sobota, 20 kwietnia 2019

Znaczenie obrzędów Wielkiego i Świętego Tygodnia wg Mszału św. Piusa V: WIELKA SOBOTA



WIELKA SOBOTA

Kończąc opisy obrzędów Wielkiego Tygodnia skupimy się na najważniejszej liturgii w całym roku, czyli Wigilii Paschalnej.

Historycznie był to dzień w który udzielano wielu sakramentów. Co ciekawe - zarówno rubryki jak i Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 zalecały udzielanie niektórych sakramentów tego dnia.

Wg ksiąg św Piusa V obrzędy Wielkiej Soboty winny się zaczynać po Nonie, czyli po godzinie 17:00. Jednakże, ze względu na wiele czynników (post Eucharystyczny, zakaz zgromadzeń publicznych w Polsce wieczorem) obrzędy Wielkiej Soboty przesunęły się na ranne godziny. W dzisiejszych czasach nic nie stoi na przeszkodzie, by celebrować to w godzinach popołudniowych i wieczornych.

 Obrzędy zaczynają się od uroczystego poświęcenia ognia. Kapłan dokonuje tego w kapie koloru fioletowego. Obu lewitów zaś przywdziewa plikaty, jednak bez manipularzy. Subdiakon zaś dzierży krzyż. Obrzęd ten jest bardzo antyczny i sięga aż czasów pierwotnego Kościoła. Wtedy to przed rozpoczęciem nieszporów, kapłan błogosławił ogień i od niego było roznoszone światło by oświetlić miejsce modlitw. W praktyce rzymskiej od ognia w Wielki Czwartek były odpalane trzy łuczywka, które były potem przechowywane aż do Soboty. W symbolice ognia widzimy zarówno Stary i Nowy Testament. Ognisko przywodzi na myśl krzew gorejący, w którym Jahwe objawił się Mojżeszowi. Ewangelista Jan zaś porównuje w swym Prologu Jezusa do światłości, podobnie Zachariasz w swym śpiewie Benedictus. Jezus jest też tym kamieniem od którego poszły iskry rozpalające ogień, o których jest mowa w oracji. Po trzeciej oracji kapłan umieszcza pobłogosławione węgle w trybularzu. Następnie kapłan błogosławi 5 ziaren kadzidła na pamiątkę wonności, które 3 Marie niosły do pogrzebanego Jezusa. Po tym wszystkim kapłan kropi resztką wody święconej ogień i ziarna kadzidła 3 razy, po czym jeszcze je okadza uprzednio zasypawszy trybularz.

Po tym obrzędzie diakon zdejmuje fioletowe szaty i przywdziewa białe szaty. Symbolizuje to fakt, że diakon jest zwiastunem radości. Następnie bierze on trójkątną świecę, zwaną triangułem (albo tricero, arundo lub Lumen Christi) na wysokiej ozdobionej liśćmi i kwiatami tyczce. Liturgiści dostrzegają w niej symbolikę Trójcy. Na pewno obecna była już w liturgii rzymskiej w XII wieku, ale źródeł jej możemy odnajdywać w 3 świecach odpalanych od ogniska w Wielki Czwartek w najstarszych formach rytu rzymskiego. Diakon wkracza do ciemnego kościoła 3 krotnie intonując Lumen Christi, na co wierni odpowiadają Deo Gratias. Przed każdym zawołaniem zapalana jest jedna świeca na triangule od ognia przed kościołem, który przynosi akolita.

