Mieszanina interesów ekonomicznych i diabolicznych, oraz domniemani wizjonerzy i ich współpracownicy bezpośrednio zaangażowani w zarobki związane z najwyższym napływem pielgrzymów i gości w tym rejonie. I diabeł zadowolony z zasiania niezgody pomiędzy wiernymi najbardziej przekonanymi o autentyczności objawień w Medjugorje i Kościołem, który od początku był sceptyczny wobec tego, co kilkakrotnie nazwał [ustami] następujących po sobie biskupów Mostaru jako "wielkie oszustwo". Monsignor Andrea Gemma, biskup – emeryt Isernia-Venafro, jeden z największych żyjących egzorcystów, nie przebiera w słowach: w Medjugorje do tej pory pojawiły się raczej rzeki pieniędzy niż Najświętsza Dziewica. Poważne oskarżenie, które ukazuje nie tylko odwagę, ale i moralną i duchową postawę duchownego, który zgodził się odpowiedzieć na pytania Petrusa związane z tak trudnym zagadnieniem.
Zatem, Ekscelencjo, jak zdefiniować Medjugorje?
- Jest to fenomen całkowicie diabelski, wokół którego obraca się wiele podziemnych interesów. Święta Matka Kościół, która jako jedyna może się wypowiadać, ogłosiła już ustami biskupa Mostaru publicznie i oficjalnie, że Madonna nigdy nie objawiła się w Medjugorje i że ta cała blaga to dzieło demona.
Mówi Ekscelencja o ‘podziemnych interesach’… jakich?
- Mowię tu o ‘oborniku diabła’, czyli o pieniądzach, bo o czym jeszcze? W Medjugorje wszystko obraca sie wokół pieniędzy: pielgrzymki, wynajmowanie domków, sprzedaż świecidełek. Wykorzystując dobrą wiarę tych biednych dusz, ktore udają sią tam myśląc że spotkają Madonnę, fałszywi wizjonerzy ustawili się finansowo, wzbogacili się i prowadzą wygodne życie. Wystarczy pomyśleć, jeden z nich organizuje [pielgrzymki] bezpośrednio z Ameryki, z bezpośrednim zyskiem ekonomicznym, dziesiątki pielgrzymek rocznie. Nie wydają mi się oni bezinteresownymi osobami. Zatem na spółkę z tymi, którzy wspierają to hałasliwe oszustwo, niewatpliwie mają oni wszelkie powody ku temu, aby przekonywać ludzi o tym, że widzą Dziewicę Maryję i rozmawiają z Nią.
Monsignor Gemma, czy jest to wasz ostateczny osąd?
- Czy może byc inaczej? Te osoby, które twierdzą że mają kontakt z Matką Bożą, ale w rzeczywistości sa inspirowani tylko i wyłacznie przez szatana, tworzą zgiełk i zamieszanie pomiędzy wiernymi z całkowicie godnych potępienia pobudek i zysków. Proszę pomyśleć również o nieposłuszeństwie, które podsycają w Kościele: ich duchowy przewodnik, brat franciszkański wydalony z zakonu i zawieszony a divinis, nadal sprawuje sakramenty bezprawnie. I wielu księży z całego świata, pomimo wyraźnego zakazu Stolicy Apostolskiej, nadal organizuje pielgrzymki do Medjugorje lub bierze w nich udział. To jest skandal! Proszę zobaczyć dlaczego mówię o mieszaninie interesów, osobistych i diabelskich; kieszonkowe fałszywych wizjonerów i ich pomocników, oraz [to, że] diabeł powoduje niezgodę pomiędzy wiernymi i Kościołem. Najbardziej uparci wierni nie sluchają Kościola, który, powtarzam, od początku ostrzegał przed groźbą objawień Medjugorje.
- A jeśli domniemami wizjonerzy rzeczywiście widzieli Matkę Bozą?
W rzeczywistości widzieliby szatana w jednym z jego przebrań. Ponieważ w interesie szatana leży podział w Kościele, przeciwstawianie sobie obecnych ‘zwolenników; i ‘przeciwników’ Medjugorje. I to nie jest nic nowego: sam św. Paweł twierdzi, ze diabeł może się objawiać jako Anioł Swiatła i że może przybierać rożne wcielenia. Zrobił tak, na przyklad, ze św. Gemma Galgani. Ale poza swoimi parodiami Zły już zadziałał i mogę Pana zapewnić że to on inspiruje fałszywych wizjonerów od początku przez ułudę łatwych pieniędzy.
- Wasza Ekscelencja naprawdę nie lubi tych wizjonerów…
Litości! Wystarczy popatrzeć na to jak oni się prowadzą: są nieposłuszni Kościołowi. Powinni byli przejść na emeryturę i zacząć prywatne życie, ale zamiast tego nadal propagują swoje kłamstwa z powodu zysku, zatem grają w szatańską grę! Moje myśli natychmiast kierują się do św. Bernadetty, wizjonerki z Lourdes: to łagodne stworzenie chciało zostawić swoje własne życie i wybrać habit zakonny aby służyć Panu. Zamiast tego oszuści z Medjugorje nadal prowadzą wygodne życie w świecie, nie okazując żadnego rodzaju miłości ani Bogu ani Kościołowi.
- Zwolennicy Medjugorje naciskają, że Stolica Apostolska nigdy nie wyraziła się na ten temat.
To kolejne kłamstwo! Jak wskazałem wcześniej Watykan zabronił pielgrzymek księżom do tego miejsca i przemówił już ustami dwóch następujących po sobie biskupów Mostaru na przetrzeni tych lat, Monsignora Zanica i Monsignora Perica, z którymi rozmawiałem osobiście i którzy zawsze dzielili się ze mną swoimi wątpliwościami. Proszę zobaczyć, ani w przypadku Fatimy ani Lourdes Stolica Apostolska nie wyraziła się bezpośrednio na temat objawień maryjnych. Dlaczego zatem miałaby zrobić wyjątek w tym przypadku? Prawda jest taka, że kiedy przemawia biskup Mostaru to przemawia Kościół Chrystusa, i to jego, który przemawia mocą autorytetu powierzonego mu przez Watykan (Stolicę Apostolską), należy słuchać. A zatem Stolica Apostolska zawsze wyrażała swoją opinię słowami biskupa Mostaru pokazując, że Medjugorje to diabelskie oszustwo. Ale powiem coś Panu jeszcze. Zobaczy Pan, że wkrótce Watykan zainterweniuje z czymś wybuchowym żeby zdemaskować raz na zawsze kto stoi za tym oszustwem.
- Ci sami zwolennicy wskazują, że w Medjugorje co roku odnotowuje się rekordową ilość nawróceń i cudów...
To wypaczenie. Poza tym, kto liczy te wszystkie nawrócenia? Proszę zrozumieć, jeśli ktoś się nawraca to dzieje się tak dlatego, że ma pewne predyspozycje ku temu, ponieważ potrafi patrzeć wgłąb, ponieważ wie jak przyjąć dar Ducha. Miejsce w którym ma miejsce nawrócenie to sprawa względna. Pomyślmy o św. Pawle: nawrócił się na drodze. Co zatem powinniśmy czynić? Czy mamy wsyscy wyjść na drogi I czekać na nawrócenie? Co do cudów to opowiem Panu osobistą anegdotę. Zawdzięczam wstawiennictwu Matki Bożej Różańcowej z Pompei cudowne uzdrowienie kogoś z mojej rodziny, a mimo to nie zdarzyło się, żeby Matka Boża objawiła mi się w Pompei. Aby uwieryć, być uleczonym wewnętrznie lub zewnętrznie, wcale nie znaczy że Maryja musi się objawić.
- Zna Wasza Ekscelencja opinię Ojca Świętego Benedykta XVI o Medjogorje?
Ograniczę się do podkreślenia faktu, iż to on, jako Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wydał dwie oficjalne noty nieprzychylne Medjugorje, jak ta zakazująca księżom i osobom duchownym udawania się tam na pielgrzymki. On to uczynił...
- Z drugiej strony mówi się, że Jan Paweł II był przekonany o dobrym charakterze objawień.
Zupełnie nieudowodniona bajka. Podkreślam, że osobiste opinie są tylko nimi i w żaden sposób nie reprezentują aktu magisterium.
Tłumaczył Fides
Źródło informacji: http://www.traditia.fora.pl
8 komentarze:
począwszy od JPII przez Benedykta nigdy Kościół w osobach papieży głośno nie potępił Medjugorie a wręcz przeciwnie z rozwagą ostrożnością podchodzono do tego wydarzenia mając na uwadze owoce jakie wydaje Medjugorie,,,jak zawsze znajdą się biskupi bez rozwagi pokory a pycha zaślepia,,historia Kościoła pokazuje różnych "biskupów"
a czy przesadna wierność tradycji, aż do bólu, nie prowadzi do rozłamu w KK? (bractwa liturgiczne) i czy w nich nie ma działaniach nie ma ......, no właśnie. Kto lubi podział?
To tylko masoni opluwaja miejsce objawien w Medjugorie.Wstyd ,ze tak wysoko postawiona osoba doprowadza wiernych do odsuniecia od wiary w tak wstretny sposob.Nie wierze zeby te 6 osob ,ktore maja objawienia klamaly, to sa bardzo wierzace i religijne osoby.Chyba temu czlowiekowi zalezy najbardziej na pieniadzach a nie nawracaniu i zachecaniu ludzi do wiary,Nie ta droga czlowieku nawrocisz ludzi opluwaniem Boskich miejsc.
Pan Jezus sam pokaże - czy to miejsce objawień jest poddane demonom, ale póki co - to wierzę temu biskupowi... Pokora i posłuszeństwo wobec kościoła przede wszystkim. Jeśli Biskup nie miał racji - nie chciałbym być na jego miejscu, ale pokora i posłuszeństwo to jest to czego diabeł nienawidzi najbardziej...
On byłby wylewał pianę z ust, gdyby go zapytać o orędzia Ostrzeżenie... - tak mi się wydaje. UWAŻAM, ŻE TO ON JEST OSZUKANY PRZEZ SZATANA, gdyż owoce są dobre tego miejsca, tych objawień, a to jest Nauka Pańska... To, że wielu ludzi zarabia na tym pieniądze, to :
- mamona nie jest zła sama w sobie
- niektórzy ludzie nieświęci będą się bogacić na tym
- Bóg może błogosławić temu miejscu TAKŻE przez "bogactwo"
Lepiej jest zbadać tego biskupa, czy nie służy Szatanowi jako jeden z członków masonerii - bestii podobnej do baranka mówiącego jak Smok (Ap). Jego zdanie dla mnie nie ma żadnego znaczenia zatem. Jeśli chce się przekonać o tym miejscu... to niech tam pojedzie. A jeśli nic nie odczuje, to prawdopodobnie jego dusza jest aż tak sczerniała i nieszczera, martwa... To jest 100 razy bardziej prawdopodobne niż jego wypociny.
NIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS I MARYJA ZAWSZE DZIEWICA.
?
http://www.youtube.com/watch?v=hNfeqDIYVsk
http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/10/03/egzorcysta-ojciec-gabriel-amorth-stosuje-bardzomocne-slowa-wobec-tych-ktorzy-ignoruja-medziugorje-wielka-fortece-przeciwko-szatanowi/
Ile Mszy Świętych W klasycznym Rycie tam Odprawiono A ile protestanckich spotkań? Jak się traktuje Przynoszony na Komunię Najświętszy Sakrament, jak odnosi,Kto uczy Klękania do Komunii Świętej? (kto uczy klękać uczy wiary) Kto uczy Powstrzymania "RUI u kobiet na Mszach świętych i innych nabożeństwach- uczenie skromności?Jeżeli by się te Panie Popatrzyły tylko na wizerunek Niepokalanej,nawet bez objawień a z wiarą, Wiedziałyby jaki jest z ich strony, w tym i innym Świętym Miejscu Dar miły Bogu. Nadzwyczajnych zdarzeń nie oceniam ,nie jestem ekspertem.Widziałem tam skromne Kobiety;na kilkadziesiąt tysięcy nie doliczyłem się dziesięciu. Ale widziałem. Bo jestem w tych sprawach widzącym . W innych nie, i nawet nie proszę o to. Ave Maria.
Prześlij komentarz