_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

wtorek, 25 września 2018

Peter Kwasniewski: Boska Opatrzność, pozwala poprzez ten pontyfikat ukazać całkowite bankructwo katolicyzmu Soboru Watykańskiego II



Nie możemy oczekiwać, że ten papież, który jest główną przyczyną problemów, pod którymi doznajemy cierpień, stanowi główną część ich rozwiązania - z wyjątkiem negatywnego znaczenia Boskiej Opatrzności, która pozwala poprzez ten pontyfikat ukazać całkowite bankructwo katolicyzmu Soboru Watykańskiego II, z jego powierzchowną liturgią, nieautentycznym sprzeciwem wobec świata, ciała, diabła i ciągłym kompromisem z panującymi siłami liberalizmu. Uwolnienie się od tych złudzeń byłoby już godne świętowania podczas święta takiego jak Triumf Prawowierności. Może moglibyśmy je nazwać... Triumfem Tradycji?

Peter Kwasniewski

Źródło: Facebook / Obrona Wiary

sobota, 22 września 2018

Remnant Underground - Sobór Watykański II i efekt Vigano




Napisy polskie dostępne po kliknięciu w ikonkę NAPISY

środa, 19 września 2018

W obronie Kościoła



To jest dla mnie najtrudniejszy wpis, piszę go dla Pana, nie dla siebie. Jestem świadomy, że może kogoś dotknie, ale pragnę napisać prawdę, nie dlatego aby kogoś poniżyć albo abym ja poczuł się lepiej, piszę z bólu i rozpaczy.

„Bóg – tak, Kościół – nie” „ Boga kocham, ale ten Kościół i ci księża to to to i to”. Tak bardzo często słyszę i ubolewam, głównie dlatego, że raniony jest Chrystus i Jego Najświętsze Ciało. Opluwane i bite przez złych ludzi w Kościele, i rozszarpywane przez ludzi Go odrzucających. „Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność - podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami” (Rz 12, 4-5) To My wszyscy tworzymy Kościół ! Jesteśmy jednym ciałem ! To tak ludzie kochają Boga, że porzucają Jego Oblubienicę*️ – Kościół, który zbudował na zbawczej męce ? Jeśli tak ludzie kochają Boga, co robią aby ratować Kościół ? Jeśli kochasz Boga, co robisz, by ratować Kościół, co robisz, gdy Jego Kościół jest besztany i niszczony ? Odrzucasz… Rzucasz, jeszcze więcej ostrych kamieni - słów, raniących Go…

Ale co mam robić, możesz powiedzieć. Nic wielkiego… czy modlisz się za Kościół, księży, pasterzy ? „Taki mamy Kościół jak się za niego modlimy” coś w tym jest… Jeśli wierzysz w Boga, to również wiesz, że jest szatan, który osoby duchowne atakuje o wiele, wiele razy mocniej niż nas wiernych, czy chodź trochę rozjaśniło, dlaczego tak wielu upadło… Oni potrzebują nas. Przed zaborami Polska była „upośledzona”, chora, niszczona przez rządzących, zwykli ludzie byli nikim, była patologia. I co, Polacy – zwykli ludzie ją zostawili, gdy trzeba było ją ratować ? Czy zostawili chorą matkę ? Nie ! Walczyli i pragnęli ją naprawić, ze wszystkich sił z miłości do Matki nie do ludzi rządzących.

Zostawisz Matkę w potrzebie ? Proszę razem odbudujmy Kościół i walczmy o nią. Niech nie będzie dla nas obojętna. Jest też wielu, którzy próbują od środka zniszczyć Kościół*️. Proszę weźmy broń jaką jest modlitwa i czyste serce, by rozmawiać i nawracać tych pogubionych, tak nawet osoby duchowne. Odbudujmy, wszystko jest możliwe, bo Bóg jest w Kościele czyli z nami, a bramy piekielne go nie przemogą, On nigdy nie upadnie.

KKK 796: Jedność Chrystusa i Kościoła, Głowy i członków Ciała, zawiera także różnicę między Chrystusem i Kościołem w relacji osobowej. Ten aspekt jest często wyrażany w obrazie oblubieńca i oblubienicy. Obraz Chrystusa jako Oblubieńca Kościoła został przygotowany przez proroków i zapowiedziany przez Jana Chrzciciela. Sam Pan wskazał na siebie jako na Oblubieńca. Apostoł przedstawia Kościół i każdego wiernego, członka jego Ciała, jako Oblubienicę "poślubioną" Chrystusowi Panu, by była z Nim jednym Duchem.. Kościół jest niepokalaną Oblubienicą niepokalanego Baranka, którą Chrystus umiłował, dla której wydał się, "aby ją uświęcić" (Ef 5, 26), z którą związał się wiecznym przymierzem i nie przestaje troszczyć się o nią jak o własne Ciało.

„Kościół nie jest odrażający. On jest święty, ale wpadł w ręce złych ludzi, którzy próbują zniszczyć Go od wewnątrz.” (ks. Juan Carlos Gabancho)

Chcesz budować, udostępnij szukajmy kolejnych budowniczych

Bartłomiej Orchowski

wtorek, 18 września 2018

Cyfrowa Biblioteka Katolickiego Tradycjonalisty: Kościół Święty to dzieło Boże i czemu świat go prześladuje?




KOŚCIÓŁ ŚWIĘTY

TO DZIEŁO BOŻE I CZEMU ŚWIAT GO PRZEŚLADUJE?

Alfred Władysław Garapich

––––––––––



Kiedy się zatrzymamy na chwilę przed jakąś wspaniałą z dawnych czasów świątynią, mimo woli ulegamy głębokiemu wzruszeniu, jakie ona na nas wywiera. W spokojnej zadumie podziwiamy jej strukturę; w murach, wieżach, gzymsach, ozdobach, napisach czytamy jej dzieje; przypominamy sobie jej losy i burze, jakie nad nią w kolei czasów przeciągały; odgadnąć chcemy zamiary i myśli tych, którzy ją wznosili; wskrzeszamy w pamięci epokę i czas jej powstania. Każdy jej kamień, zda się, przemawia do nas tajemniczym językiem przeszłości.

Silniejszego bez porównania wrażenia doznaje i doznać musi każdy rozumny i myślący człowiek, nie tylko katolik, ale i innowierca, ilekroć myśl swą i uwagę zwróci na najwspanialszą i olbrzymią, jedyną w świecie duchową budowę Chrystusowego Kościoła.

Kościół Chrystusowy – to najwspanialsze, najdonioślejsze, najwięcej uderzające zjawisko w dziejach świata; to olbrzymia potęga duchowa, jakiej drugiej nie ma na ziemi. Jego powstanie, historia, jego losy, wzrost, moc, piękność, jego zwycięskie walki i tryumfy, jego potężny wpływ na objawy życia społeczeństw i narodów, każą się domyślać jakiejś wyższej, nadnaturalnej siły. Bije w nim jakieś tajemnicze źródło wiecznego piękna i nieśmiertelnej młodości.

Ten Kościół św. zmienił oblicze ziemi, przekształcił cały świat, dał mu nową cywilizację i kulturę, wychował wszystkie dzisiejsze narody. Każda gałąź wiedzy i nauki ma mu wiele do zawdzięczenia. Ten Kościół zrodził już dotąd miliony Świętych i bohaterów, męczenników, dziewic, wyznawców, pokutników.

Naokoło ruiny – Kościół stoi zwycięski. U jego stóp runęło w proch starożytne pogaństwo, ugięło się barbarzyństwo, stępił się miecz rzymskich imperatorów, zamilkły mędrkowania heretyków i fałszywych filozofów.

Od przeszło 19 wieków Kościół odradza świat, wywołuje zupełną przemianę w umysłach, obyczajach, poglądach na świat i życie; – owiewa swym duchem wszystko: naukę, sztukę, rodzinę, państwo, życie wewnętrzne dusz i opinię publiczną, tworzy nowe obrazy i formy. Przeszło 19 wieków istnieje, żyje, walczy, rozrasta się; napaści wszystkich potęg ludzkich wypróbowały go po tysiąckroć – on zawsze zwycięski! I nie tylko upadku się nie boi, ale coraz silniejszy zapowiada światu, że go – mimo wszystko – zwycięży!


W dzisiejszych bałamutnych czasach, czasach ślepoty religijnej i karygodnej niewiadomości w rzeczach wiary, – wobec zuchwałej napaści nieprzyjaciół Chrystusowych, którzy rzucają się – z motyką na słońce – do walki z Kościołem i pragną obalić żywą wśród świata wznoszącą się jego budowę, warto sobie przypomnieć skąd się wziął ten Kościół św. katolicki i czyim on jest dziełem.

Program do otwierania plików pdf: PDF-XChange Viewer (exe, 32,4 Mb)


__________

Alfred Władysław Garapich, Kościół święty to dzieło Boże i czemu świat go prześladuje? Lwów. GUBRYNOWICZ I SYN. 1912, str. 47. (Kraków. – Druk W. L. Anczyca i Spółki).

poniedziałek, 17 września 2018

Powrót do korzeni



Dla prawidłowego funkcjonowania każdej cywilizacji najważniejsze jest sięganie do źródeł jej istnienia. Mordercze dla każdego porządku jest całkowite zerwanie z tradycją. Najlepiej wyraził to Jan Paweł II który powiedział: Musimy nauczyć się sięgać do korzeni. Wypowiedział on te słowa w kontekście dwóch totalitaryzmów, które w XX wieku przetoczyły się przez Europę. Chodzi o komunizm i narodowy socjalizm. Obie ideologie były całkowicie sprzeczne z tradycyjnym porządkiem europejskim. Przede wszystkim opierały się na zajadłym antychrześcijaństwie. Komuniści oraz naziści w sposób brutalny i zdecydowany występowały przeciwko religii katolickiej. Wynikało to z faktu, że wśród głównych ideologów obu reżimów byli przedstawiciele masonerii. Jak wiemy masoneria to ruch, który swoją działalność opiera na walce z tym co chrześcijańskie i tradycyjne. Największym niebezpieczeństwem z jej strony jest fakt, że działa ona w sposób zakamuflowany i podprogowy, przez co jest niemal niewidoczna. Z kolei zagrożeniem ze strony masonerii jest to, że opiera ona swoje funkcjonowanie na okultyzmie i kulcie szatana, co jest sprzeczne z nauką chrześcijańską. Bowiem chrześcijanie uważają Szatana za zło i jednym z głównych celów jest walka z nim. Chciałbym się teraz skupić na tym, co Europę kształtowało przez lata i dzięki czemu zyskała ona świetność.

Filozofia grecka jest jednym z fundamentów Cywilizacji zachodniej. Słowo filozofia po raz pierwszy użył Pitagoras i oznaczało ono umiłowanie mądrości. Najistotniejszym aspektem myślenia filozoficznego jest to, że stara się ona dociec jak funkcjonuje świat, jakie jest miejsce człowieka w świecie, jaki jest sens funkcjonowania świata. Jest dwóch największych przedstawicieli europejskiej filozofii. Platon i Arystoteles. Obydwaj przedstawiają różne stanowiska. Platon to świat ideii. Według tego filozofa są one prawdziwymi bytami, a świat materialny jest jedynie ich odbiciem. Z kolei Arystoteles to realizm, czyli akcent pada na konkretny byt, rzecz. Te dwie filozofie znalazły oddźwięk w późniejszych dziejach tej dyscypliny. Przewrót dokonał się dopiero w XIX wieku wraz z poglądami Karola Marksa i Fryderyka Engelsa. Jeden z nich wypowiedział słowa, że celem filozofii nie jest opis świata tylko jego zmiana. Oznaczało to zerwanie z wielowiekową tradycją budowaną przez dziesiątki lat przez licznych filozofów. Tutaj tkwi jeden z przejawów kryzysu kultury europejskiej. Zerwanie z tradycją filozoficzną. Jak powiedział jeden z myślicieli filozofia służy rozjaśnianiu myślenia. Zadaniem działalności filozofa nie jest nastawienie na cele praktyczne tylko teoretyczne.

