XVI.
**********
Zobacz relację wideo ze spotkania z Peterem Kwasniewskim
**********
Peter Kwasniewski
KRYZYS I ODRODZENIE
Tradycyjna liturgia łacińska a odnowa Kościoła
format: 125x195, ss. 350, op. miękka, cena 30,60 zł, do kupienia w księgarni internetowej wydawnictwa oraz księgarni LIBRI SELECTI
0 komentarze:
Prześlij komentarz