Gdy procesja dotrze do prezbiterium, diakon oddaje trianguł akolicie i idzie odebrać błogosławieństwo od kapłana. Następnie bierze Mszał i idzie na stronę Ewangelii do pulpitu przed Paschałem, gdzie zaczyna śpiewać Orędzie Wielkanocne. Sam Paschał jest oczywistym symbolem Jezusa Chrystusa, o czym poucza nas Exsultet. Winien on być zrobiony z bielonego wosku pszczelego. Historycznie paschały bywały monumentalnych rozmiarów, czego świadectwem są gigantyczne świeczniki paschalne. Prawdopodobnie paschał wszedł do użycia już w IV wieku na co mamy pośrednie źródła w opisach celebr Wielkiej Soboty. Rozświetlana świeca symbolizowała pięknie również rozchodzenie się Radosnej Nowiny. Samo Orędzie Wielkanocne również pochodzi z tamtych czasów i jest przypisywane albo św. Ambrożemu albo św. Augustynowi. Poza powtórzeniem słów 3 Marii o Zmartwychwstaniu Pańskim, Exsultet zawiera również obrzęd poświęcenia paschału w formie prefacji. Na słowa „Curvat Impera”, diakon bierze 5 ziaren i wbija je w Paschał na pamiątkę 5 ran Jezusa. Następnie po odśpiewaniu krótkiego fragmentu, Diakon bierze trianguł i odpala od niego Paschał. W dawnych czasach następnie od Paschału były odpalane inne świece w kościele, teraz włącza się światła na słowa o pracowitej pszczole (często zdarza się zwyczajowe zapalanie świateł na Gloria na Mszy. Jest to sprzeczne z rubrykami) . W Exsultecie wspominało się dawnymi czasy również Cesarzy Rzymskich, jednak od 1827 omija się ten fragment oracji, zgodnie z zaleceniem ŚKO, chociaż w Austrii praktyka wspominania cesarza w Exsultecie zachowała się aż do końca monarchii Austro-Węgier.

Gdy skończy się Orędzie Wielkanocne i nie ma katechumenów do obrzędów wstępnych chrztu, kapłan i diakon wracają do sedilli i tam się przebierają. Kapłan zakłada fioletowy ornat, a diakon plikatę. Obecność ornatu wynika z tego, że następująca teraz część Wigilii Paschalnej była obrzędem powiązanym z Mszą Świętą.

Mowa tu oczywiście o Liturgii Słowa lub Proroctwach jak się dawniej o tym mówiło. Jest to prastara praktyka sięgająca czasów, gdy katechumeni przyjmowali tej nocy chrzest. Towarzyszyło temu czytanie proroctw Starego Testamentu jako swoistej katechezy. Liczba proroctw się wahała. W niektórych miejscach było ich 4 (jak po reformach Piusa XII w Wielką Sobotę, która oparła lekcjonarz o sakramentarz gregoriański) ale i zdarzyły się prowincje kościelne, gdzie liczba proroctw wynosiła aż 18. Ostatecznie została przyjęta powszechnie wersja z 12 czytaniami i 3 kantykami. Jest ona w dużej mierze oparta o Sakramentarz gelazjański z VII wieku.

Proroctwa odśpiewuje lektor, podczas gdy kapłan je odczytuje z Mszału. Pierwsze czytanie zawiera opis stworzenia Świata przez Boga. Wskazuje ono nam podstawową prawdę, że świat sam w sobie jest dobry, tylko grzech go niszczy. Następnie mamy opis Potopu, w którym możemy odnaleźć wizję Kościoła-Arki targanej prądami na morzu doczesności. Jednak nad Kościołem cały czas ma opiekę Bóg, bo chce byśmy mieli życie wieczne. Trzecie czytanie to opis ofiarowania Izaaka przez Abrahama na górze Moria. Izaak w swym posłuszeństwie i pokorze wobec swego ojca przywodzi na myśl Zbawiciela, który przyjął na siebie Krzyż. Czwarte czytanie zawiera opis przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone i poginięcie w nim Egipcjan. Czytanie to wyraża pięknie tajemnicę chrztu, w którym również ginie wróg naszego zbawienia. Proroctwo zakończone jest kantykiem Mojżesza, w którym opiewamy wielką moc Boga. W piątym czytaniu Prorok Izajasz zaprasza nas do nasycenia głodu w wodach życia. Zapowiada również Nowe Przymierze, którego fundamentem będzie Mesjasz.

W szóstym proroctwie Baruch nawołuje do przestrzegania przykazań Bożych, bowiem dzięki nim otrzymamy dar mądrości. Prorok zwraca się do pogan, którzy mieli poznać przez Jakuba Boga, ale odrzucili nowinę. Teraz pomimo swych dostatków i sławy cierpią pustkę wewnętrzną, bo nie ma w nich mądrości. Siódme proroctwo wygłasza prorok Ezechiel. Jest to wspaniałe czytanie, w którym martwe kości ulegają wskrzeszeniu dzięki łasce Bożej. Zapowiada to zarówno zmartwychwstanie jak i odrodzenie w chrzcie świętym katechumenów. Ósme czytanie to znowu fragment z księgi Izajasza. Prorok zapowiada w nim, że Odrośl Pana odnowi Syjon. Na samym początku zaś 7 niewiast błaga mężczyznę, by odjął im hańbę poprzez zamążpójście. Można w tym dostrzec ludzi, którzy pragną przyjąć Chrystusa we chrzcie świętym. Proroctwo zakończone jest tractusem, w którym prorok porównuje Boga do opiekuna wspaniałej winnicy na żyznym wzgórzu. Jest to oczywista symbolika Kościoła i opieki Jezusa nad nim. Następne proroctwo to powtórzenie wczorajszego czytania z księgi Wyjścia o ustanowieniu Paschy, więc kolejny raz nie będziemy rozwijać symboliki.

Dziesiąte proroctwo zabiera nas do asyryjskiej Niniwy, przez którą przemierza prorok Jonasz i nawołuje jej mieszkańców do nawrócenia. W czytaniu tym widzimy zapowiedź działalności Apostołów i Kościoła wśród pogan. Jedenaste proroctwo to testament Mojżesza z Księgi Powtórzonego Prawa. Mojżesz narzeka w nim na Izraelitów, że nie przestrzegają przepisów i nawołuje do tego, by się zmienili. W przeciwnym razie czekać ich będą konsekwencje. Można to uznać za zapowiedź odrzucenia Mesjasza przez Żydów. Po nim następuje kantyk, który śpiewany jest też podczas nabożeństw szabasowych. Mojżesz wychwala w nim Boga za to, że jest niezmienny w swych decyzjach w przeciwieństwie do przewrotnych Izraelitów. Ostatnie proroctwo jest z księgi Daniela. Opisuje ono wrzucenie przez Nabuchodonozora do pieca rozgrzanego 3 młodzieńców izraelskich. Dzięki swej modlitwie i wierności Bogu, płomienie nie zrobiły nic młodzieńcom. Jest to piękna nauka dla katechumenów, by nie bali się tych co zabijają ciało, bowiem dzięki łasce Bożej wszystko przetrwają. Praktyka śpiewania tego proroctwa w Wigilię Paschalną jest bardzo stara. Wyraża bowiem akceptację śmierci męczeńskiej przez pierwszych chrześcijan. Natomiast w katakumbach znajdujemy często obraz 3 młodzieńców w piecu. Również liturgia bizantyjska kończy cykl proroctw tym fragmentem księgi Daniela.

Po skończeniu Liturgii Słowa, kapłan zdejmuje ornat i manipularz i przywdziewa kapę. Formuje się procesja do baptysterium czy chrzcielnicy, podczas której śpiewany jest tractus Sicut Cervus, gdyż zarówno my jak i Psalmista jesteśmy podobni do łani pragnącej wody. Procesji przewodniczy Paschał, który niczym słup ognia Izraelitów prowadzi nas do źródeł wody czystej. Jak procesja dotrze do chrzcielnicy, kapłan zaczyna śpiewać uroczyste błogosławieństwo wody święconej. Jest to bardzo stara modlitwa, o czym świadczy fakt, że jest w formie prefacji. Zawarty jest w niej egzorcyzm podczas którego kapłan zanurza rękę w chrzcielnicy. Po egzorcyzmie kapłan recytując modlitwy wylewa wodę na 4 strony świata na pamiątkę 4 rzek w Edenie i powszechności chrztu, zaczynajac od wschodu, uprzednio dokonawszy 3 znaków krzyża nad powierzchnią wody. Potem trzykroć dmucha w wodę, co ma wyrażać Trójcę. Następnie celebrans bierze Paschał i trzykrotnie go zanurza w wodzie, za każdym razem coraz głębiej i śpiewając coraz głośniej w tonie prefacji modlitwę do Ducha Świętego, co ma wyobrażać Objawienie się Trójcy Świętej podczas Chrztu Jezusa w Jordanie. Przy trzecim zanurzeniu kapłan głęboko się schyla i dmucha w wodę, formując swój oddech w grecką literę ψ, która ma oznaczać, że Duch Święty zstąpił na tę wodę. Po poświęceniu wierni są skropieni wodą. Następnie kapłan dolewa oleju katechumenów, Krzyżma i na koniec obu olejów razem. Wyrażać ma to łaski jakie płyną ze Chrztu świętego. Na koniec miesza oleje z wodą ręką, by dokładnie się połączyły.

Po poświęceniu wody, dokonuje się chrztu i bierzmowania. Jeśli nikogo nie ma do tych sakramentów, śpiewana jest od razy Litania do Wszystkich Świętych. Ma ona symbolizować naszą jedność ze wspólnotą świętych w Niebie. Podczas litanii, kapłan razem z lewitami leżą twarzą u stóp ołtarza, prosząc Świętych o wstawiennictwo u Boga dla nowo ochrzczonych na całym świecie.

Na ostaniej części litanii, kapłan z asystą wstaje i idzie się przebrać w szaty do Mszy świętej i zaczynają modlitwy u stopni. W tym samym czasie zdejmowane są zasłony z rzeźb i obrazów w kościele, a ołtarz szykowany do Mszy (zapalane świece i zdejmowane fioletowe antepedium). Ostatnie Kyrie z Litanii jest jednocześnie Kyrie Mszalnym, co świadczy o antyczności następującej Mszy. Sama Litania zaś zastępuje introit, bo nie było procesji wejścia od zakrystii. Kiedy kapłan wstąpi na stopnie ołtarza i odmówi Kyrie, intonuje uroczyście Glorię. Podobnie jak w Wielki Czwartek rozbrzmiewają wtedy wszystkie dzwony w kościele, co ma wyrażać radość całego stworzenia na wieść o Zmartwychwstaniu Pana. W lekcji Apostoł Paweł wygłasza katechezę do nowo ochrzczonych, żeby kierowali się zawsze ku niebu, a nie ziemi. Śpiewany jest Graduał (psalm 117 z 3-krotnym Alleluja) i Tractus (psalm 116), które wysławiają Pana, jednak jest w nich wciąż obecna żałobna melodia, bo Jezus jeszcze się nie objawił. W Ewangelii św. Mateusza słyszymy opis odnalezienia przez 3 Marie pustego Grobu i Anioła siedzącego na kamieniu. Symbol Nicejski nie jest śpiewany gdyż Zbawiciel nie objawił się jeszcze Apostołom, którzy następnie przez swoich następców przekazali nam wiarę. Na Offertorium nie ma antyfony, bo w antycznych czasach nie odbywała się wtedy procesja z darami, czemu rzeczona antyfona towarzyszyła. Nie jest mówiona modlitwa Pax Domini i przekazywany znak pokoju na pamiątkę tego, że Jezus dopiero objawił się uczniom pod koniec dnia w Wieczerniku i powiedział „Pokój wam”. Na Komunię śpiewane są Nieszpory z Wigilii Paschalnej. Składa się na nie psalm 116 (najkrótszy w Księdze Psalmów) i kantyk Magnificat. Jest to świadectwem tego, że Wigilia Paschalna była pierwotnie odprawiana w nocy razem z nieszporami. Rozesłaniu śpiewanemu przez Diakona towarzyszy radosne Alleluja.

Po liturgii odbywa się święcenie pokarmów nowo poświęconą wodą.


opr. Bartosz Skrzypczak & Jakub Klamecki

© Wszelkie prawa zastrzeżone 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz