_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

wtorek, 8 grudnia 2020

Ks. Jules Didiot: Niepokalane Poczęcie



I. – Pod tą nazwą rozumiemy przywilej nadprzyrodzony, na mocy którego Najświętsza Maryja Panna, począwszy od pierwszej chwili połączenia rozumnej swej duszy z ciałem, została zachowana i wolna od grzechu pierworodnego, podczas gdy wszyscy inni potomkowie Adama bywają tym grzechem zmazani. (Por. art. Grzech pierworodny). Ponieważ i Najświętsza Maryja Panna pochodzi od Adama podług zwykłych praw natury ludzkiej, powinna by się przeto rodzić bez łaski uświęcającej, którą pierwszy człowiek postradał dla siebie i dla całego swego potomstwa; a tym samym powinna by się była narodzić w grzechu pierworodnym, będącym brakiem tej łaski. Atoli, ze względu na tę nadzwyczajną godność Matki wcielonego Syna Bożego, jako też ze względu na zasługi, jakie On, jako Odkupiciel świata, miał sobie zdobyć, Najświętsza Maryja Panna została najzupełniej wyjęta od zmazy, wspólnej wszystkim ludziom (prócz samego Odkupiciela); została poczęta w łasce uświęcającej, w której oni wszyscy byliby się poczynali, gdyby nie grzech Adama, i do której przez chrzest św. bywają na nowo przywracani. Dla Niej zupełnie był niepotrzebny chrzest św. i wszelki inny środek przywracania nowonarodzonych dzieci do pierwotnego stanu łaski. Pomimo to jednak, Najświętsza Maryja Panna została odkupiona i jest najdoskonalszym owocem odkupienia, zdziałanego przez Jej Boskiego Syna: i rzeczywiście, bez tego odkupienia i bez nadmiernego i uprzedniego zastosowania do Niej tegoż odkupienia, byłaby się urodziła w grzechu pierworodnym.

II. – Protoewangelia (Gen. III, 15) zapowiadała zwycięstwo ze strony niewiasty i Jej owocu nad szatanem i zwolennikami jego: znaczenie tego proroctwa utrwaliła tradycja i upatrywała w nim słusznie całkowite zwycięstwo Maryi, Matki Jezusa, nad szatanem i grzechem, to jest Jej Niepokalane Poczęcie. – Archanioł Gabriel pozdrowił Maryję nazwą łaski pełnej (Łk. I, 28), co taż sama tradycja słusznie tłumaczyła w tym samym znaczeniu. – Kościół święty zawsze wierzył, że Matka Zbawiciela powinna była posiadać wyjątkowy stopień świętości, i że ten stopień świętości zamykał w sobie rzeczywiście przywilej niezależności od pierworodnego i od wszelkiego innego uczynkowego grzechu. – A przeto papież Pius IX dogmatyczną swą definicją z dnia 8 grudnia 1854 r. żadnej nowej nie stworzył wiary, stwierdził tylko, że ta wiara, dawna jak sam Kościół, była oparta na Objawieniu, i oświadczył, że nikomu nie wolno było nadal nauki tej przeczyć lub zwalniać się od jej przyjęcia pozytywnym aktem wiary.

III. – Przeciw temu zarzucają: 1) że wszyscy ludzie byli potępieni w Adamie a odkupieni w Jezusie Chrystusie; 2) że podług Ojców Kościoła, sam tylko Jezus Chrystus wolny był od grzechu pierworodnego na mocy cudownego swego narodzenia; 3) że Kościół pierwotny nie znał tego dogmatu; 4) że zwalczali go św. Bernard, św. Tomasz z Akwinu i cała szkoła dominikańska; 5) że nowy dogmat jest błędny dogmat.

IV. Odpowiedzi. – 1) Powszechne potępienie ciążyło nad Maryją, ale nie zostało na Niej wykonane, skutkiem cudownego wyjątku i moralnie należnego Matce Odkupiciela przywileju: siłą tego przywileju została Ona odkupiona jak wszyscy ludzie i nawet nieskończenie lepiej aniżeli wszyscy. – 2) Niezależnie od innych powodów, sam już nadprzyrodzony i dziewiczy sposób narodzenia się Jezusa Chrystusa powinien był Go zachować od grzechu Adama, albowiem nie pochodził On drogą naturalną od tego pierwszego człowieka. Ojcowie Kościoła bardzo słusznie zauważyli, że to było wyłączną cechą Zbawiciela. Ale ciż sami Ojcowie Kościoła wcale nie przeczyli, żeby inny znów przywilej, przywilej cudownego uwolnienia Najświętszej Maryi Panny, nie sprowadził dla Niej takiegoż samego rezultatu. – 3) Kościół święty zawsze znał Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny i we wszystkich czasach nauczał o nim więcej lub mniej wyraźnie, więcej lub mniej bezpośrednio; ale uznawał je zawsze, oparty na powadze biblijnego i tradycyjnego Objawienia. Gdy zaś okoliczności zaczęły tego wymagać, wiara w ten nadzwyczajny przywilej Matki Boga jasno została wypowiedziana. – 4) Św. Bernard narzekał przede wszystkim na liturgiczne uroczyste objawy czci dla tego dogmatu ze strony poszczególnych Kościołów, co zdawało mu się braniem inicjatywy w rzeczach, w których ona zastrzeżona była Rzymowi. Zdawał on się również nie dosyć dobrze pojmować właściwego przedmiotu tej uroczystości, albo też zdawał się zwalczać niedokładne jej tłumaczenia. Wielu też innych sławnych doktorów kościelnych podzielało te błędne pojęcia, więcej lub mniej rzeczywiście rozpowszechnione w ich czasach. Św. Tomasz zajmował się tą sprawą i o samej istocie tej kwestii zmienił swe zdanie, jeśli w ogóle przypuszczać można bezwzględną autentyczność jego tekstów o tym przedmiocie. Co do nas, to ważne mamy powody sądzenia, że teksty te uszkodzono na niekorzyść jego zasad, które pozostały bardzo jasne i bardzo przychylne powszechnie przyjętemu zdaniu. Opór, jaki to zdanie napotkało u franciszkanów, łatwo się wyjaśnia innymi przyczynami, które w niczym nie dosięgają dogmatu. – 5) Dogmat jakiś nowy wtedy bywa na pewno błędny, gdy zjawia się od razu w historii wierzeń religijnych, nie łącząc się w żaden sposób z wiarą Kościoła apostolskiego. Ale nie tylko nie jest błędny, lecz najzupełniej prawdziwy, gdy nieomylny tłumacz Objawienia – stwierdzając, że dogmat ten jest w powszechnym wierzeniu kolejno niewyraźny, a później wyraźny, praktyczny i teoretyczny, wyznawany wiarą maluczkich i broniony przez uczonych – ogłasza publicznie to swoje stwierdzenie i wynikający zeń dla wszystkich ludzi obowiązek stosowania doń swojego wierzenia.

(Por. Passaglia, De Immaculato Conceptu B. M. V.; Card. Gousset, L'Immaculée Conception; Msgr. Malou, La croyance á l'Immaculée Conception; Ballerini, Sylloge monumentorum; R. P. Hilaire, Nôtre-Dame de Lourdes et l'Immaculée Conception; Hurter, Mazzella, Palmieri w kursach teologii dogmatycznej, itd.).

Ks. Jules Didiot
Doktor teologii

Tłum. i opr. ks. Władysław Szcześniak


Słownik apologetyczny Wiary katolickiej podług D-ra Jana Jaugey'a, opracowany i wydany staraniem X. Wł. Szcześniaka, Mag. Teol. I GRONA WSPÓŁPRACOWNIKÓW, Tom II. Warszawa 1894, ss. 728-730. 

(Pisownię nieznacznie uwspółcześniono).

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.