„Jaka jest Twoja pierwsza reakcja, kiedy słyszysz, że ktoś nazywa Matkę Jezusa Chrystusa „Współodkupicielką”? To przesada? To nadmierna pobożność, nawet jeśli przyświecają jej dobre intencje? Tylko Jezus jest Odkupicielem? Jeśli to nie herezja, to jest to skrajnie niebezpieczne? Albo jest to co najmniej antyekumeniczne?” – pyta profesor teologii Mark Miravalle. Okazuje się, że takie zastrzeżenia nie mają żadnego uzasadnienia. „Współodkupicielką” Maryję nazywali papieże, święci i błogosławieni.
Ikona św. Tytusa Brandsmy na stulecie indonezyjskiej prowincji karmelitów
-
*Nieoczekiwanie zaniosło nas na drugi koniec świata, do Indonezji! To
wielka radość, że św. Tytus Brandsma jest znany i czczony nawet tak daleko
od swego...
5 godzin temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz