skip to main |
skip to sidebar
Autor:
Tomasz Stępień
Gdy ujrzeliśmy Papieża Franciszka na balkonie błogosławieństw, pierwszą reakcją mojej żony było: „Podobny do Pawła VI”, na co ja, równie automatycznie, odpowiedziałem Izie: „Nie, podobny do Piusa XI” (mocna postawa, okrągłe okulary). Wybór papieża jest zawsze tajemnicą Ducha Świętego i tajemnicą historii, wewnętrznej odpowiedzialności – czyli czegoś więcej niż przekonań – księży kardynałów. Wydaje się jednak, że to ubóstwo połączone z głęboką duchowością zdecydowało o wyborze Papieża Franciszka. Nie tylko dlatego, że są to wartości, których Kościół potrzebuje zawsze, również dlatego, że od dziesięcioleci czujemy ich potrzebę coraz bardziej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz