kard. Mauro Piacenza
CHRYSTUS TOŻSAMOŚCIĄ KAPŁANA
Wydawca: Wydawnictwo św. Stanisława BM Rok wydania: 2011 Opis fizyczny: a5, str. 156 ISBN / ISSN: 978-83-7422-336-2
Oprawa: okładka twarda, Cena 29,90 zł do nabycia w księgarni wydawnictwa
To nie jest zwykła książka o duchowej formacji księży. Nie jest to też rzecz tylko o ich współczesnej sytuacji w Kościele katolickim i społeczeństwie. Jej autorem jest bowiem prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, pierwsza osoba po papieżu – kompetentna, by wypowiadać się o życiu księży, o powołaniu, a także o zagrożeniach czy popełnianych błędach lub niewiernościach.
Kim jest kapłan? Jaka powinna być jego rola we współczesnym świecie? Jak prezbiter ma współpracować z osobami świeckimi? W kim lub czym szukać dla siebie ratunku pod naporem trudności i przeciwności w sferze wiary, jakie często mnoży dziś kultura? Na te pytania m.in. odpowiada kard. Mauro Piacenza.
„Kiedy mamy dokonać wyboru, pamiętajmy zawsze, że będziemy odpowiadali za to przed Bogiem i tylko przed Nim, a nie przed agencjami prasowymi. To sprawia, że pokonujemy wszelkie obawy i nieśmiałość, że stajemy się wolni. Wolni, by dochować wierności”.
kard. Mauro Piacenza, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa
Kard. Mauro Piacenza – prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego (od 2010 r.), ur. w 1944 r. w Genui – tam wyświęcony na kapłana w 1969 r.
Zainteresowania Autora – nie tylko z tego powodu, iż jest kanonistą, ale ze względów pastoralnych – skupiają się na kapłanach i zagadnieniu powołania kapłańskiego. Troskę o właściwą formację kapłanów wyraża z właściwą sobie pasją, łącząc podejmowane obowiązki z pełną uroku kulturą osobistą i wielką kompetencją. Świadectwem zaangażowania umysłowego i podobnej postawy jest z pewnością także treść tej książki.
FRAGMENT KSIĄŻKI
“Posługa, którą Pan nasz Jezus Chrystus powierzył nam za pośrednictwem swego Kościoła, odnajduje swój szczególny i niezastąpiony cel uświęcania wiernych – Munus Sanctificandi. Dokonuje się to w sprawowaniu „Tajemnic Chrystusa”, które – także pod względem egzystencjalnym – angażują i powinny angażować, a niemalże „zupełnie wypalać” najlepszą energię apostolatu.Właśnie owo „celebrowanie”, do którego się zobowiązaliśmy, to nic „innego” jak aktywny apostolat i misja: Dzieło Boże dokonuje się właśnie poprzez uświęcenie Jego ludu.„Dzieje się” to w sprawowaniu Jego Tajemnic, stykających się z wolnością stworzoną. Nazbyt często niesłusznie zaniedbywano prawdę powiadamiającą, że właśnie przez sprawowanie Tajemnic nieustannie dokonuje się Zbawienie, będące dziełem Chrystusa Pana. Kościół wymaga od swych szafarzy, by sprawowali święte tajemnice „pobożnie i wiernie”. Te dwa przymiotniki oznaczają pewną wewnętrzną i zewnętrzną postawę celebracji. Pietas – pobożność, szlachetne ludzkie uczucie, dalekie od pustej dewocji, natychmiast przywodzi na myśl wzniosłe poczucie szlachetności i religijności, wdzięczności i szacunku wobec sacrum, co powinno charakteryzować pracę związaną z zadaniem uświęcania wiernych. Pobożność i szczere oddanie – devotio, czyli ofiarowanie swego życia, jako votum, to typowe uczucia kogoś, kto jest prawdziwie rozmiłowany w Panu Bogu i traktuje „Jego sprawy” z takim szacunkiem i czułością do Umiłowanego, jakie serce podpowiada bez żadnego wysiłku i w sposób zupełnie naturalny! Ową wierność określa zarówno „stałość” sprawowania świętych Tajemnic, jak i poszanowanie ich formy, ustalonej przez Kościół. Jest to forma obiektywna i uniwersalna, nigdy samowolna ani podporządkowana lokalnym lub osobistym wymogom emocjonalnym. Liturgia, która jest przede wszystkim dziełem Bożym, żyje nie tyle „subiektywną kreatywnością”, co wiernym powtarzaniem, co nigdy nie stanowi ciężaru, jako że jest znakiem wierności samego Boga w czasie i przestrzeni. Kreatywność należy raczej do serca, ciągle się odnawiającego, ponieważ zostało rozmiłowane. Święte Tajemnice są sprawowane „na chwałę Boga i dla uświęcenia chrześcijańskiego ludu”. Porządek tych czynników nie jest przypadkowy, choć są równie istotne. Celebrujemy zawsze „na chwałę Boga”, czyli wewnętrznie zwracamy się do Pana, pozostając w owej wertykalności właściwej czynnościom celebry, która jest jakby „oknem” otwartym ku wieczności i wkroczeniem Wiecznego w czas obecny. Kapłan powinien być tym, który się modli, bardziej niż „animatorem” modlitwy. Albowiem „animacja” modlitwy polega na tym, by się modlić i ukazywać poprzez czyny, że jest niezastąpiona i ma charakter zasadniczy. „Na chwałę Boga” oznacza uznawanie chwały Bożej poprzez kult: staranność w liturgii, dobór pieśni i muzyki, przygotowanie ołtarza, piękno paramentów i sprzętów liturgicznych – wszystko „mówi”, do kogo należymy i co naprawdę leży nam na sercu. Wszystko mówi, do kogo kierujemy nasze modlitwy i co celebrujemy. Wszystko to spływa niczym deszcz i „życiodajna rosa” na święty lud Boży, dla którego „uświęcenia” celebrujemy Tajemnice Święte. Życie kapłana jest głęboko związane z kultem, aby wszyscy ochrzczeni przez posługę kapłańską mogli ofiarować Bogu swe istnienie „na wdzięczną wonność Bogu” (Ef 5,2).
Wszystko to „według Tradycji Kościoła”. Na tym polega skuteczność, a czasem nawet ważność sprawowania Świętych Tajemnic: mają być „według Tradycji Kościoła”, wpisując się w historię liczącą dwa tysiące lat, poza wszelką skłonnością poszczególnych osób do odrębnych poczynań, w Jezusie Chrystusie odnajdując swój początek, a rację bytu w Jego obecności w świecie za pośrednictwem Kościoła. Otrzymujemy z przeszłości cenne dziedzictwo i zostajemy wezwani do jego przekazywania (tradere) naszym braciom w nienaruszonym stanie, z całym jego bogactwem, a także, gdy pozwala na to Duch Święty i łaska nadprzyrodzona, do ubogacania tego dziedzictwa wiarą i naszym świadectwem. Ów wymiar wertykalny: pobożność, wierność i posłuszeństwo Tradycji eklezjalnej stanowią dla kapłana, powołanego do „celebrowania Tajemnic Chrystusa”, pewną gwarancję spełnienia”.
0 komentarze:
Prześlij komentarz