_____________________________________________________________________

_____________________________________________________________________

wtorek, 16 czerwca 2015

Mark Miravalle: Co znaczy określenie Współodkupicielka, a czego nie oznacza




„Gdyby oni dowiedzieli się, że za Ojcami Kościoła nazywasz Ją Matką Boga, Drugą Ewą i Matką wszystkich Żyjących, Matką Życia, Gwiazdą Zaranną, Mistycznym Nowym Niebem, Berłem Prawomyślności, Całą Czystą Matką Świętości, i tym podobnie, uważaliby iż za taki język słabym zadośćuczynieniem byłoby to, że zaprotestowałeś, aby nazywać Ją Współodkupicielką...” 
– Czcigodny John Henry Kardynał Newman do Pusey’a[1]
Jakby na przekór, rozpoczniemy to dzieło od wytłumaczenia czego nie oznacza termin Maryja Współodkupicielka. A to dlatego, aby już na początku uniknąć mylnych pojęć, które mogłyby nadać temu określeniu inne znaczenie, niż to, które w rzeczywistości używane jest przez Kościół, czyli przez papieży, świętych, doktorów, mistyków i męczenników. Jedną rzeczą jest obstawać, że „ja nie akceptuję Kościoła nazywającego Matkę Jezusa ‘Współodkupicielką,’” odrzucić tytuł ze względu na mylne pojęcie o tym, co Kościół przez ten tytuł wyraża. Zaś czymś innym i intelektualnie niesprawiedliwym jest utrzymywanie, że Kościół ma na myśli coś odmiennego niż to, co mówi, że wyraża nazywając Matkę Jezusa „Współodkupicielką.”

Czego w nauczaniu Kościoła katolickiego nie oznacza termin „Współodkupicielka”? Nie oznacza on, że Maryja jest boginią, że jest czwartą osobą Trójcy Świętej, że w jakikolwiek sposób posiada boską naturę, że w jakiejś formie nie jest, jak wszystkie inne stworzenia, całkowicie zależną od Stwórcy. Cytując jednego z największych w historii Kościoła świętych maryjnych, św. Ludwika Marię Grignion de Montfort, przyłączam się do jego oraz całego Kościoła potwierdzenia chrześcijańskiej prawdy o tym, że Maryja jest bez wątpienia stworzeniem, całkowicie zależnym we wszystkim od Boskiego Pana wszystkich rzeczy, i że Bóg absolutnie nie potrzebował udziału Matki Jezusa w wypełnieniu Jego boskiej woli:

Wyznaję wraz z całym Kościołem, że Maryja, będąc tylko stworzeniem, które wyszło z rąk Najwyższego, jest w porównaniu z Jego Nieskończonym Majestatem mniejsza niż atom; lub raczej – jest Ona niczym, ponieważ tylko On jest „Tym, który jest” (Wj 3,14); co za tym idzie, ten wielki Pan, zawsze niezależny i samowystarczalny, nigdy nie miał, i obecnie nie ma, żadnej absolutnej potrzeby świętej Dziewicy dla wypełnienia Swej woli i dla okazania Swej chwały. Samą Swą wolą może wszystkiegodokonać[2].

Prawda odnosząca się do Dziewicy Maryi, ucieleśniona przez doktrynę Kościoła, całkowicie dotyczy przedmiotu Odkupienia. Kościół utrzymuje, że udział Maryi w Odkupieniu dokonanym przez Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, w żaden sposób nie był absolutnie konieczny. Co więcej, sama Maryja, jako stworzenie w obrębie rodziny ludzkiej oraz córka Adama i Ewy, potrzebowała być zachowaną od skutków grzechu pierworodnego, a zatem w swojej chwalebnej formie Odkupienia była całkowicie zależną od swojego Syna-Odkupiciela.

Stąd też, jakakolwiek koncepcja Maryi Współodkupicielki sugerująca, iż Matka Jezusa jest czwartą osobą Trójcy Świętej lub jakiegoś typu boginią, powinna być natychmiast i całkowicie odrzucona jako ciężka herezja przeciwko objawieniu chrześcijańskiemu. Taki rażący błąd zaciemnia prawdziwe kwestie teologiczne związane z doktryną o Współodkupicielce, jak choćby: natura i ograniczenia udziału człowieka w dziele Bożym; tajemnicza równowaga w zbawieniu pomiędzy Bożą Opatrznością a ludzką wolnością; rola ludzkiej partycypacji w indywidualnym rozdzielaniu łask Odkupienia; Boże pragnienie, aby kobieta wzięła bezpośredni udział w przywróceniu łaski i jej wpływów na osobistą godność człowieka, oraz kilka innych pokrewnych tematów.

Co zatem Kościół ma na myśli nazywając Błogosławioną Dziewicę Maryję „Współodkupicielką” („Co-redemptrix”)? Przyjrzyjmy się najpierw etymologicznemu znaczeniu samego tytułu.

Przedrostek „współ-” („co-„) pochodzi z łacińskiego określenia „cum”, które znaczy „z” (nie zaś „równa” komuś). Chociaż niektóre współczesne języki, jak choćby angielski, używają czasami przedrostka „co-” sugerując równość, prawdziwe jego dosłowne znaczenie łacińskie pozostaje to samo, czyli „z”. [W języku polskim przedrostek ten tłumaczy się zazwyczaj jako „współ-”[3]. Ponadto w języku angielskim, na ten przykład, przedrostka „współ-” (co-) używa się przy innych okazjach we właściwym jego znaczeniu, czyli „z”, w kontekście podporządkowania czy zależności, jak choćby w przypadku „pilot i co-pilot” (pilot i współpilot); „star i co-star” (gwiazda i współgwiazda); a w teologii ciała i miłości oblubieńczej używany jest zwrot „Creator i co-creator” (Stwórca i współtwórca), i tak dalej.

W objawionym Słowie Bożym, św. Paweł określa pierwotnych chrześcijan jako „współpracowników Boga” (1 Kor 3, 9), gdzie przedrostek „współ-” użyty jest w znaczeniu i kontekście, które z pewnością nie mogą określać równości. Podobnie też jesteśmy „współdziedzicami” z Chrystusem (Rz 8, 17), choć przecież nie mamy tu na myśli tego, że jesteśmy dziedzicami nieba na równi z Jednorodzonym Synem Boga.

Łaciński czasownik „redimere” (bądź re[d]-emere) znaczy dosłownie „odkupić” lub „wykupić”. Łaciński przyrostek „-trix” należy do rodzaju żeńskiego, wskazując na „jakąś kobietę, która coś czyni”. Etymologiczne znaczenie terminu „Współodkupicielka” (Co-redemptrix) odnosi się zatem do „kobiety z Odkupicielem”, lub też bardziej dosłownie: „kobiety, która odkupuje z kimś”.

Podsumowując, zatem, tytuł „Maryja Współodkupicielka”, oznacza w rozumieniu Kościoła niepowtarzalny i czynny udział Maryi, Matki Jezusa, w dziele Odkupienia, dokonanym przez Jezusa Chrystusa, Bosko-ludzkiego Odkupiciela. Tytuł Współodkupicielki nigdy nie postawił Maryi w dziele zbawienia ludzkości na płaszczyźnie równości z Jezusem Chrystusem, Boskim Panem wszechrzeczy. Serce Maryi, niepokalane i przeźroczyste, stworzone do doskonałego odbijania chwały Jej Syna[4], zostałoby zranione bardziej niż jakiekolwiek inne serce, jeśliby Ją omyłkowo uznano za odkupicielkę równą bądź analogiczną Jej Boskiemu Synowi.

Tytuł „Współodkupicielka” oznacza raczej jedyny i niezrównany udział Maryi wespół z Jej Synem, w przywróceniu łaski rodzinie ludzkiej. Matka Odkupiciela uczestniczy w odkupieniu ludzkości ze swoim Boskim Synem i pod Jego zwierzchnictwem, w sposób całkowicie drugorzędny i podporządkowany. Ponieważ jedynie Jezus Chrystus ze Swoją boskością, Najwyższy Alfa i Omega, mógł zadośćuczynić sprawiedliwemu wynagrodzeniu za grzechy rodzaju ludzkiego, koniecznemu dla pojednania ludzkości z Bogiem, Ojcem wszystkich ludzi.

Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, jest Odkupicielem wszechświata. Maryja, naucza Kościół, to kobieta, która jest całkowicie „z Odkupicielem”, i która jak żadne inne stworzenie, anioł czy święty, brała udział w Jego zbawczym dziele. Dała Jezusowi swoje własne ciało i krew; cierpiała razem z Jezusem we wszystkich Jego ziemskich udrękach; kroczyła razem z Nim drogą na Kalwarię; w imię posłuszeństwa Ojcu złożyła z Jezusem ofiarę na Golgocie; w swoim Sercu umarła wraz z Nim. Co Kościół ma na myśli nazywając Maryję Współodkupicielką? Posłużmy się zwrotem: Maryja jest „z Jezusem” od Zwiastowania po Kalwarię.

Dlatego też św. Ludwik de Montfort kończy swoją wypowiedź, dotyczącą Dziewiczej Matki Boga, pozytywnym stwierdzeniem, iż Jej rola w zbawieniu należy nie do porządku absolutnej konieczności, ale do porządku doskonałej i oczywistej woli Bożej:

Tym niemniej śmiem rzec, że jeśli rzeczy mają się tak, jak się mają – a mianowicie, iż Bóg zechciał rozpocząć i dopełnić Swe największe dzieła przy pomocy Najświętszej Dziewicy począwszy od Jej stworzenia – możemy zatem przypuszczać, że również w wieczności nie zmieni On Swego postępowania; ponieważ jest Bogiem i jest niezmienny zarówno w swoich uczuciach, jak i zachowaniu[5].

Uczeń Chrystusa nie stawia pytania: „co było absolutnie koniecznym, bym mógł to zaakceptować?”, raczej zaś: „co było oczywistą wolą Boga, bym mógł w to uwierzyć?”. Oczywistą wolą Boga było, aby kobietę i matkę bezpośrednio i intensywnie zaangażować „z Odkupicielem” w wykupienie rodziny ludzkiej z rąk Szatana i skutków grzechu. Ze względu na tę rolę, która przewyższa role wszystkich innych ludzi i stworzeń, jedynie Matce Jezusa przysługuje tytuł Współodkupicielki „z Jezusem” w wynagradzającym dziele ludzkiego Odkupienia. Tytuł ten został nadany Jej przez Kościół i przysługuje on prawowicie Maryi bardziej niż wszelkiemu innemu stworzeniu, bardziej niż wszystkim innym chrześcijanom, którzy powołani są do tego, aby być „współodkupicielami”[6]. Ponieważ tylko Niepokalana Matka jest duchowo ukrzyżowana na Kalwarii, doświadczając macierzyńskiego cierpienia, które prawie że przekracza ludzkie wyobrażenie[7].

To Maryja, a nie Kościół, pierwsza rodzi Odkupiciela. To owoc cierpienia Maryi z Jezusem i pod Jego przewodem prowadzi do mistycznych narodzin Kościoła na Kalwarii (J 19, 25-27). To właśnie te mistyczne narodziny z Nowej Ewy, nowej „Matki Żyjących”[8], umożliwiły nam stanie się współodkupicielami w tajemniczym i zbawczym rozdzielaniu łask płynących z Kalwarii.

Historyczna osoba Maryi, Dziewicy z Nazaretu, dzięki swej obejmującej całe życie współpracy „z Jezusem” w dziele Odkupienia, staje się, używając słów Jana Pawła II, „Współodkupicielką ludzkości”[9].

Być może również słowa jednego z anglikańskich uczonych z Oxfordu, który idzie śladami innego oksfordzkiego uczonego, Czcigodnego Kardynała Newmana, skłonią nas do świeżego otwarcia naszych horyzontów myślowych na tytuł Współodkupicielki oraz na dalsze jego wyjaśnienie w świetle Objawienia chrześcijańskiego:

Sprawa ta nie może być rozstrzygnięta przez wskazanie zagrożeń, wynikających z przesady i nadużycia, lub też przez odwoływanie się do wyizolowanych tekstów Pisma świętego, jak chociażby 1 Tym 2, 5, bądź przez zmianę wzorców w teologii i duchowości, albo przez pragnienie, aby nie wypowiadać czegoś, co mogłoby urazić mojego partnera dialogu ekumenicznego. Bezmyślni entuzjaści mogli wynieść Maryję na pozycję faktycznej równości z Chrystusem, jednak to odchylenie nie koniecznie jest konsekwencją przyznania, iż być może istnieje prawda zmierzająca do wyrażenia się w słowach takich, jak Pośredniczka i Współodkupicielka. Wszyscy odpowiedzialni teologowie zgodzą się z tym, że współodkupieńcza rola Maryi jest drugorzędną i pomocniczą w stosunku do centralnej roli Chrystusa. Lecz jeśli Ona taką rolę posiada, to im wyraźniej ją zrozumiemy, tym będzie lepiej. Jest to kwestia na teologiczne dociekanie. A podobnie, jak i inne doktryny odnoszące się do Maryi, kwestia ta nie jest jedynie orzekaniem czegoś o Niej, lecz czymś bardziej ogólnym, dotyczącym całego Kościoła, bądź nawet całej ludzkości[10].

Imprimatur: Kard. Ernesto Carripio Ahumanda, Emerytowany arcybiskup Mexico City 13 lipca 2003 r.

_____________

[1] Sługa boży John Kardynał Newman, Pewne Trudności Odczuwane przez Anglikanów odnośnie Rozpatrywanej Nauki Katolickiej, tom II, W Liście Adresowanym do Ks. E.B. Pusey’a, D.D., Z Okazji Jego Eireniconu z roku 1864, Longman’s, Green and Co., 1891 r., tom II, str. 78.
[2] Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Prawdziwe Nabożeństwo do Maryi, rozdz.1, nr 14.
[3] Dodatek tłumacza.
[4] Na przykład: Łk 1, 46 – „wielbi dusza moja Pana” oraz J 2, 5 – „uczyńcie wszystko cokolwiek wam powie”.
[5] De Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie..., rozdz.1, nr 15
[6] Por. Jan Paweł II, Przemówienie do chorych w Szpitalu Braci św. Jana Bożego, 5 kwietnia 1981 r., L’Osservatore Romano, wydanie angielskie, 13 kwietnia 1981 r., str. 6; Audiencja Ogólna, 13 stycznia 1982 r., Inseg. V/1, 1982 r., 91; Przemówienie do kandydatów na kapłanów, Montevideo, 8 maja 1988 r., L’Osservatore Romano, wydanie angielskie, 30 maja 1988 r., str. 4. Por. Pius XI, Papieska Odezwa wWiczency, 30 listopada 1933 r.
[7] Jan Paweł II, List Apostolski Salvifici Doloris, 11 lutego, 1984 r., 25; AAS 76, 1984 r., str. 214.
[8] Por. Rdz 3, 20.
[9] Por. Pius XI, Papieska Odezwa w Wiczency; Jan Paweł II, Audiencja Ogólna, 8 września 1982 r.; Inseg. V/3, 1982 r., 404.
[10] J. Macquarrie, „Maryja Współodkupicielka a Dyskusje o Usprawiedliwieniu i Łasce: Pogląd Anglikański”, Maryja Współodkupicielka: Współczesne Kwestie Doktrynalne, Queenship, 2002 r., str. 140

Źródło: M. Miravalle, Z Jezusem. Dzieje Maryi Współodkupicielki, Allegro-Druk, Kamyk 2005, ss. 13-19

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Printfriendly


POLITYKA PRYWATNOŚCI
https://rzymski-katolik.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html
Redakcja Rzymskiego Katolika nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy opublikowanych na blogu. Komentarze nie mogą zawierać treści wulgarnych, pornograficznych, reklamowych i niezgodnych z prawem. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia komentarzy, bez podania przyczyny.
Uwaga – Rzymski Katolik nie pośredniczy w zakupie książek prezentowanych na blogu i nie ponosi odpowiedzialności za działanie księgarni internetowych. Zamieszczone tu linki nie są płatnymi reklamami.