Następnym fundamentem, na którym wznosi się cywilizacja europejska jest rzymskie prawodawstwo. Można powiedzieć, że prawie całe współczesne prawo cywilne opiera się na prawie rzymskim. To rzymianie opracowali zasady procesowe, prawo rzeczowe, prawo rodzinne, prawo zobowiązań czy w mniejszym stopniu prawo karne. Prawo rzymskie jest pomnikiem kultury cywilizacji europejskiej. W kolejnych wiekach prawo rzymskie wywierało wpływ na prawodawstwo poszczególnych państw europejskich. Obecnie, wskutek najazdu islamu oraz propagowaniu tej religii w Europie coraz częściej można spotkać próby narzucania prawa muzułmańskiego na poszczególne porządki prawne. Trzeba powiedzieć, że szariat stoi w sprzeczności z porządkiem prawnym wypracowanym przez jurystów rzymskim i, z którego czerpaliśmy przez wieki.

Chrześcijaństwo jest w szczególnie trudnej sytuacji. Cechą religii chrześcijańskiej jest nieustanne zmaganie się z jej przeciwnikami na przestrzeni wieków. W cesarstwie rzymskim chrześcijanie ginęli, rozszarpywani przez dzikie zwierzęta w Koloseum. Podczas rewolucji francuskiej również ginęli wyznawcy religii chrystusowej. Najdotkliwszy w skutkach był wiek XX. Dwie ideologie: komunizm i narodowy socjalizm zwalczały chrześcijaństwo na każdym kroku. Zamykano czy niszczono kościoły, mordowano księży, zakonników, siostry zakone zakazywano nauczania religii. Pomimo wymienionych trudności chrześcijaństwo trwa nieprzerwanie już ponad dwa tysiące lat. Niestety teraz nad Europą, która w swoim korzeniu jest chrześcijaństwa pojawiło się dwóch nowych wrogów. Islam oraz masoneria. Wrogowie ci, prowadzą inną działalność destrukcyjną wobec chrześcijan niż było to na przestrzeni wieków. Wojna toczy się teraz o umysły. Islam zatruwa umysły ludności europejskiej przy pomocy Koranu i sunny prorockiej, które są narzędziami w rękach fanatycznych imamów i służą rozprzestrzenianiu islamu na kontynent europejski. Wzrastająca liczba meczetów oraz islamskiej ludności podnosi ryzyko, że za kilkadziesiąt lat wskutek tych działań Europa stanie się kontynentem muzułmańskim. Nie ma niestety skutecznej metody walki przeciwko zatruwaniu umysłu i wojnie na polu ideologicznym.

Dużą rolę w kryzysie wartości europejskich odgrywa masoneria. Ruch ten funkcjonuje od 300 lat i od początku był nastawiony na walkę, z tym co tradycyjne. Są dwie odmiany masonerii: postać podstawowa, oraz mutacja agnostyczna.

W pierwszej wersji, masoni przyjmują istnienie Wielkiego Architekta Wszechświata. Jednakże wyobrażenie tego, nazwijmy „bóstwa” nie jest absolutne. Każdy członek masonerii może w dowolny sposób kształtować sobie jego postać. Natomiast inną cechą tej odmiany masonerii jest brak zniesienie różnicy między przeciwnościami. Dobro równa się zło, byt równa się nie byt, Bóg równa się Szatan. Z kolei ewangelia chrześcijańska głosi: Jam jest Syn Boga żywego. Kto we mnie wierzy ma życie wieczne a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Na wierzę w jednego Boga zasadza się wiara chrześcijańska. Odmienne poglądy reprezentuje tzw. odmiana agnostyczna masonerii. Głosi ona relatywizm oraz ateizm. Relatywizm oznacza brak wartości absolutnych. Istnieje pełna dowolność w sądach, co jest dobre, a co złe. Ateizm w tej wersji masonerii jest silnie związany z okultyzmem czyli kultem Lucyfera. Przypomnijmy, co Chrystus powiedział do opętanego człowieka. Idź precz przeklęty. Chrześcijaństwo nie powstało, aby oddać hołd złym duchom czy demonom. Jego rolą jest miłość Boga oraz bliźniego i walka z przejawami zła na gruncie materialnym oraz duchowym.

Europą targa poważny kryzys. Trzy wzgórza, na których wznoszą się fundamenty cywilizacji europejskiej, czyli Akropol, Forum Romanum oraz Golgota zostały oblężone. Wydaje się, że wróg wziął nad nami przewagę. Wynika ona z większej siły ideologicznej ruchów, które chcą obalić porządek europejski. Europa z kolei odcina się od dorobku swoich przodków. Jak powiedział Roman Dmowski: całkowite zerwanie z dorobkiem praojców nie jest możliwe. Z kolei profesor Wolniewicz powiedział, że dla żywotności społeczeństw oraz cywilizacji istotnym jest transfer normotypu. Wskutek działań, jakie obecnie obserwujemy w Europie, istnieje obawa, że wartości, które kształtowały kontynent europejski, ulegną erozji i nie trafią na podatny grunt w przyszłości.

Mateusz Sanicki

wtorek, 4 września 2018

Prof. Roberto de Mattei: Posłuszeństwo i opór w historii i doktrynie Kościoła


Zapomniane prawdy: Pius V o homoseksualizmie



"Żeby zaraza takiego poważnego przestępstwa nie mogła szerzyć się z większą śmiałością dzięki korzystaniu z bezkarności, która jest największym podżeganiem do grzechu, i żeby bardziej surowo karać duchownych, którzy są winni tego nikczemnego przestępstwa, a którzy nie boją się śmierci swoich dusz, zarządzamy, że powinni oni zostać przekazani srogości władzy świeckiej, która egzekwuje prawo cywilne. Dlatego też, chcąc kontynuować z większą surowością niż tą jaką wywieraliśmy od początku naszego pontyfikatu, ustalamy, żeby każdy kapłan lub członek duchowieństwa, świecki lub zakonny, który popełnia takie ohydne przestępstwo, na mocy obowiązującego prawa, został pozbawiony każdego przywileju kościelnego, każdego stanowiska, godności i przywilejów kościelnych, a zdegradowany przez kościelnego sędziego, niech natychmiast zostanie przekazany władzy świeckiej, by skazała go na śmierć, jak nakazuje prawo, jako słuszna kara dla świeckich, którzy zatopili się w tej otchłani" - Bulla "Horrendum illud scelus" z dnia 30 sierpnia 1568 roku.

"W dążeniu do wyplenienia wszystkiego, co w jakikolwiek sposób stanowi obrazę majestatu Bożego, postanowiliśmy ponad wszystko i bez okazywania litości karać te sprawki, o których w oparciu o autorytet Pisma Świętego lub z uwagi na na ich wyjątkowy ciężar wiadomo, że nie podobają się Bogu i powodują jego gniew bardziej niż inne, a mianowicie zaniedbywanie kultu Bożego, zgubną symonię, grzech bluźnierstwa oraz potępienia godne lubieżne występki przeciw naturze; za przewiny te Bóg sprawiedliwie karze ludy i narody, zsyłając na nie kataklizmy, wojny, głód i zarazę (...) Jeśli kto popełni szkaradny występek przeciw naturze, za który gniew Boży spadł na niegodziwców, władzy świeckiej w celu wymierzenia kary, przekazany będzie, a jeśli jest duchownym pozbawiony swego urzędu zostanie, po czym spotka go analogiczna kara" - Bulla "Cum Primum" z dnia 1 kwietnia 1566 roku.

Cytat za: Amerykańskie Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności – TFP, „W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawić się legalizacji związków homoseksualnych?”, Kraków 2005, s. 181 – 182.

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.