To jest prawdziwy paradoks: ci, którzy zawsze żądają pluralizmu i tolerancji, nagle stają się uniformistycznymi i mówią, że z TĄ reformą, którą rozpoczął Sobór Watykański II i urzeczywistnioną po soborze, osiągnęliśmy KONKRETNY cel, i NIE MOŻE mieć miejsca żadna nowa reforma. Jest to nieco dziwny progresywistyczny archeologizm, który rzadko można zrozumieć.
Ikona św. Tytusa Brandsmy na stulecie indonezyjskiej prowincji karmelitów
-
*Nieoczekiwanie zaniosło nas na drugi koniec świata, do Indonezji! To
wielka radość, że św. Tytus Brandsma jest znany i czczony nawet tak daleko
od swego...
5 godzin temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz