tag:blogger.com,1999:blog-1812793682008945972024-03-13T17:05:20.360+01:00RZYMSKI KATOLIKUnknownnoreply@blogger.comBlogger3175125tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-69941475309936335102024-01-23T22:36:00.000+01:002024-01-23T22:36:57.230+01:00Biskup zakazuję wszystkim księżom w katolickiej diecezji Wote błogosławienia par w związkach nieregularnych oraz par jednopłciowych. <div style="text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwjHl0bKpFpMj1IbACOVCvAXpP0AWzZxw0eROBSyMfNCWjqO413ni4Tpc1yjLgL71_xI0ObUkY3LuhtYfVEN6P5G8zX9YRVy1jFieHBz711lgx67JN6uRbeP_6rUmd5tlnx1d3EGRxCjDZa8bijOJGl6VdLB39cVWLIPkrJTrwftP6jkR_tiPobUWxvGU5/s610/maxresdefault.jpg" imageanchor="1" style="margin-left:; margin-right:;"><img border="0" data-original-height="361" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwjHl0bKpFpMj1IbACOVCvAXpP0AWzZxw0eROBSyMfNCWjqO413ni4Tpc1yjLgL71_xI0ObUkY3LuhtYfVEN6P5G8zX9YRVy1jFieHBz711lgx67JN6uRbeP_6rUmd5tlnx1d3EGRxCjDZa8bijOJGl6VdLB39cVWLIPkrJTrwftP6jkR_tiPobUWxvGU5/s16000/maxresdefault.jpg" /></a></div></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Jest prawdą, że deklaracja Fiducia supplicans nie zmienia doktryny katolickiej na temat małżeństwa i seksualności. Otwiera jednak nowe niebezpieczne drzwi, co jest całkowicie nieakceptowalne. Daje możliwość aprobowania quasi-rytualnych formuł błogosławieństw, które w przyszłości doprowadzą Kościół katolicki do błogosławienia par w sytuacjach nieregularnych oraz par homoseksualnych w kontekście liturgii. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Proszę mi pozwolić nawiązać do słów arcybiskupa Światosława Szewczuka z Ukrainy, który powiedział, że błogosławieństwo kapłana zawsze ma ewangeliczny i katechetyczny wymiar, a stąd nie może w żaden sposób przeczyć nauczaniu Kościoła katolickiego. Arcybiskup Szewczuk potwierdza, że rozwaga duszpasterska wzywa nas do unikania dwuznacznych gestów, wyrażeń i pomysłów, które mogłyby zaburzać czy błędnie prezentować słowo Boże i nauczanie Kościoła. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Idea i myśl kardynała Victora Manuela Fernándeza z Dykasterii Nauki Wiary, zgodnie z którą kardynałowie i biskupi nie mogą zakazać tego, na co zezwolił papież Franciszek w Fiducia supplicans, jest błędna. My biskupi, jak święci Piotr i Jan, powiemy: «Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?» (Dz 4, 19). </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Jako że omawiana deklaracja całkowicie przeczy temu, co zatwierdził sam papież Franciszek w 2021 roku względem związków homoseksualnych, a mianowicie że żadną miarą nie mogą być błogosławione, bo Kościołowi nie wolno prosić Boga o błogosławienie grzechu, niniejszym zakazuję wszystkim księżom w katolickiej diecezji Wote błogosławienia par w związkach nieregularnych oraz par jednopłciowych. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Błogosławienie par w związkach nieregularnych oraz par jednopłciowych, które nie są gotowe do nawrócenia, bezpośrednio i w sposób poważny zaprzecza Pismu Świętemu oraz zdrowemu Magisterium. Co więcej, w XXI stuleciu oznaczałoby to tylko wsparcie dla propagandzistów globalizmu i bezbożnej ideologii gender. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Konkludując, deklaracja Dykasterii Nauki Wiary Fiducia supplicans powinna zostać całkowicie odrzucona. </span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Paul Kariuki Njiru </span></div><div style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Biskup katolickiej diecezji Wote w Kenii</span></div>Unknownnoreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-8856361252121304502024-01-17T14:08:00.002+01:002024-01-19T00:39:52.128+01:00Kard. Gerhard Müller: "Trzeba bronić sakramentu Eucharystii. Cóż wobec tego znaczą koronki!!!"<p style="text-align: center;"><b></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJTNL8dKPjX2eVbMEEz-TN6hZShQt_T3FJeqVttANgTqYyuctUOrdrz_feir1kps7L_UJzDMW10gHui8SEuhvNOMiJjiK0YZEOpzUyqMU1qoaq0pxrLRBAsWZq18n0lDl2onHlU1oXOkgV1yFZf8H_08EfOQbVDEzUsebj2Hf8wzFGEBsttmRVIzSqI5P0/s610/Projekt%20bez%20nazwy.png"><img border="0" data-original-height="400" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJTNL8dKPjX2eVbMEEz-TN6hZShQt_T3FJeqVttANgTqYyuctUOrdrz_feir1kps7L_UJzDMW10gHui8SEuhvNOMiJjiK0YZEOpzUyqMU1qoaq0pxrLRBAsWZq18n0lDl2onHlU1oXOkgV1yFZf8H_08EfOQbVDEzUsebj2Hf8wzFGEBsttmRVIzSqI5P0/s16000/Projekt%20bez%20nazwy.png" /></a></b></div><p></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">W ostatnich latach w Rzymie doszło do rozłamu. „Tradycjonaliści” znaleźli się po drugiej stronie barykady. Benedykt XVI zdołał znaleźć rozwiązanie, które dawało nadzieję na integrację, jednakże decyzje Franciszka dotyczące zakazu odprawiania Mszy Świętej po łacinie udaremniły tamte wysiłki. Jeśli nie liczyć nadzwyczajnych przypadków, w których kompetentny biskup udzieli zgody na tego rodzaju celebrację, w kościołach parafialnych nabożeństwa nie będą już sprawowane w obrządku trydenckim, przez kapłana zwróconego w stronę ołtarza. Dla czego ten zakaz, z pozoru mało istotny, wywołał takie poruszenie?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że wbrew temu, co mogłoby się wydawać, tak zwani tradycjonaliści wcale nie tworzą zwartego obozu. Istnieją różne grupy, których członkowie podają w wątpliwość i zajadle krytykują postanowienia Soboru Watykańskiego II, nie zgadzając się z soborową doktryną. Nie da się ukryć, że współżycie z takimi grupami bywa problematyczne, na szczęście nie jest ich zbyt dużo. Istnieją jednak i tacy, którzy wprawdzie opowiadają się za mszą w języku łacińskim, w formie przewidzianej przez Sobór Trydencki i mszał Pawła VI z 1962 roku, ale nie kwestionują Soboru Watykańskiego II. Nie podają w wątpliwość postanowień doktrynalnych, a jedynie te dotyczące dyscypliny liturgicznej. To bardzo istotne rozróżnienie. Decyzja Franciszka pociągnęła za sobą poważne konsekwencje. Spadła jak grom z jasnego nieba i tradycjonaliści odebrali ją jak policzek. Zakaz celebrowania nabożeństw w takiej formie pogłębił podziały i spowodował ból. Właściwiej byłoby dokonać rozróżnienia pomiędzy istotą sakramentów, które otrzymaliśmy od Chrystusa za pośrednictwem apostołów i które mają kluczowe znaczenie, a liturgiczną formą istniejących w Kościele rytów. A tych ostatnich jest aż dwadzieścia trzy: ryt malabarski, ryt Świętego Chryzostoma, ryt Świętego Bazylego, ryt ambrozjański i tak dalej. Zmienia się jedynie forma. Gwoli przykładu powiem, że przed rokiem 1000 w ramach Mszy Świętej nawet nie odmawiano Credo. Zakaz narzucony tak zwanym tradycjonalistom nikomu nie przyniósł pożytku. Wydaje się, że papież Franciszek poczynił te kroki za namową grupy doradców. Najwyraźniej nie przyszło mu do głowy, że takie rozporządzenie zostanie odebrane jako demonstracja siły.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">To nie papież podjął decyzję?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Oczywiście, że papież, ale nie sposób nie zauważyć ingerencji wąskiego grona doradców, w szczególności kilku profesorów z Papieskiego Instytutu Liturgicznego Świętego Anzelma, którzy odwiedzili Franciszka i wpłynęli na niego w trosce o własny interes. Znam osoby, według których jedyną prawomocną formą liturgiczną jest ta soborowa, wszystkie pozostałe powinny zniknąć. Tymczasem Sobór, zachowując jednomyślność co do podstawowych spraw, poszerzył horyzonty. Osoby, o których mówię, dowiodły, że przedkładają ideologię nad kwestie czysto teologiczne. Niestety, za pontyfikatu Franciszka teologia dogmatyczna jest traktowana po macoszemu, jako rzecz mało istotna. To dlatego zakaz sprawowania liturgii według porządku trydenckiego okazał się ważniejszy niż sama istota Eucharystii, która dla wszystkich (powtarzam: wszystkich) powinna być sprawą priorytetową. Niedawno miałem sposobność być we Francji. Nowy ordynariusz jednej z tamtejszych diecezji nie zgodził się udzielić bierzmowania grupie młodych ludzi tylko dlatego, że Msza Święta miała zostać odprawiona w tradycyjnej formie i w języku łacińskim. Zdumiewałem się, widząc, że ów biskup zdaje się przywiązywać większą wagę do języka liturgii niż do sakramentu. Jak gdyby forma była ważniejsza niż treść.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">Czy możemy powiedzieć coś więcej na temat tego rozróżnienia?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Benedykt XVI zdecydował, że należy oddzielić ryt soborowy od starego rytu trydenckiego, który, jak stwierdził, pozostał prawomocny, ale miał charakter nadzwyczajny. Ratzinger musiał, rzecz jasna, stawić czoła silnej opozycji wewnętrznej, mimo że jego celem było budowanie jedności i stopniowa integracja tradycjonalistów. Po latach, już za pontyfikatu urzędującego papieża, doradcy Franciszka zaczęli się skarżyć. Perswadowali, że rozporządzenie Benedykta XVI było niefortunnym posunięciem, które tylko pogłębiło podziały, i że dla przywrócenia równowagi należałoby powrócić do dawnego porządku. Krótko mówiąc, manipulowali papieżem. Wkrótce potem Franciszek unieważnił Summorum Pontificium (list apostolski Benedykta XVI regulujący sprawę dawnego mszału, opublikowany 7 lipca 2007 roku w formie motu proprio). Złośliwe języki twierdzą, że obecny papież nie przywiązuje zbyt wielkiej wagi do liturgii, preferując inne sposoby na zmodernizowanie Kościoła, i że napotkawszy na sceptycyzm wobec forsowanych przez siebie reform, wrzuca wszystkie grupy „tradycjonalistów” do przysłowiowego jednego worka. Nie wiem, jaka jest prawda, ale taka postawa z pewnością nie sprzyja budowaniu jedności i powoduje niepotrzebne waśnie.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">Nie rozumiem… </span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Mówię o tendencji do reformowania Kościoła na protestancką modłę. O protestantyzacji, która dokonuje się w sposób ukradkowy. O liberalnej wizji, która lekceważy tradycję. Kardynał Carlo Maria Martini twierdził, że licząc od epoki oświecenia, Kościół jest spóźniony o dwa stulecia. Jeżeli ma się zmodernizować, musi nadrobić stracony czas. To oznacza, że aby dotrzymać kroku współczesności, Kościół potrzebuje innowacji – tak w kwestii rodziny, jak i życia. Protestanci (którzy już w czasach Lutra zainicjowali proces zmian) cieszą się opinią najbardziej postępowych. Katolicyzm, wprost przeciwnie, uchodzi za niebywale zacofany. Kościół katolicki zwykło się uważać za przestarzałą, skostniałą instytucję, która nie podąża z duchem czasu. Protestanckie nabożeństwa coraz bardziej przypominają sympozja, zbawcza ofiara krzyża i Eucharystia są tam spychane na margines. Oto kontekst, w jakim za pontyfikatu obecnego papieża upowszechnił się pogląd, jakoby „tradycjonaliści” byli przeciwnikami toczącego się procesu modernizacji, spowalniającymi reformy Franciszka. Ta sytuacja powinna nas skłaniać do refleksji.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Niedawno zdarzyło mi się sprawować we Francji Mszę Świętą trydencką. Odprawiłem ją po łacinie, ale nie czuję się z tego powodu heretykiem. Sobór Trydencki uznał istnienie rozmaitych rytów, jednak istota pozostaje niezmienna. Jezus ustanowił Eucharystię i to ona jest dla katolików najważniejszym z sakramentów.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">Czy w bazylice Świętego Piotra nie odprawia się już nabożeństw po łacinie?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zakaz sprawowania w bazylice Świętego Piotra nabożeństw w języku łacińskim, według mszału Pawła VI, był błędem. To nie tylko arbitralna decyzja, lecz także przejaw duszpasterskiej niefrasobliwości. Prowadzimy na oczach świata wewnętrzne dysputy, które nie mają żadnego sensu. O pewne rzeczy nie można się spierać. Przychodzi mi do głowy to, co działo się w epoce podboju Konstantynopola. Tureckie oddziały oblegały miasto, a teolodzy w chwili największego zagrożenia wiedli spory o kolor oczu Matki Bożej. Dzisiaj historia się powtarza. Ludzie sprawiają wrażenie ślepych. W tej niełatwej sytuacji zadaniem duszpasterzy jest łączyć, a nie dzielić. Czy zamiast kruszyć kopie o sprawy liturgii nie powinniśmy walczyć z tymi, którzy utrzymują, że Kościół jest czymś na kształt organizacji pozarządowej, a kwestie społeczne są dla niego ważniejsze niż ewangelizacja? Zastanawiam się, czy kogokolwiek obchodzi kolor sutanny lub koronek. Albo to, czy na ołtarzu jest wystarczająco dużo kwiatów. To kwestia gustu bądź lokalnych tradycji. Jest rzeczą oczywistą, że prawdziwy problem tkwi gdzie indziej: trzeba bronić sakramentu Eucharystii. Cóż wobec tego znaczą koronki!!! Wszechobecna sekularyzacja sprawiła, że ten aspekt wiary stopniowo się zatarł. Widzimy, że w niedzielę tłumy ludzi zbierają się na placu Świętego Piotra, aby w południe otrzymać papieskie błogosławieństwo i wziąć udział w modlitwie Anioł Pański. Jednakże większość z tych osób nie chodzi na Mszę Świętą. Być może nie są świadome faktu, że liturgia w jakiejkolwiek parafii, sprawowana przez jakiegokolwiek kapłana, jest ważniejsza niż błogosławieństwo papieża, które pomimo całej swojej doniosłości nie ma wymiaru sakramentalnego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Wydaje się, że równowaga została zaburzona, i to powinno nas skłonić do przemyśleń. Struktura budynku ma dla architekta większą wagę niż kolor ścian.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Jest to fragment książki "<b><a href="https://www.esprit.com.pl/1012/W-dobrej-wierze.html">W dobrej wierze. Co będzie z Kościołem w XXI wieku.</a></b>", która ukazała się w krakowskim wydawnictwie ESPRIT w 2023 roku. </span></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-351846914599168472024-01-17T12:28:00.002+01:002024-01-17T12:28:46.379+01:00Ks. prof. Stanisław Koczwara - "Nigdy dotąd fałszywa nauka nie płynęła z Rzymu" -<p style="text-align: center;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGwE0iHcRRQJHIBbAuURdXvtM2owXIq0G6dLtjHtcD8pYH5r58A99dCT25XkGQyZWJg6K6EsfhKZtyagXcAZ0Z2r4tBev3muQLsIf50zdJBDhrV5_5b-pr7Pbco0WQbkPm7BGnHnoBVmNCxlYi1GYIh1d8Ocw0MCK2RaxCIxkUOWDUPdXfSmwyoJjgOST4/s610/maxresdefault.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="366" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGwE0iHcRRQJHIBbAuURdXvtM2owXIq0G6dLtjHtcD8pYH5r58A99dCT25XkGQyZWJg6K6EsfhKZtyagXcAZ0Z2r4tBev3muQLsIf50zdJBDhrV5_5b-pr7Pbco0WQbkPm7BGnHnoBVmNCxlYi1GYIh1d8Ocw0MCK2RaxCIxkUOWDUPdXfSmwyoJjgOST4/s16000/maxresdefault.jpg" /></a></div><br /><p></p><div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" allowfullscreen="" frameborder="0" height="355" src="https://www.youtube.com/embed/MCRv46Dc3hc?si=FECT9PsmR8_m23wH" title="YouTube video player" width="610"></iframe></div>Unknownnoreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-26387220920933609982024-01-14T01:29:00.005+01:002024-01-14T01:30:59.187+01:00Biskupi Togo przeciwko błogosławieniu par homoseksualnych <p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnUQV_bclAJj6hJnqfhvqh2fDxzK2bTgfq4dmwfWczkvtzFePMDcedkXGyaRbp2InQ0FJGkDKsqbMxFS6rUjdXVSMfQsgjN0HzjjSwDDMy4uINE4UzpdtiXPSM-PYix3YuR7jF18MOnnS4lb6Fphs07nqyIRh9mpeg-JlPyBUcOjcqOyCsfMNdqv9C38tB/s940/(...)%20je%C5%9Bli%20chodzi%20o%20b%C5%82ogos%C5%82awie%C5%84stwo%20par%20homoseksualnych,%20biskupi%20Togo%20NAKAZUJ%C4%84%20ksi%C4%99%C5%BCom,%20aby%20si%C4%99%20tego%20powstrzymywali..png" imageanchor="1" style="margin-left: ; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnUQV_bclAJj6hJnqfhvqh2fDxzK2bTgfq4dmwfWczkvtzFePMDcedkXGyaRbp2InQ0FJGkDKsqbMxFS6rUjdXVSMfQsgjN0HzjjSwDDMy4uINE4UzpdtiXPSM-PYix3YuR7jF18MOnnS4lb6Fphs07nqyIRh9mpeg-JlPyBUcOjcqOyCsfMNdqv9C38tB/w640-h536/(...)%20je%C5%9Bli%20chodzi%20o%20b%C5%82ogos%C5%82awie%C5%84stwo%20par%20homoseksualnych,%20biskupi%20Togo%20NAKAZUJ%C4%84%20ksi%C4%99%C5%BCom,%20aby%20si%C4%99%20tego%20powstrzymywali..png" width="610" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-32323671691516459312024-01-14T00:08:00.004+01:002024-01-14T00:08:56.915+01:00Usługi funeralne - zadbaj o właściwą usługę <p style="text-align: center;"> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8ZK1KVPbn4yZJPdV1wRiW-ef9dMEL4bPrxSh11xmGooQijdggQcqNTCIGxH2CqpBHtE8_psMPZeYzj1p04HFiHauWrv0RmFhU3v5afW_qKIU3zwndyUvxPOUL3eBhuUWtWWvMYYpIjTuJ9pRuasX2t3N2rNCFqjCZjpe8K6EwlgtlOKnpBFlcigAhz9Qp/s940/20240110143845_pexels-photo-783200.jpeg.jpg"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="940" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8ZK1KVPbn4yZJPdV1wRiW-ef9dMEL4bPrxSh11xmGooQijdggQcqNTCIGxH2CqpBHtE8_psMPZeYzj1p04HFiHauWrv0RmFhU3v5afW_qKIU3zwndyUvxPOUL3eBhuUWtWWvMYYpIjTuJ9pRuasX2t3N2rNCFqjCZjpe8K6EwlgtlOKnpBFlcigAhz9Qp/w640-h426/20240110143845_pexels-photo-783200.jpeg.jpg" width="610" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Organizacja pochówku to niezwykle trudny czas dla rodziny i
bliskich zmarłego. W obliczu żałoby konieczne jest dopełnienie
należytych formalnoci, jak i zachowanie właściwej powagi i
elegancji w trakcie pochówku. Chcąc z właściwym szacunkiem
pożegnać krewnego, warto wziąć pod uwagę współpracę z
renomowanym zakładem pogrzebowym. Na jakie usługi można liczyć i
jakie koszty wziąć pod uwagę? Na te i inne pytania postaramy się
odpowiedzieć. </span><span style="font-family: helvetica; text-align: center;"> </span></p>
<ul>
<li><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;"><strong>Usługi pogrzebowe Bielsko</strong>
— profesjonalna organizacja pogrzebu</span></p>
</li><li><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;">Przebieg organizacji pogrzebu —
co oferuje zakład pogrzebowy?</span></p>
</li><li><p style="text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;">Usługi funeralne czynne całą dobę</span><span style="font-family: helvetica; text-align: center;"> </span></p></li></ul>
<h2 class="western"><span style="font-family: helvetica;">Usługi pogrzebowe Bielsko — profesjonalna
organizacja pogrzebu </span></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Kompleksowe usługi pogrzebowe organizowane przez profesjonalny
zakład pozwalają zdjąć z żałobników ciężar, jakim jest
organizacja tak niezwykle ważnej i jakże smutnej ceremonii. Warto
wiedzieć, że zakład pogrzebowy zajmuje się transportem zmarłego
z do kostnicy oraz organizacją wszelkich najważniejszych elementów,
przygotowujących ciało do pogrzebu. </span></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Co więcej, w tych trudnych chwilach pracownicy zakładu dbają
również o umieszczenie stosownych powiadomień w formie klepsydry
we wcześniej ustalonych miejscach. Wszystko po to, by odciążyć
rodzinę w konieczności osobistego informowania poszczególnych osób
o tragicznych wydarzeniach. <a href="https://pogrzeb-bielsko.pl/">Pogrzeb Bielsko</a>
i jego organziacja wymaga wielu przemyślanych dzialań, dlatego
warto oddać tę kwestię profesjonalistom.</span></p>
<h2 class="western"><span style="font-family: helvetica;">Przebieg organizacji pogrzebu — co oferuje
zakład pogrzebowy?</span></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zakład pogrzebowy zlokalizowany w Bielsku, w swojej ofercie ma
nie tylko dopełnienie wszelkich niezbędnych formalności. To
również miejsce, które proponuje bogaty wybór trumien oraz urn do
pochówku. Pozwoli to na dobranie modelu, który w sposób elegancki
będzie podkreślał powagę ceremonii i dopełni wizualnie
uroczystość ostatniej drogi. </span></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Podczas pożegnania osoby zmarłej niezwykle istotny element
stanowią kwiaty. W tym przypadku do państwa dyspozycji jest szeroki
katalog obejmujący wiązanki pogrzebowe, stroiki wystawiane na
trumnie oraz dodatkowe zdobienia. Bogata kolorystyka oraz szeroka
gama kwiatów pozwoli bez problemu na dobranie najwłaściwszej
tonacji, która podkreśli charakter uroczystości i odda emocje
najbliższych osób. </span></p>
<h2 class="western"><span style="font-family: helvetica;">Usługi funeralne czynne całą dobę</span></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego jak trudnym czasem jest
moment, gdy nadejdzie ta najgorsza wiadomość. <a href="https://pogrzeb-bielsko.pl/">Usługi
pogrzebowe Bielsko</a> proponują realizację transportu i
opiekę nad klientem 24/7. Takie rozwiązanie znacząco ułatwia
szybką organizację najważniejszych spraw. </span></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zachęcamy, by zadbać odpowiednio o uroczystości pogrzebowe,
jednocześnie zdejmując ze swoich barków szereg obowiązków. </span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;">__________________________________________________________________</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><b>ARTYKUŁ SPONSOROWANY</b></span></p>
<p> </p>
<p> </p>
<p> </p></div><br /><p></p><p><br /></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-37504786632914085002024-01-13T23:56:00.004+01:002024-01-14T01:27:13.446+01:00Biskup Robert Mutsaerts: Znowu ta diaboliczna dwuznaczność<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyeOkt3MGUoC9wTai-GUxTsLIeIFGlNYXDTXDfiA9wxPGmI4qx3TZhS84u12R_ahn7eftpdVEdwbXEppoxmzKKji8hTCOgTYuDrN7BgrwZhJB9e5_HwqR65qPrNPJKHsVerczN2B3eCA4bCXM-qBqTZQUpIAx45TUJKFmAhxGTwRX6m9-oFIynwH6H0GWd/s610/Rob-Mutsaerts.jpg"><img border="0" data-original-height="407" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyeOkt3MGUoC9wTai-GUxTsLIeIFGlNYXDTXDfiA9wxPGmI4qx3TZhS84u12R_ahn7eftpdVEdwbXEppoxmzKKji8hTCOgTYuDrN7BgrwZhJB9e5_HwqR65qPrNPJKHsVerczN2B3eCA4bCXM-qBqTZQUpIAx45TUJKFmAhxGTwRX6m9-oFIynwH6H0GWd/s16000/Rob-Mutsaerts.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: large;"><b><br /></b></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: large;"><b>Znowu ta diaboliczna dwuznaczność</b></span></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">"Wraz z deklaracją Fiducia supplicans Dykasterii Doktryny Wiary, zatwierdzonej przez papieża Franciszka, możliwe będzie błogosławienie par tej samej płci". Tak brzmi nagłówek artykułu na stronie internetowej Watykanu. Trzeba przyznać, że takie błogosławieństwo powinno być wykonywane bez żadnej rytualizacji, ani nie powinno sprawiać wrażenia małżeństwa. "Doktryna dotycząca małżeństwa nie ulega zmianie, a błogosławieństwo nie oznacza zatwierdzenia związku" - czytamy dalej na oficjalnej stronie Watykanu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Problemem nie jest błogosławienie grzeszników. Logicznie rzecz biorąc, zawsze było to możliwe. Kościół zawsze zapraszał ludzi do przyjęcia Bożego błogosławieństwa. Deklaracja powtarza to raz jeszcze. To, że nie może być małżeństwa sakramentalnego, oświadczenie jest również jasne. Małżeństwo kościelne par tej samej płci jest i pozostanie niemożliwe. Pozostaje ono zarezerwowane dla związku mężczyzny i kobiety. Nie może też istnieć żadna formalna forma rytualizacji (jaką znajdujemy w benedykcjonale). Uwaga ta może być uważana za reakcję na formalne błogosławieństwo par homoseksualnych w Niemczech, gdzie konferencja biskupów sformalizowała ten rodzaj błogosławieństwa. Jest jeszcze trzeci rodzaj błogosławieństwa, zwany błogosławieństwem spontanicznym. Tutaj można pomyśleć o pielgrzymie proszącym o błogosławieństwo kapłana obecnego w miejscu pielgrzymki. Albo o błogosławieństwie o które prosi wierny kapłana podczas rozdawania komunii, ponieważ nie jest on (jeszcze) ochrzczony, albo o osobie ochrzczonej, która uważa się za niegodną przyjęcia komunii i zamierza przystąpić do sakramentu spowiedzi. Kto może otrzymać to błogosławieństwo? Każdy. Jak dotąd, nic nowego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ale potem pojawiają się mylące fragmenty w oświadczeniu. Dlaczego ktoś prosi o błogosławieństwo? Aby usunąć zepsucie w swoim życiu. W końcu prosi się o Boże błogosławieństwo. Pierwszym pytaniem, które należy zadać, jest: Czy Bóg chciałby udzielić swojego błogosławieństwa? Bóg, który nie kocha niczego bardziej niż ludzi, którzy przychodzą do pokuty, aby dzielić się Bożą miłością. Czy Bóg może udzielić błogosławieństwa grzesznikowi? Jak już wspomniano, oczywiście, że tak. Skruszeni grzesznicy, którzy przychodzą do pokuty, otrzymują serdeczne przebaczenie. Zupełnie inne pytanie brzmi: Czy Bóg może udzielić błogosławieństwa grzechowi? Oczywiście, że nie! Kochamy grzesznika, ale nienawidzimy grzechu. We wszystkich trzech formach błogosławieństwa (sakramentalne, formalne, nieformalne) obowiązuje dokładnie ta sama zasada. I tu pojawia się problem z Fiducia Supplicans. Chrześcijanin homoseksualista może być błogosławiony indywidualnie. Nie można jednak pobłogosławić związku homoseksualnego, ponieważ Kościół określa go jako nieuporządkowany lub grzeszny. Ten nieuporządkowany charakter jest potwierdzony, ale mimo to deklaracja mówi, że błogosławienie takich związków jest możliwe. Innymi słowy, błogosławienie grzesznego związku jest możliwe. Bóg udzielający błogosławieństwa grzechowi, to parodia!</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Na czym to wszystko się opiera? Nie ma odniesienia do Ojców Kościoła, dokumentów papieży, pism teologów, ale prawie wyłącznie do wcześniejszych dokumentów samego papieża Franciszka. Fiducia Supplicans chce być dokumentem o duszpasterskim charakterze, ale to, co deklaracja rozumie przez błogosławieństwo, jest całkowicie rozproszone. Nie jest jasne, dlaczego ktoś miałby prosić o błogosławieństwo księdza i dlaczego ksiądz chciałby udzielić błogosławieństwa. Zwykle chodzi o to, aby życie człowieka było bardziej zgodne z wolą Bożą. Jest to wezwanie do świętości. Ale nigdzie w deklaracji nie ma wezwania do pokuty, nie ma odniesienia do prawdy. Nie zawiera wezwania dla par LGTBQ do życia w abstynencji zgodnie z Bożym planem, w którym seksualność jest zarezerwowana dla związku mężczyzny i kobiety.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">To powtarzający się refren tego pontyfikatu: brak jasności, sianie zamętu. Papież, który mówi, aby nie zmieniać doktryny Kościoła, ale jednocześnie stwarza możliwości dla praktyki przeciwnej. Nie można utrzymać doktryny i zapewnić innych kryteriów.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Podstawowym problemem jest to, że w związkach homoseksualnych człowiek zaczyna utożsamiać grzech i grzesznika. Identyfikujemy się jako chrześcijanie homoseksualiści. Nie ma czegoś takiego. Nie ma też czegoś takiego jak chrześcijanin alkoholik. Nie, jesteś chrześcijaninem z problemem alkoholowym, jesteś chrześcijaninem o orientacji homoseksualnej. Kiedy grzech staje się twoją tożsamością, nie ma wyjścia. Zachowujemy się tak, jakby osoby LGTBQ były wyjątkowym rodzajem grzeszników, których musimy traktować oddzielnie. Ale to samo odnosi się do nich, co do każdego innego grzesznika.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Geje czują się wykluczeni ze społeczności Kościoła. Ale Kościół nikogo nie wyklucza. Nikt nie jest na tyle zły, by nie zostać do niego dopuszczonym. I nikt nie jest wystarczająco dobry, by go pominąć. Z jednym wyjątkiem (ci, którzy czują, że niczego im nie brakuje, mogą zostać w domu), wszyscy są mile widziani. Ale coś jest od ciebie wymagane: pokuta, wezwanie do pokuty. I to jest właśnie dwuznaczność Fiducia Supplicans: nie chce się nazywać grzesznej natury. Tego też nie chce społeczność LGTBQ. Żąda się, aby nie oni, ale Kościół musiał się zmienić.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Każde błogosławieństwo jest przeznaczone dla grzeszników. Ale nie dla tych, którzy wierzą, że tak nie jest w ich przypadku. Ale wtedy po co w ogóle prosić o błogosławieństwo. Z definicji błogosławieństwo jest dla grzeszników, którzy uznają swoje wady i potrzebują Bożej pomocy, aby się poprawić. Deklaracja oferuje możliwość otrzymania błogosławieństwa, ale nie wspomina ani słowem o poprawie, a kapłan jest proszony o udzielenie błogosławieństwa na nieuporządkowany stan, który trwa. Nie jest to duszpasterskie ani miłosierne, ale raczej niemiłosierne. Zadaniem kapłana jest wskazanie na ich sytuację, jego zadaniem jest przybliżenie ludzi do Boga, a nie prowadzenie ich dalej w kierunku otchłani. Ponieważ to właśnie robisz. Udzielę błogosławieństwa każdemu, kto o nie poprosi. Ale pod żadnym pozorem nie udzielę błogosławieństwa grzesznej sytuacji. I nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją. To samo dotyczy związku między mężczyzną a kobietą, w którym dochodzi do cudzołóstwa.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ojcze Święty, proszę o jasność! Nikomu tym nie pomagasz! Nikomu!</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">+Robert Mutsaerts</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">biskup pomocniczy diecezji 's-Hertogenbosch</span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p style="text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;">Źródło: <a href="https://www.lifesitenews.com/news/diabolical-ambiguity-dutch-bishop-pleads-for-clarity-from-francis-regarding-homosexual-blessings/"><b>https://www.lifesitenews.com/news/diabolical-ambiguity-dutch-bishop-pleads-for-clarity-from-francis-regarding-homosexual-blessings/</b></a></span></p>Unknownnoreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-65526564885140613102024-01-06T02:57:00.004+01:002024-01-06T02:58:39.117+01:00Chorał gregoriański na Uroczystość Objawienia Pańskiego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/videoseries?si=l7uBNdWjcVW1uxSz&list=OLAK5uy_linNAZYbFEXYP5s6l9mZ2OUlrmNWUooqg" title="YouTube video player" width="610"></iframe></div><br /><p style="text-align: center;"><br /></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-47988683349509400192024-01-06T02:45:00.005+01:002024-01-06T02:45:44.921+01:00Tak jak Kościół poucza w dniu dzisiejszym na drzwiach mego domu napiszę pierwsze litery imion śś. Trzech Króli: K † M † B<br />
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-dGDnQVCtlvc/Xg_tQRlumfI/AAAAAAAAEk8/Ot7UhGWC_hoQ3-JmtNJ4m-kEO7baDYyigCNcBGAsYHQ/s1600/Still0121_00003.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="343" data-original-width="610" src="https://1.bp.blogspot.com/-dGDnQVCtlvc/Xg_tQRlumfI/AAAAAAAAEk8/Ot7UhGWC_hoQ3-JmtNJ4m-kEO7baDYyigCNcBGAsYHQ/s1600/Still0121_00003.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Jeśli myślisz, że K+M+B, które piszemy na drzwiach naszych domów oznacza imiona Trzech Króli, to masz rację.</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><b><br />
</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><b>TRADYCYJNY OBRZĘD BŁOGOSŁAWIEŃSTWA KREDY</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">K. Wspomożenie nasze w Imieniu Pana.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">W. Który stworzył niebo i ziemię.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">K. Pan z wami.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">W. I z duchem twoim.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">K. Módlmy się. Pobłogosław, Panie Boże, tę stworzoną przez Ciebie kredę, aby była zbawienna dla rodzaju ludzkiego, i udziel przez wezwanie Twego Świętego Imienia, aby ci, którzy ją zabiorą lub napiszą na drzwiach swoich domów imiona Twoich świętych: Kacpra, Melchiora i Baltazara, przez ich wstawiennictwo i zasługi otrzymają zdrowie ciała i opiekę dla duszy. Przez Chrystusa Pana naszego.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif">W. Amen.</span><br />
</span><div style="text-align: center;">
<span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: helvetica;"><br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="343" src="https://www.youtube.com/embed/x-9s1L4EyMA" width="610"></iframe><br />
<br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><b>HOMILIA NA UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTYCH TRZECH KRÓLI </b></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: right;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="background-color: white; color: #141823; line-height: 20px; text-align: left;">Na pamiątkę darów, które święci Trzej Królowie złożyli, dzisiaj kapłan poświęca złoto, kadzidło i mirrę. Imiona świętych Trzech Króli podług podania są: Kasper, Melchior, Baltazar. Poświęca kapłan na dniu dzisiejszym także kredę, którą pobo</span><span class="text_exposed_show" face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="background-color: white; color: #141823; display: inline; line-height: 20px; text-align: left;">żni piszą na drzwiach swych domów pierwsze litery imion śś. Trzech Króli: K † M † B † dodając rok, którego to piszą, ufni, że śś. Trzej Królowie za to ich uczczenie wyproszą u Boga błogosławieństwo ich domom. <b><span>Zwyczaj to zbożny, chwalebny, prawdziwie w duchu katolickim, w duchu nauki Kościoła o czci i wzywaniu Świętych, – zwyczaj, który daj Boże, by się u nas zawsze zachowywał.</span></b></span><b><span> </span></b></span></div>
</blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: right;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif"></span><br />
</span><div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif"><span style="background-color: white; color: #141823; font-family: helvetica; line-height: 20px; text-align: left;">Jego Ekscelencja x. bp. Karol Józef Fisher</span></span></div>
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"> </span></blockquote>
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif"><br />
</span> <br />
</span><div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><b>TRADYCJE I OBYCZAJE LUDU POLSKIEGO ZWIĄZANE Z UROCZYSTOŚCIĄ OBJAWIENIE PAŃSKIEGO POTOCZNIE ZWANĄ TRZECH KRÓLI</b></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif">"Święto 6 stycznia zwie się właściwie Epifanią, co znaczy Objawienie Zbawiciela świata. „...Mnóstwo poganów przyjdzie do Ciebie </span><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif">- zapowiadał prorok Izajasz. - Wielbłądowie prędcy Madian i Epha, wszyscy z Saby przyjdą, przynosząc złoto i kadzidło, a chwałę Panu opowiadając..."</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Mesjasz przyszedł na świat nie tylko dla narodu wybranego, którego jest synem, ale dla całej ludzkości. Epifania oznacza uniwersalizm chrześcijański narodzony u progu Stajenki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><i><b>W TYM DNIU KMIEĆ POLSKI PISZE ŚWIĘCONĄ KREDĄ NA DOMU INICJAŁY TRZECH KRÓLI K.M.B - PRZEDZIELONE KRZYŻYKAMI. </b></i></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Kacper, Melchior, Baltazar. Imiona zaczerpnięte z apokryfu, nie poparte autorytetem Pisma Świętego, lecz wrosłe w chrześcijaństwo nie mniej mocno, jak obecność osła i wołu przy żłobku. Niewprawną, spracowaną ręką nakreślone litery będą przez cały rok chronić obejście od szkody. Na równi z poświęconymi w czasie sumy szczyptami kadzidła i mirry, z gromnicą, palmą i wodą święconą stanowią dzielną obronę przeciw wszelkiemu złu, linę łączącą chatę bezpośrednio z niebem."</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica; text-align: justify;">Zofia Kossak-Szczucka, Rok Polski. Obyczaj i wiara, Warszawa 1987</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">To chrześcijańskie święto w pełni ukształtowało się dopiero w XII wieku i nie było zbyt głęboko osadzone w naszej tradycji kulturowej. W tym dniu w kościołach święcono jałowiec, mirrę (żywicę z sosny), złoto (złote i srebrne monety lub pierścionki) oraz kredę. Poświęcone przedmioty miały magiczną moc i w takim kontekście się nimi posługiwano. Kredą wypisywano na drzwiach domów, a niekiedy także obór i stajni, inicjały trzech króli wraz z aktualną datą, co miało chronić obejście idom przed złymi mocami. Praktykowano również zwyczaj określania kredą całego gospodarstwa, co miało również zabezpieczyć je przed dostępem złych mocy. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Adamowski Jan, Tymochowicz Mariola, Obrzędy i zwyczaje doroczne z obszaru województwa lubelskiego, Lublin 2001</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">W kościołach w tym dniu święci się kredę i kadzidło na pamiątkę darów, jakie królowie ofiarowali Dzieciątku. Najpopularniejszą praktyką powszechnie stosowaną i wciąż żywą jest pisanie na drzwiach wejściowych do domu poświęconą kredą inskrypcji K+M+B wraz datą aktualnego roku. Powszechnie tłumaczy się, że są to inicjały Trzech Króli kreślone na pamiątkę ich pokłonu w Betlejem. Gest ten ma zatem charakter apotropeiczny, ma zapewnić ochronę domu, ale nie tylko. W niektórych regionach poświęconą kredą magiczny krąg kreślili młodzieńcy, którzy wyruszali w noc świętojańską w poszukiwaniu kwiatu paproci. Szczególną moc natomiast przypisywano tzw. "siedmiokościołówce" (kredzie święconej przez siedem kolejnych lat). Kreślono nią krzyże na głowach krów, co według wierzeń miało moc leczenia wrzodów, a także chorych wymion krów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Katarzyna Kraczoń, <span style="text-align: justify;">Święto Trzech Króli – między tradycją a współczesnością, http://www.kulturaludowa.pl/widok/191/2969</span></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">W kościele święcono wtedy kredę oraz kadzidło z jałowca, ziół i żywicy. Okadzano nim chorych ludzi i zwierzęta. Kredą zaś pisano na drzwiach chat i stajen K+M+B – pierwsze litery imion Trzech Króli, Kacpra, Melchiora i Baltazara. Miało to chronić przed złymi mocami. W Woli Obszańskiej święcono niewielki bochenek chleba z miodem, czosnkiem i opłatkiem, przygotowany w czasie świąt. Dawano go krowom po ocieleniu, aby były zdrowe i mleczne. W Łopienniku Dolnym, Żurawcach i Ulhówku ludność ruska stawiała w oknach słomiane krzyże. W okolicach Sawina Rusini jedli postną wieczerzę – póśnyk. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Ogrodowska Barbara, Święta polskie. Tradycja i obyczaje, Warszawa 2000</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Kredę święci się "dopiero" od 400 lat. Taką kredą właśnie pisało się na drzwiach inicjały "K+M+B" i cyfry danego roku. Co to oznacza? Kacper, Melchior i Baltazar. Kredą znaczone też były pozostałe budynki gospodarstw i dworów, znacząc krzyżykami ich naroża, by uchronić się od złych duchów. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif">Hanna Szymanderska, </span><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="text-align: justify;">Polskie tradycje świąteczne, Warszawa 2003</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">W święto Trzech Króli, 6 stycznia, w kościołach świecono kredę, mirrę (żywicę sosny), złoto (złote monety lub pierścionki) i jałowiec. W tym dniu, po powrocie z kościoła, święconą kredą wypisywano na drzwiach domów inicjały trzech króli wraz z cyframi danego roku. Zwyczaj ten praktykowany jest nadal. Poświęcony jałowiec służył natomiast do okadzenia domostwa, obejścia oraz inwentarza żywego. Czasami okadzano też chorą osobę wierząc, że to przyczyni się do polepszenia jej zdrowia. W tym celu rozsypywano pachnące ziarenka jałowca na rozgrzaną blachę trzonu kuchennego, przez co w pomieszczeniach wytwarzał się charakterystyczny zapach. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">T. Mazur, Wichry nad strzechami, Olsztyn 1998</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Ostatni ze „świętych wieczorów” był wieczór szczodry – wigilia Trzech Króli. Szczodry, to tyle co hojny, nazwany tak na pamiątkę hojności trzech Mędrców, którzy przybyli do żłóbka do dzieciątka Jezus do Betlejem i ofiarowali dary. Z dniem Trzech Króli wiąże się wiele obyczajów na ziemi łowickiej. W kościołach do urządzonych wcześniej szopek dokładano postaci trzech egzotycznych Mędrców, którym towarzyszyły orszaki sług i wielbłądów. Spotykano się na mszy świętej, na której święcono mirrę, kadzidło i kredę. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Gospodarze wierzyli, że poświęcona mirra i kadzidło ma zbawienny wpływ na niektóre choroby, pomagają zarówno ludziom jak i zwierzętom domowym. Kadzidłem z dodatkiem suszonych ziół z wianków z oktawy Bożego Ciała okadzano dom w celu wypędzenia „złego”, a wprowadzenia szczęścia i błogosławieństwa. W gospodarstwach w Dąbkowicach kadzono dzieci chore na świnkę oraz spuchnięte wymię krowy po wycieleniu. Tak samo czyniono w Różycach i Zabostowie Dużym, nie tylko okadzono krowę, ale również opisywano całą kredą, ażeby „czarownica nie zabrała mleka, czy tłuszczu z mleka”. We wszystkich wsiach po śmierci członka rodziny kadzidłem wykadzono całe mieszkania.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Na początku XIX wieku kredą wypisywano na drzwiach domów pierwsze litery imion Trzech Króli łącząc je krzyżami, a pod spodem rok:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">C + M + B</span></div>
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif"></span><br />
</span><div style="text-align: center;">
<span style="font-family: helvetica;"><span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif">1898</span><br />
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="text-align: justify;"><br />
</span> <br />
</span><div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-align: center;">W XX wieku zapis zmieniono na: K+M+B + 1924 miało to bronić dom przed złymi duchami. W niektórych wsiach np. Zielkowicach i Arkadii opisywano cała futrynę drzwi wypowiadając przy tym słowa: „żeby szatan nie wszedł do naszego domu przez te progi, żeby połamał ręce i nogi”. Po tych wszystkich zabiegach spożywano obiad, podczas którego podawano pierogi i na którym nie mogło zabraknąć wypiekanych w przeddzień bułek zwanych „scodrokami”. Przygotowano je z ciasta takiego jak na chleb z tą różnicą, że dodawano do nich wcześniej ugotowane, ostudzone i starte buraki cukrowe.</span></span></div>
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica; text-align: justify;"> </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;"><br />
</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span face=""helvetica neue" , "arial" , "helvetica" , sans-serif" style="font-family: helvetica;">Michał Zalewski, „Święte wieczory” i Święto Trzech Króli w łowickiej tradycji ludowej, http://www.lowiczturystyczny.pl/Swiete-wieczory-i-Swieto-Trzech-Kroli-w-lowickiej-tradycji-ludowej,30</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-55985929044776965042023-12-29T01:48:00.000+01:002023-12-29T01:48:27.354+01:00Arcybiskup Carlo Maria Viganò: Błogosławieństwo dla "par" homoseksualnych pokazuje, że "hierarchowie Bergoglio" są "sługami szatana i jego najbardziej gorliwymi sojusznikami".<div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA0RmAy2mmzEZFQcuXVQrCbzddcDhxVnZ8GZKxS50LXw1tCsdZaWNh_3psyEYjFBGdi9Ul2KyldHplTcl0lVcLzs0_wJXAYtCtq5RXSBSpXF_N-cy3kQQ_eqAQ1WYdEoxXELu3FOhOn0zUIGv8nNKcUim8eQDvHbvLNvd_iW3pNaK7ed4yZ-Qh2Mr0dQhT/s610/faeba8e5c42d5eaf78721fb4aa3f.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="377" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA0RmAy2mmzEZFQcuXVQrCbzddcDhxVnZ8GZKxS50LXw1tCsdZaWNh_3psyEYjFBGdi9Ul2KyldHplTcl0lVcLzs0_wJXAYtCtq5RXSBSpXF_N-cy3kQQ_eqAQ1WYdEoxXELu3FOhOn0zUIGv8nNKcUim8eQDvHbvLNvd_iW3pNaK7ed4yZ-Qh2Mr0dQhT/s16000/faeba8e5c42d5eaf78721fb4aa3f.jpeg" /></a></div><br /></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: x-large;"><b>Rozważania arcybiskupa Viganò dotyczące </b></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: x-large;"><b>Deklaracji „Fiducia supplicans”</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Kiedy diabeł próbuje przekonać nas do grzechu, podkreśla rzekome dobro złego działania, które chce, abyśmy zrobili, jednocześnie przesłaniając aspekty, które są koniecznie sprzeczne z Bożymi przykazaniami. Nie mówi do nas: Grzeszysz i obrażasz Pana, który umarł za ciebie na krzyżu., ponieważ wie, że normalny człowiek nie chce zła samego w sobie, ale że zwykle czyni zło pod pozorem dobra.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ta strategia zwodzenia niezmiennie się powtarza. Aby nakłonić matkę do aborcji, szatan nie prosi jej, by była zadowolona z zabicia dziecka, które nosi, ale by pomyślała o konsekwencjach ciąży, o tym, że straci pracę lub że jest zbyt młoda i niedoświadczona, by wychowywać i kształcić dziecko; i wydaje się, że matka, czyniąc z siebie morderczynię poprzez dzieciobójstwo, wykazuje poczucie odpowiedzialności, chcąc oszczędzić niewinnemu stworzeniu życia bez miłości. Aby przekonać mężczyznę do cudzołóstwa, kuszący duch pokazuje mu rzekome zalety znalezienia ujścia w romansie pozamałżeńskim, a wszystko to z korzyścią dla pokoju w rodzinie. Aby nakłonić księdza do zaakceptowania heretyckich odchyleń swoich przełożonych, kładzie nacisk na posłuszeństwo wobec autorytetu i zachowanie komunii kościelnej.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Oszustwa te w oczywisty sposób służą odciąganiu dusz od Boga, wymazywaniu w nich łaski, plamieniu ich grzechem, zaciemnianiu ich sumienia w taki sposób, że następny upadek będzie tym bardziej przypadkowy, im poważniejszy. W pewnym sensie działanie diabła wyraża się jako "okno Overtona", czyniąc przestępstwo przeciwko Bogu mniej strasznym, sprawiając, że wierzymy, że kara, która nas czeka, jest mniej straszna, a konsekwencje naszej winy bardziej akceptowalne.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Pan jest dobry: przebacza wszystkim, szepcze do nas, starając się trzymać nas z dala od myśli o męce Chrystusa, od faktu, że każdy cios bicza, każdy policzek, każdy cierń wbity w Jego głowę, każdy gwóźdź wbity w Jego ciało jest owocem naszych grzechów. A jeśli ulegniesz pokusie, to nie twoja wina, tylko twoja słabość. A gdy dusza pogrąży się, grzech po grzechu, w nałogu zła i występku, pozwala się ciągnąć coraz niżej i niżej, aż diabelska prośba ukaże się w całej swej grozie: Buntować się przeciwko Bogu, odrzucać Go, bluźnić Mu, nienawidzić Go, ponieważ pozbawił cię prawa do szczęścia za pomocą opresyjnych nakazów.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">To, po bliższym przyjrzeniu się, jest powtarzającym się elementem pokusy, od czasu grzechu Adama: ukazywanie zła pod fałszywymi pozorami dobra, a dobra jako irytującej przeszkody w spełnieniu buntowniczej woli.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Kościół, który jest naszą Matką, dobrze wie, jak niebezpieczne dla chrześcijańskiej duszy jest ignorowanie tej piekielnej strategii. Spowiednicy, kierownicy duchowi i kaznodzieje uważali za konieczne wyjaśnienie wiernym, jak działa diabeł, aby mogli zrozumieć swoim intelektem oszustwo złego, aby móc przeciwstawić się mu swoją wolą, wspomaganą w tym przez wytrwałość w modlitwie i częste korzystanie z sakramentów. Z drugiej strony, jak możemy sobie wyobrazić matkę, która zachęca swoje dziecko, by nie postępowało w miłości Bożej, i która zapewnia je, że Pan udzieli mu zbawienia bezwarunkowo? Jaka matka byłaby świadkiem ruiny swojego dziecka, nie próbując go ostrzec, a nawet ukarać, aby zrozumiało powagę swoich czynów i nie krzywdziło siebie na wieczność?</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Deliryczna deklaracja Fiducia Supplicans opublikowana niedawno przez parodię dawnego Świętego Oficjum przemianowaną na Dykasterię, definitywnie przebija zasłonę hipokryzji i oszustwa hierarchii Bergoglio, ukazując tych fałszywych pasterzy takimi, jakimi są naprawdę: sługami szatana i jego najgorliwszymi sprzymierzeńcami, począwszy od uzurpatora, który zasiada - obrzydliwość spustoszenia - na Tronie Piotrowym. Sam incipit dokumentu brzmi, jak wszystkie te wydane przez Bergoglio, szyderczo i zwodniczo: ponieważ ufność w Boże przebaczenie bez pokuty nazywana jest domniemaniem zbawienia bez zasługi i jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Fałszywa duszpasterska troska Bergoglio i jego dworzan w odniesieniu do cudzołożników, konkubinatów i sodomitów powinna zostać potępiona przede wszystkim przez domniemanych beneficjentów watykańskiego dokumentu, którzy są pierwszymi ofiarami siarczystego soborowego i synodalnego faryzeizmu. To ich nieśmiertelne dusze są składane w ofierze bożkowi, ponieważ w dniu Sądu Ostatecznego odkryją, że zostali oszukani i zdradzeni przez tych, którzy na ziemi dzierżą autorytet Chrystusa. Wina, o którą Pan oskarży tych nieszczęsnych ludzi, będzie dotyczyła nie tylko popełnionych grzechów, ale przede wszystkim tego, że chcieli uwierzyć w diaboliczne kłamstwo, w oszustwo fałszywych pasterzy - począwszy od Bergoglio i Tucho - które sumienie pokazało im jako takie. Kłamstwo, w które chce wierzyć wielu członków hierarchii, którzy mają nadzieję, że prędzej czy później będą mogli otrzymać to samo błogosławieństwo wraz ze swoimi wspólnikami w występkach, ratyfikując ten świętokradczy i grzeszny styl życia, który już praktykują za ostentacyjną zgodą Bergoglio.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Fakt, że deklaracja Tucho Fernándeza zatwierdzona przez Bergoglio powtarza, że błogosławieństwo nieregularnej pary nie powinno wydawać się formą obrzędu ślubnego, a małżeństwo jest tylko między mężczyzną i kobietą, jest częścią strategii oszustwa. Nie chodzi tu bowiem o to, czy małżeństwo może być zawarte przez dwóch mężczyzn lub dwie kobiety, ale o to, czy osoby żyjące w stanie ciężkiego grzechu mogą zasłużyć, jako para nieregularna, na błogosławieństwo udzielone przez diakona lub kapłana, z jedynym zastrzeżeniem, że nie powinno ono sprawiać wrażenia celebracji liturgicznej.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Uwaga watykańskiego Sanhedrynu jest całkowicie skierowana na zapewnienie chrześcijańskiego ludu, że nie mają zamiaru formalizować nowych form małżeństwa, podczas gdy stan grzechu śmiertelnego i poważnego skandalu tych, którzy otrzymaliby takie błogosławieństwo, oraz niebezpieczeństwo wiecznego potępienia, które ciąży na tych biednych duszach, są całkowicie pomijane. Nie wspominając już o wpływie społecznym, jaki ta deklaracja będzie miała na tych, którzy nie są katolikami, a którzy dzięki niej uznają, że mają prawo do znacznie gorszych ekscesów. Można się zastanawiać, czy w tym wyścigu do legitymizacji sodomii - uzyskanej bez posuwania się do celebrowania małżeństw między sodomitami - istnieje konflikt interesów u tych, którzy proponują to tak natarczywie: to tak, jakby rządzący chronili się tarczą prawną przed odpowiedzialnością przed nałożeniem na populację eksperymentalnego serum genowego, którego negatywnych skutków nie są nieświadomi.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Nie ma co do tego wątpliwości: jest to brutalne przebudzenie dla tak zwanych konserwatystów, którzy czują się jawnie wyśmiewani przez prefekta Tucho, który martwi się, że błogosławieństwo pary nie powinno wyglądać jak małżeństwo, ale nie ma nic do powiedzenia na temat wewnętrznej grzeszności publicznego konkubinatu i sodomii. Ważne jest to, że umiarkowani - obrońcy Soboru Watykańskiego II - mogą uważać się za zadowolonych z tej jezuickiej apostille (w tym przypadku, że te spontaniczne i nierytualne błogosławieństwa nie są małżeństwem), która ma uratować doktrynę o papiestwie, jednocześnie popychając dusze do potępienia samych siebie.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Dla księży, którzy nie zgodzą się błogosławić tych nieszczęsnych ludzi, przygotowywane są dwie drogi: pierwsza, to wydalenie z parafii lub diecezji ad nutum Pontificis po drugie, pogodzić się z przehandlowaniem swojego prawa do sprzeciwu w zamian za uznanie prawa innych współbraci do zatwierdzenia; coś, co już zaobserwowano na polu liturgicznym w przypadku Summorum Pontificum. Krótko mówiąc, działalność Bergoglio jest ujściem wiary, w którym można znaleźć wszystko, od obrzędów Wielkiego Tygodnia sprzed 1955 r. po "Eucharystie" LGBT, o ile nic nie jest kwestionowane w związku z jego "pontyfikatem".</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Do tego dochodzi skandal dla katolików, którzy w obliczu okropności sekty "Świętej Marty" są kuszeni do przyjęcia schizmy lub porzucenia Kościoła. I znowu: z jaką goryczą i poczuciem rozczarowania będą patrzeć na Rzym ci ludzie, którzy świadomi swojej sytuacji obiektywnej nieprawidłowości, starali się i nadal starają się ze wszystkich sił i z łaską Bożą nie grzeszyć i żyć w zgodzie z przykazaniami? Jak mogą się czuć ci ludzie, którzy proszą o ojcowski głos zachęcający ich do kontynuowania drogi świętości, a nie o ideologiczne uznanie ich wad, o których wiedzą, że są niezgodne z naturalną moralnością?</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zadajmy sobie pytanie: co Bergoglio chce osiągnąć? Nic dobrego, nic prawdziwego, nic świętego. On nie chce, by dusze zostały zbawione; nie głosi Ewangelii w sposób stosowny, natarczywy, by wezwać dusze do Chrystusa; nie pokazuje im ubiczowanego i zakrwawionego Zbawiciela, by pobudzić ich do zmiany życia. Nie. Bergoglio chce ich potępienia, jako piekielnego hołdu dla szatana i bezczelnego wyzwania rzuconego Bogu.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Istnieje jednak bardziej bezpośredni i prosty cel do osiągnięcia: sprowokowanie katolików do odwrócenia się od jego kościoła i pozostawienie mu wolności, by przekształcił go w konkubinę Nowego Porządku Świata. Kobiety-księża, błogosławieństwa gejów, skandale seksualne i finansowe, biznes imigracyjny, kampanie przymusowych szczepień, ideologia gender, neomaltuzjański ekologizm, despotyczne zarządzanie władzą to narzędzia, za pomocą których można skandalizować wiernych, obrzydzać tych, którzy nie wierzą, dyskredytować Kościół i papiestwo. Cokolwiek się stanie, Bergoglio już osiągnął swój cel, którym jest zapewnienie sobie zgody heretyków i cudzołożników, którzy uznają go za papieża, usuwając wszelkie krytyczne głosy.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Gdyby ten dokument, wraz z innymi mniej lub bardziej oficjalnymi wypowiedziami, naprawdę miał na celu dobro cudzołożników, konkubinatów i sodomitów, powinien był wskazać im heroizm chrześcijańskiego świadectwa, przypomnieć im o poświęceniu, jakiego nasz Pan wymaga od każdego z nas, i nauczyć ich pokładać ufność w łasce Bożej, aby przezwyciężyć próby i żyć zgodnie z Jego Wolą. Wręcz przeciwnie, zachęca ich, błogosławi ich jako nieregularnych, tak jakby nimi nie byli; ale jednocześnie pozbawia ich małżeństwa i w ten sposób przyznaje, że są nieregularni. Bergoglio nie prosi ich o zmianę życia, ale zezwala na groteskową farsę, w której dwóch mężczyzn lub dwie kobiety będą mogli stawić się przed sługą Bożym, aby otrzymać błogosławieństwo, wraz ze swoimi krewnymi i przyjaciółmi, a następnie uczcić ten grzeszny związek bankietem z krojeniem tortu i prezentami. Ale to nie jest ślub, bądźmy szczerzy...</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zastanawiam się, co powstrzyma to błogosławieństwo przed udzieleniem go nie parze, ale kilku osobom, w imię poliamorii; lub nieletnim, w imię wolności seksualnej, którą globalistyczna elita wprowadza za pośrednictwem ONZ i innych wywrotowych organizacji międzynarodowych. Czy wystarczy zaznaczyć, że Kościół nie aprobuje związków poligamicznych i pedofilii, aby pozwolić na błogosławienie poligamistów i pedofilów? A dlaczego nie rozszerzyć tej sztuczki na tych, którzy praktykują bestialstwo? Zawsze byłoby to w imię gościnności, integracji i inkluzywności.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Arcybiskup Carlo Maria Viganò</span></div><div style="text-align: right;"><span style="background-color: white; font-family: "noto serif", Georgia, "times new roman", serif; font-size: 16px; text-align: start;">20 grudnia 2023 r.</span><br style="background-color: white; box-sizing: inherit; font-family: "noto serif", Georgia, "times new roman", serif; font-size: 16px; text-align: start;" /><em style="background-color: white; box-sizing: inherit; font-family: "noto serif", Georgia, "times new roman", serif; font-size: 16px; text-align: start;">Feria IV Quattuor Temporum Adventus</em></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">ŹRÓDŁO: </span><span style="text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;"><a href="https://www.lifesitenews.com/"><b>https://www.lifesitenews.com/</b></a></span></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-60759976522146786212023-12-26T23:37:00.007+01:002023-12-26T23:43:30.430+01:00TYLKO U NAS: Biskup Martin Mtumbuka: "Proszę was, bracia i siostry, puśćcie w niepamięć i zignorujcie tę kontrowersyjną i bluźnierczą deklarację w całości i świętujcie Boże Narodzenie w pokoju."<p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm-mcmCJHzbf1LZIpGT1Sp2U3qBp_y-AcuUq4uD1TM5meyR8B6sNLirOoPpZUOwIy4S191GcJYU9cENPN07GbSYLnNmGZ1Gza85ba-4B5QxIT6HP2Mp9FrZp2iN22XVtIAk_tETyzTyi6zPIXIfjPQ9_cBw0ho_AXH6pREYFds1oh0iq_kS8yuj5P_Ff6q/s610/pobrane.jpg" style="margin-left:; margin-right:;"><img border="0" data-original-height="342" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm-mcmCJHzbf1LZIpGT1Sp2U3qBp_y-AcuUq4uD1TM5meyR8B6sNLirOoPpZUOwIy4S191GcJYU9cENPN07GbSYLnNmGZ1Gza85ba-4B5QxIT6HP2Mp9FrZp2iN22XVtIAk_tETyzTyi6zPIXIfjPQ9_cBw0ho_AXH6pREYFds1oh0iq_kS8yuj5P_Ff6q/s16000/pobrane.jpg" /></a></div><span style="font-family: helvetica;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Oto przykład PRAWDZIWEGO katolickiego biskupa, który okazuje troskę o swoją owczarnię. Biskup Martin Anwel Mtumbuka, biskup diecezji Karonga w Malawi, wygłosił tę pełną mocy homilię podczas liturgii Wigilii Bożego Narodzenia 24 grudnia 2023 r. w parafii św. Anny (Chiluma). Biskup Mtumbuka odpowiada w niej na Deklarację o duszpasterskim znaczeniu błogosławieństw (Fiducia supplicans). </span><span style="font-family: helvetica;">„Nie mamy wyboru. Nie możemy pozwolić, aby tak obraźliwa i pozornie bluźniercza deklaracja została zrealizowana w naszej diecezji” – stwierdził biskup. Biskup </span><span style="font-family: helvetica;">Mtumbuka dodał: „Po raz pierwszy w historii Kościoła dokument wydany przez Stolicę Apostolską i podpisany przez Ojca Świętego zostaje odrzucony przez innych biskupów i odrzucony publicznie”. B</span><span style="font-family: helvetica;">iskup poprosił wiernych w diecezji, aby zignorowali dokument w całości.</span></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/pdBaVNeKJT8?si=Ekz1GvoFLKgtjfro" title="YouTube video player" width="610"></iframe> </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Poniżej tłumaczenie na język polski homili bp. </span><span style="font-family: helvetica;">Mtumbuka </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Drodzy Wierni</span></p><p></p><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span lang="pl-PL">Chciałbym teraz
krótko podać wam naszą odpowiedź czy też naszą refleksję na
temat deklaracji Stolicy Apostolskiej zatytułowanej "</span>Fiducia
supplicans". <span lang="pl-PL">Deklaracja "Fiducia supplicans" została opublikowana 18-go grudnia 2023 i została podpisana przez Ojca Świętego.
Niemniej jednak, bazując na raportach, które otrzymałem oraz
reakcjach, które otrzymałem od was, wiernych, chciałbym
odnieść się do tej deklaracji mimo, że robiąc to, publicznie
spekuluję z dokumentem podpisanym przez Ojca Świętego. Muszę to
zrobić, dlatego że ważne jest abyście wy, wierni,
powierzeni mojej duszpasterskiej opiece przez tego samego Ojca
Świętego, byli w tym momencie prowadzeni, wspierani i umocnieni.</span></span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zaczynam od przeprosin. Na
samym początku pragnę najserdeczniej przeprosić wszystkich
Katolików, ochrzczonych, katechumenów, dorosłych, młodzież,
dzieci oraz wszystkich ludzi dobrej woli w diecezji Karonga, którzy
z podziwem patrzą na Kościół Katolicki ogólnie, a na Ojca
Świętego w szczególności, szukając przewodnictwa moralnego i
duchowego. Z raportów, które otrzymałem jasno wynika, że bardzo
wielu wiernych z naszej diecezji i spoza niej zostali nie tylko
obrażeni przez wspomniana deklarację, ale widok podpisu Ojca
świętego załączonego do takiego dokumentu wywołał u nich
ogromny skandal. Pragnę wyrazić serdeczny żal dla tych, którzy
czują się głęboko urażeni tą deklaracją. Powiedziano mi
również że wielu z was jest szczególnie zszokowanych i
zasmuconych faktem, że tak kontrowersyjny dokument został wydany w
okresie Bożego Narodzenia, czasie świętowania i radości.</span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Krótko, dlaczego ta
deklaracja została napisana.</b></span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Niestety, bardzo trudno
jest dokładnie stwierdzić dlaczego ten dokument został napisany. Z
pewnością nie można powiedzieć że został on napisany ze
względów duszpasterskich, ponieważ było wiadome dla piszących,
że taki dokument nie tylko obrazi ale też wywoła skandal wśród
Katolików w niektórych częściach świata, zwłaszcza tu w Afryce
jak też i w Azji; nie można zaprzeczyć, że dla Ojca Świętego
obrażanie lub skandalizowanie wiernych nie służy jego
duszpasterskiej opiece nad powierzoną mu trzodą Chrystusa. Jestem
szczególnie urażony tym, że piszący ten dokument wiedzieli, że w
niektórych częściach świata jak tu w Karonga w Malawi w Afryce my
wierzący jesteśmy prostymi ludźmi, o wierze silnej, ale też o
wierze prostej i uczciwej. Niektórzy z nas, tak jak w parafii św.
Macieja, idą dwa dni żeby uczestniczyć ze mną we Mszy św. Dwa
dni! Ilu Chrześcijan w Nowym Jorku, Rzymie czy Frankfurcie idzie dwa
dni żeby uczestniczyć we Mszy? To są ci prości ludzie. Ja, wraz z
moimi braćmi księżmi, prowadzę ich do Zbawiciela; a teraz oni
zostają obrażeni przez ten sam Urząd, który dał mi ten mandat.
Przez ten sam Urząd, u którego oni tak bardzo szukają zachęty i
wsparcia. Czy ten list został napisany żeby przypodobać się
homoseksualistom i ich promotorom? Tego nie wiemy. Czy Kościół
może odstąpić od swojej prawowitej ścieżki tylko po to, żeby
zadowolić niektórych ludzi żyjących w niemoralnych związkach?
Jeśli tak, to jak to jest możliwe? Czy duszpasterze robią takie
rzeczy w dobrej wierze? A może ten dokument został napisany głównie
po to żeby zdobyć tanią popularność? Wydaje się, że w wielu
częściach świata z pewnością wielu ludzi świętowało wydanie
tego dokumentu jako znak postępu w Kościele, a popularność tych,
którzy go napisali, zdecydowanie wzrosła.</span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Nasze główne obawy
związane z tym dokumentem czy deklaracją.</b></span></p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span lang="pl-PL">Nasza główna obawa
to taka, że ten dokument wygląda nam na herezję, zawiera coś
podobnego do herezji i skutkuje herezją. Dokument mówi nam żeby
błogosławić dwie osoby te samej płci jako jednostki, ale nie jako
parę. Zatem tych dwoje ludzi, którzy poprzedniej nocy spali razem
jak para, pokazują się nam jako para, otrzymują błogosławieństwo
jako jednostki. Żyją w naszej obecności jako para, idą do swojego
domu jako para, śpią w tym samym łóżku jako para, ale ten
dokument mówi że nie dostają błogosławieństwa jako para,
chociaż z pozoru są błogosławieni jako para. Jak to jest możliwe,
bez zmieniania autentycznego nauczania Kościoła? Wielu z was
zapytało mnie dlaczego Ojciec Święty podpisał taki dokument.
Prosta odpowiedź, to taka, że nie wiadomo dlaczego papieżowi
wolno było podpisać ten dokument. Niektórzy powiedzieli że jego
doradcy nie chcieli go powstrzymywać bo się go obawiali. Ale czego
mieliby się obawiać? Co mogliby stracić broniąc Prawdy? Niektórzy
powiedzieli że [doradcy] chcieli go zadowolić, żeby i on zadowolił
ich. Jak? Nie wiem. Jest mi bardzo trudno wytłumaczyć wam, wiernym
tej diecezji, dlaczego Ojciec Święty podpisał ten dokument. Nasze
stanowisko, jako biskupów Malawi oraz moje stanowisko, bo ja teraz
mówię do was, wierni Karonga, jest następujące: my w tej diecezji
oraz z całą pewnością w Malawi, nie pozwolimy na zalecane
błogosławieństwa związków jednopłciowych.
Zasmuca mnie fakt że po raz pierwszy w historii Kościoła dokument
wydany przez Stolicę Apostolską, podpisany przez Ojca Świętego
jest odrzucony przez jego współtowarzyszy biskupów, i to odrzucony
publicznie. Jest to tym bardziej smutne dlatego, że Kościół
Katolicki jest stary; tak stary jak samo Chrześcijaństwo. To nie
wydarzyło się nigdy wcześniej. Ale nie mamy wyboru. Nie możemy
pozwolić, aby tak obraźliwa i wyraźnie bluźniercza deklaracja
została wprowadzona w życie w naszej diecezji.</span></span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Zarzuty przeciwko nam.</b></span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ci, którzy widzieli nasz
sprzeciw wobec tego dokumentu oskarżyli nas o wiele rzeczy. Po
pierwsze, że przez trzymanie się zasad Kościoła, Pisma Świętego
i Tradycji Kościoła powstrzymujemy się od wypełniania efektywnie
naszego duszpasterskiego obowiązku. Niektórzy powiedzieli nam, że
powinniśmy być chętni do odkrywania nowych ścieżek i dróg w
zarządzaniu, włącznie z wprowadzaniem zmian w Kościele, takich
jak błogosławienie par jednopłciowych. Inni powiedzieli że nie
powinniśmy być ideologicznie sztywni w naszej wierze, naszej
działalności duszpasterskiej i nauczaniu. Zamiast tego, jesteśmy
pouczani i zachęcani do tego, aby pozwolić doktrynie wiary zmieniać
się wraz ze zmianami ideologicznymi zachodzącymi w świecie,
zmianami socjalnymi i politycznymi zachodzącymi w świecie, tak żeby
wiara była nowoczesna, tak żeby Kościół był nowoczesny. Innymi
słowy, mówi się nam, że w naszym wypełnianiu obowiązków jako
następców Apostołów prowadzących ludzi do Boga powinniśmy być
modni. Niestety, nasza odpowiedź na te wszystkie zarzuty jest jasna.
Zatrzymajcie swoje kłamstwa dla siebie. Sami musicie ocenić czy w
oczach Boga dobrze jest słuchać takich rad, złych rad, i słuchać
was zamiast Boga. My na naszej drodze nie możemy rozdzierać
wiernych powierzonych naszej duszpasterskiej opiece przez Boga, za
pośrednictwem Ojca Świętego. Oni powinni podążać za tym i robić
to co jest zakorzenione w Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła. Do
tych wszystkich którzy dają nam takie złe rady: my nie jesteśmy
idiotami. Znamy swój ostateczny cel, o którym nie będę tutaj
mówił. Nie akceptujemy tej deklaracji.</span></p>
<p lang="pl-PL" style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Nasz apel do urażonych wywołanym skandalem wiernych.</b></span></p>
<p style="margin-bottom: 0cm; text-align: justify;"><span lang="pl-PL"><span style="font-family: helvetica;">Wy, moi bracia i
siostry Chrześcijanie, i wy wszyscy w obrębie diecezji, proszę nie
opuszczajcie Kościoła, jak to niektórzy z was zagrozili że
zrobią, dlatego że zostaliście bardzo urażeni wywołanym skandalem i
tym, że Ojciec Święty podpisał ten dokument. Przede wszystkim,
nie zostaliście ochrzczeni w imię papieża; zostaliście ochrzczeni
w imię Trójcy Świętej. Po drugie, kiedy umrzecie, kiedy opuścicie
ten świat, nie będziecie sądzeni przez papieża Franciszka, nie
będziecie sądzeni przez biskupa Martina; będziecie sądzeni przez
Jezusa Chrystusa, co będziemy wyznawać za niedługo śpiewając
Credo. Po trzecie, wiedzcie, że to nie ja, to nie papież Franciszek
został ukrzyżowany za was. To Jezus; za nim podążajcie. Co
więcej, opuszczając Kościół z powodu tego błędu,
wykonalibyście pracę za diabła. Diabeł z radością zniszczy
waszą wiarę za pomocą spraw takich jak ta. Dalej, pamiętajcie
drodzy wierni, że pierwszy papież, mianowicie Piotr, poważnie
błądził zapierając się Jezusa trzy razy. A jeden z Apostołów
Jezusa sprzedał Go Jego wrogom. Zaparcie się Piotra, pierwszego
papieża, jest przykładem tego co chcę wam powiedzieć: że papieże
mogą się mylić, poza sytuacjami gdy nauczają oficjalnie
definiując dogmaty naszej wiary ex cathedra, czyli z pozycji
urzędowej. Również apeluję do was, moi urażeni wywołanym skandalem wierni, o modlitwę za Ojca Świętego, o modlitwę za jedność
Kościoła, i o modlitwę aby Duch Święty odwrócił dzieła
ciemności i prowadził nasz Kościół. Módlcie się za nas,
biskupów, módlcie się za siebie nawzajem. W trudnych czasach
powstają silni ludzie. Krzyż, o którym mówię, był wielkim
skandalem dla pierwszych Chrześcijan, ale niektórzy z nich mimo
wszystko pozostali niezłomni. Pamiętajcie, abyście
pozostali wierni swojej wierze. Proszę was, bracia i siostry,
puśćcie w niepamięć i zignorujcie tę kontrowersyjną i
bluźnierczą deklarację w całości i świętujcie Boże Narodzenie
w pokoju. Amen.</span></span></p><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: left;"><span lang="pl-PL"><span style="font-family: helvetica;">tłumaczenie: </span></span><span style="font-family: helvetica;">henciasso</span><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p style="margin-bottom: 0cm; text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;">© Rzymski Katolik</span></p><br /><p></p>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-51650825449982231962023-12-26T16:30:00.001+01:002023-12-26T16:30:15.313+01:00Bp Karol Fischer: Kazanie na uroczystość św. Szczepana, pierwszego Męczennika<h6 style="break-after: avoid; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><div style="font-size: small; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikJ_P8s2JKnBhdecqwKBxJjJmz_DbKPkZDjTaARVMZRVUJDSZg-t68w7iL40Sqgy3OfF9ZhCTRU11UTaQc0b0HodyTxAtW9JYgRjbRoR4yvoRJh37QuOy4C3opSbR50T93gykFrB39Ac38uTNZMo4gCNPFTPsI7CnexMSVU7wX8XVIxCSJKDQWZOg69BCm/s1024/Mariotto_di_Nardo_-_Stoning_and_burial_of_St_Stephen_the_first_Christian_martyr_c36_c1394-1424_-_(MeisterDrucke-1139499).jpg"><img border="0" data-original-height="610" data-original-width="1024" height="336" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikJ_P8s2JKnBhdecqwKBxJjJmz_DbKPkZDjTaARVMZRVUJDSZg-t68w7iL40Sqgy3OfF9ZhCTRU11UTaQc0b0HodyTxAtW9JYgRjbRoR4yvoRJh37QuOy4C3opSbR50T93gykFrB39Ac38uTNZMo4gCNPFTPsI7CnexMSVU7wX8XVIxCSJKDQWZOg69BCm/w640-h336/Mariotto_di_Nardo_-_Stoning_and_burial_of_St_Stephen_the_first_Christian_martyr_c36_c1394-1424_-_(MeisterDrucke-1139499).jpg" width="610" /></a></div><div><span style="font-size: small; font-weight: 400;">Ukamienowanie i pochówek św. Szczepana, pierwszego męczennika, Mariotto di Nardo 1394-1424 r., Ann Ronan Picture Library/Heritage-Images</span></div><div><span style="font-size: small; font-weight: 400;"><br /></span></div></span></h6><p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: x-large;"><b>Stałość Męczenników jest dowodem prawdziwości naszej wiary</b></span></p><p align="center" class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p align="center" class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><i><span style="font-family: helvetica;">Oto Ja posyłam do was proroki i mędrce i doktory, a z nich zabijecie i ukrzyżujecie, i z nich </span></i><i><span style="font-family: helvetica;">ubiczujecie w bóżnicach waszych i będziecie prześladować od miasta do miasta. </span></i><span style="font-family: helvetica;">Mt. 23, 34.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Najmilsi! Św. Szczepan, którego uroczystość dzisiaj obchodzimy, to pierwszy Męczennik Chrystusowy! Już w Starym Zakonie byli śś. Męczennicy, którzy za wiarę w Boga prawdziwego i Jego prawo krew przelali. I tak prorocy: Izajasz, Jeremiasz, Amos, zostali od Żydów zabici dlatego, że im wyrzucali ich liczne od Boga odstępstwa, popadanie w bałwochwalstwo i inne grzechy. Eleazar, żyd, starzec 90-letni, siedmiu synów Machabeuszowych i ich matka, na rozkaz pogańskiego króla Antiocha zostali okrutnie umęczeni i zabici za to, że nie chcieli odstąpić Zakonu Bożego. Tak i wielu innych. A po przyjściu Zbawiciela św. Szczepan, diakon, był pierwszym, który za wiarę prawdziwą, za Zakon Boży, który Chrystus przyszedł dopełnić, poniósł śmierć męczeńską. Ale po nim krwi chrześcijańskiej lało się bardzo wiele, tak, że się spełniły słowa Pana Jezusa w dzisiejszej Ewangelii św. zapisane, a powiedziane do Żydów:</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Oto Ja posyłam do was proroki i mędrce i doktory, a z nich zabijecie i ukrzyżujecie, i z nich ubiczujecie w bóżnicach waszych i będziecie prześladować od miasta do miasta</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Ale dlaczegóż to Kościół dzisiaj, zaraz nazajutrz po radosnej uroczystości Bożego Narodzenia, przywdziewa szatę purpurową i obchodzi uroczystość pierwszego Męczennika i wodza Męczenników Chrystusowych? Oto dlatego, że stałość Męczenników jest jednym z dowodów, że Ten, którego narodzenia uroczystość wczoraj obchodziliśmy, jest Bogiem i że wiara, której On nas nauczył, jest prawdziwą. I to właśnie, że</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><b style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">stałość Męczenników jest dowodem prawdziwości naszej wiary</b><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">, chcę wam w dzisiejszej nauce okazać.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Jezu Chryste, który dzisiaj we krwi Lewity Twego Szczepana przyjąłeś pierwiastki ofiar męczeńskich, dopomóż nam! Maryjo, Królowo Męczenników, módl się za nami!</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt 180pt; text-align: justify;"><i><span style="font-family: helvetica;">Zdrowaś Maryjo!</span></i></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p align="center" class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;">* * *</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Ażebyśmy się przekonali, że stałość Męczenników Chrystusowych rzeczywiście dowodzi prawdziwości naszej wiary, trzeba nam zważyć: 1) jak wielką była liczba Męczenników, 2) jak wielkimi były katusze, które zadawano Męczennikom, 3) jacy to ludzie szli na męczeństwo, 4) jakim okazywał się Bóg w sprawie Męczenników.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;">I. Liczba Męczenników, którzy dla Chrystusa krew przelali, jest bardzo wielka.</span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Apostołowie wszyscy zginęli śmiercią męczeńską wyjąwszy św. Jana; lecz i on cierpiał męczeństwo, bo był na rozkaz cesarza Domicjana wrzucony do kotła wrzącego oleju, z którego jednak Panu Bogu podobało się go wybawić. Przez pierwszych trzysta lat po Chrystusie Panu poganie i żydzi krwawo Chrześcijan prześladowali. Przez te 300 lat było 32 papieży, z których żaden nie umarł śmiercią zwykłą na swym łożu, ale każdy śmiercią męczeńską. Pierwszym papieżem, który nie był męczennikiem, był św. Sylwester, zmarły w r. 335 po Chrystusie. Przez te 300 lat krwawych prześladowań Chrześcijanie nie mieli kościołów publicznych, ale schodzili się na nabożeństwo albo w domach albo w pieczarach podziemnych, zwanych katakumbami, w nocy, w największej tajemnicy: jeśli ich odkryto, szli na męczeństwo. Sami pogańscy pisarze przyznają, że liczba Męczenników, którzy w owych czasach krew przelali, była niezmierną. Zostali postanowieni od Kościoła notariusze, którzy mieli spisywać imiona zabitych Chrześcijan i rodzaj ich męczeństwa, ale ci notariusze nieraz dla wielkiej liczby zabitych nie tylko nie mogli spisać ich imion, ale ani dojść ich liczby. O samych Męczennikach lyońskich, którzy około r. 177 po Chr. męczeństwo ponieśli, pisze św. Grzegorz Turoneński: "Tak wielka liczba Chrześcijan była tu umęczona za wyznawanie imienia Pańskiego, że strumienie krwi chrześcijańskiej płynęły po ulicach publicznych i nie mogliśmy dojść ani liczby ani imion ofiar" (</span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Hist. Franc.</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">I. 27). W Hiszpanii za czasów cesarza Dioklecjana prześladowanie było tak okrutne i tyle pożarło ofiar, że poganie jakiś czas łudzili się przypuszczeniem, że zupełnie Chrześcijan wytępili, i na jednej kolumnie na cześć tego cesarza postawionej napisali, że zasłużył się światu</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">nomine Christianorum deleto</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">, "zgładziwszy imię chrześcijańskie". Bywały wypadki, że naraz kilka tysięcy wiernych w pień wycinano; tak np. wycięto cały legion tebaidzki tj. cały pułk wojska, zwany tebaidzkim, składający się według wiarygodnych zapisków ze 6600 żołnierzy. Chrześcijanie, nie znając imion tych Męczenników, nazwali ich</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">legio felix</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">, "pułk szczęśliwy"; zaiste szczęśliwy, iż wytrwał we wierze i poszedł po palmę męczeńską. Podobnie mnóstwo wiernych zabitych w Saragosie i Utyce, ponieważ ich imion nie podobna było spisać, nazwano</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">massa candida</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">, "tłum biały"; był ten tłum krwią zbroczony, ale na duchu biały, bo omył dusze swoje i ubielił je we krwi Barankowej. Uczeni sądzą, że liczba Męczenników w tych pierwszych trzech wiekach Kościoła dochodzi do jedynastu milionów.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Ale nie tylko w tych pierwszych trzech wiekach Kościoła, lecz i później wierni przelewali krew dla Chrystusa. Któż policzy, ilu Chrześcijan zginęło z rąk Mahometan, Turków, Tatarów w Małej Azji, w Ziemi świętej, w Afryce, w Hiszpanii, u nas w Polsce? Sami Polacy tyle krwi wylali w bojach za wiarę z Tatarami i Turkami, że jeden z papieży rzekł: "Ściśnij garść ziemi polskiej, a krew męczeńska z niej tryśnie". Kto policzy tych misjonarzy, którzy krew przelali niosąc światło wiary narodom dzikim?</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">I dziś, najmilsi, nie brak Męczenników, także i u nas w Polsce. Kilku biskupów, a setki kapłanów polskich na wygnaniu, ale i krew w Polsce lała się ostatnimi czasy za Chrystusa Pana. Chłopi ruscy zdobyli sobie palmę męczeństwa. Wiadomo, wam, najmilsi, że rząd rosyjski chce koniecznie Rusinów oderwać od jedności z Kościołem, a zamienić na schizmatyków. Dlatego ten rząd u siebie odebrał Rusinom księży prawych, a zesłał im popów schizmatyckich. Poczciwi chłopi ruscy nie chcieli przyjąć tych popów, którzy nie są w jedności z papieżem. W niektórych miejscach lud ruski nie chciał do cerkwi puścić popa schizmatyckiego i w tym celu strzegł cerkwi; pop sprowadził wojsko, które strzelało do ludu, by odstąpił od cerkwi i wiele ludu wiernego poległo.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Otóż, najmilsi, już ta wielka liczba Męczenników jest dowodem prawdziwości naszej wiary. Musi nasza chrześcijańsko-katolicka wiara być prawdziwą, skoro przez całe blisko tysiąc dziewięćset lat od Chrystusa Pana tyle ludzi, tysiące tysięcy ludzi woli śmierć ponieść, niż tej wiary się wyrzec!</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;">II. Lecz jakież to były te katusze, które zadawano Męczennikom?</span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Najokropniejsze! Św. Piotra ukrzyżowano głową na dół; jak straszna musiała być jego męka! Krew mu zapewne wybuchła przez usta, nos, oczy, uszy! Św. Bartłomiejowi żywemu skórę zdarto z ciała. Św. Szymona piłą przerżnięto. Św. Wawrzyńca na żelaznej kracie rozciągnionego na powolnym ogniu pieczono. Innych Chrześcijan palono żywcem na stosie, innych pieczono pochodniami, innych biczowano prętami, biczami, na których końcu żelazne haczyki i kulki były umocowane, a ubiczowanych aż do krwi i poranionych na całym ciele rzucano na skorupy i szkła potłuczone; innym za paznokcie zabijano gwoździe, innych rzucano na pożarcie dzikim zwierzętom, innych rozszarpywano za pomocą koni pędzonych w przeciwne strony. Cesarz Nero, który okrucieństwem przewyższył wszystkich prześladowców, a zda się przewyższył i zwierzęta krwiożercze, gdy mu przyszła ochota taka, wieczór wołał na swe sługi: "Oświecić mój ogród, pozapalać pochodnie w ogrodzie!" A te pochodnie były takie: Chrześcijan żywych obwijano szmatami napuszczonymi tłustością i szmaty te na nich podpalano i tak gorzeli Chrześcijanie żywcem, żywe pochodnie!</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Nie tylko w pierwszych czasach Kościoła tak srogie męczarnie ponosili Męczennicy: i późniejszych czasów męczeństwa nie były lżejsze. Ks. Wojciech Męciński, Polak, Jezuita, gdy poszedł do Japonii wiarę św. opowiadać, tam od pogan tak był umęczonym: zawiesili go poganie głową na dół nad gnojówką, tak, że głowę do połowy miał w gnojówce; nadto sznury na których wisiał skręcali, a potem rozpuszczali, by się rozkręcały, które rozkręcając się, ciało Męczennika prędko wkoło obracały aż do okropnego głowy zawrotu. Tak wisiał ks. Wojciech Męciński dni siedem: siódmego dopiero dnia żywota dokonał. Rękę lewą zostawili mu poganie nieskrępowaną, by nią mógł znak dać, gdyby się chciał Chrystusa Pana zaprzeć, lecz za łaską Bożą wytrwał do końca. – Św. Jędrzeja Bobolę, Polaka, kapłana, także Towarzystwa Jezusowego, tak męczyli Kozacy, których chciał ze schizmy na katolicką wiarę nawrócić: najprzód go biczowali uwiązanego do drzewa, potem mu koronę z sękatych gałęzi dębowych wtłoczyli na głowę z taką siłą, że mu aż czaszka pękła; potem jeden Kozak widząc, że oczy w niebo podnosi, jedno oko mu wyłupił; potem zawołali, "To ksiądz, trzeba mu ornat sprawić!"; więc mu skórę z ciała zdarli z przodu i z tyłu w kształt ornatu; potem zawołali: "Trzeba mu tonsurę zrobić" i zdarli mu skórę z części głowy; wreszcie gdy ciągle powtarzał "Jezus! Maryja!", co im się nie podobało, wyrwali mu język. – Jednym słowem, moi drodzy, gdy się czyta różne męczeństwa i katusze, jakie zadawano świętym Męczennikom, włosy stają na głowie i człowiek wzrusza się do głębi serca. A te wszystkie katusze cierpieli Męczennicy Chrystusowi stale; mogli się od nich uwolnić, a nie chcieli. Jedno słowo: "Wypieram się Chrystusa! wypieram się wiary rzymsko-katolickiej!" byłoby położyło kres ich katuszom, ale oni woleli cierpieć wszystko, niż wyrzec to słowo. Czyż to nie dowód, że ta rzymsko-katolicka wiara jest prawdziwą?</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;">III. Jacyż ludzie ponosili te straszne katusze?</span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Oto ludzie rozmaitych stanów, płci obojej, rozmaitego wieku. Duchowni i świeccy zarówno ubiegali się o palmę męczeństwa. Osoby z rodów monarszych, książęcych, szlacheckich, urzędnicy, żołnierze, mieszczanie, wieśniacy, słudzy, żebracy, niewolnicy – ci wszyscy zarówno nieśli ochotnie życie w ofierze Chrystusowi Panu. Płeć niewieścia, acz słaba, nie dała się powstydzić płci męskiej w ochotnym znoszeniu męczeństwa. Widzimy między Męczennikami zgrzybiałych starców, słabe kobiety, delikatne panienki. – Gdyby tylko mężczyźni w sile wieku, sił czerstwych, ponosili męczeństwo, stałość ich moglibyśmy przypisywać sile charakteru męskiego: ale gdy niemniej stałymi od nich w męczeństwie byli starcy, kobiety, panienki, dzieci prawie, musimy w tym uznać działanie łaski Boskiej.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Szli ochotnie na męczeństwo zgrzybiali starcy. Św. Polikarp, biskup Smyrny, miał lat 86, gdy go na męczeństwo wiedziono, a szedł na nie tak ochoczo i żwawo, że się zdał być młodzieńcem. Był skazany na spalenie na stosie; otóż gdy stos był gotów, sam szaty, a nawet trzewiki zdjął ze siebie nie czekając aż go siepacze rozbiorą, gdy zaś siepacze chcieli go żelaznymi klamrami przymocować do stosu, odpowiedział: "Nie trzeba, nie róbcie tego, nie bójcie się, ja wam nie ucieknę, ja się cieszę, że mogę cierpieć dla Chrystusa mego". – Św. Ignacy, biskup antiocheński, także już był bardzo stary, gdy go cesarz Trajan za wyznawanie Chrystusa skazał na pożarcie przez dzikie zwierzęta. Mówią, że ten św. Ignacy był owym dzieckiem, które Pan Jezus postawił w pośrodku Apostołów, mówiąc:</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Zaprawdę powiadam wam, jeśli się nie nawrócicie i nie staniecie się jako dziatki, nie wnijdziecie do królestwa niebieskiego</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">(Mt. 18, 3). Otóż za czasów Pana Jezusa był dzieckiem, a umarł śmiercią męczeńską około roku 100 po Chrystusie Panu: miał więc lat najmniej osiemdziesiąt, kiedy go umęczono. Pomimo takiego wieku tak pragnął męczeństwa, że gdy będąc skazanym na nie, dowiedział się, że Chrześcijanie modlą się za niego, by go Bóg cudem jakim od męki wybawił, pisał do nich z więzienia: "Boję się waszej miłości, by mi krzywdy nie uczyniła. Nie miłujcie ciała mojego, ale mi raczej dopuśćcie, abym był ofiarowany; ja rad za Chrystusa umieram, tylko wy mi tego nie brońcie. Pragnę, abym bestie na me pożarcie gotowe znalazł, które wabić będę, aby mię co prędzej pożarły, aby mi jako innym, których się dotknąć nie śmiały, nie przepuściły. A jeśliby nie chciały, ja je drażnić będę, aby mię zjadły. Odpuśćcie mi, bracia moi, że tak piszę; ja wiem, co mi zbawienno. Ogień, krzyż, bestie, rozsiekania, ćwiartowania, kości łamania, członków ucinania, zmełcie ciała wszystkiego i inne męki niech przyjdą na mię, tylko żebym Jezusa posiadł". Gdy zaś przywieziony do Rzymu już wrzucony był razem z rozmaitymi zbrodniarzami do cyrku, gdzie ludzi rzucano na pożarcie dzikim zwierzętom, rzekł do zgromadzonego ludu rzymskiego: "Nie myślcie sobie, ludzie kochani, że ja za jaką zbrodnię mam śmierć ponieść; nie, ja skazany jestem na pożarcie od bestyj tylko za to, że Chrystusa Bogiem prawdziwym wyznaję. Jestem ziarnem Chrystusowym, potrzeba, abym zębami zwierząt był zmełty i tak się stał chlebem czystym". A gdy to mówił, zwierzęta wypuszczono, które go też wnet, jak o to Boga prosił, pożarły.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Z niemniejszą od starców odwagą szły na męki słabe niewiasty. Św. Perpetua była to bogata pani rzymska, szlacheckiego urodzenia, mężatka młoda, bo 22 lata licząca. Miała rodziców, ale ojciec jej był poganin; miała jedno dziecię przy piersi. Gdy ją oskarżono, że wyznaje Chrystusa, ojciec jej poganin wszystkich środków używał, by się wyparła Chrystusa, po rękach ją całował, do nóg jej padał, nazywał ją nie swą córką, ale swą panią, zaklinał ją na swe siwe włosy i na to dziecię, które miała przy piersi. Perpetua jednak nie zaparła się Chrystusa! Skazano ją na śmierć tego rodzaju, by w amfiteatrze dzikiej krowie rzuconą była. Obnażoną wrzucono w sieć i tak rzucono na pastwę wściekłej bestii. Na ten widok lud rzymski, choć chciwy krwi przelewu, oburzył się; tedy ubrano ją w szatę bardzo szeroką i tak porzucono krowie. Krowa rzuciwszy się na nią, podniosła ją w powietrze i rzuciła o ziemię. Święta, chociaż ciężko była zranioną, przede wszystkim suknię na sobie poprawiła, mniej zajęta boleścią, jak obawą wykroczenia przeciw skromności. Gdy mogła powstać, związała włosy, które się jej rozpuściły, by z rozpuszczonymi włosami nie zdawała się być zrozpaczoną. Lud nie chciał patrzeć na dalsze widowisko: usunięto dziką krowę, zesłano kata, by dobił Świętą. Kat był niezręczny czy pijany; gdy zadał kilka ciosów bezskutecznych, św. Perpetua sama go uczyła, gdzie i jak ma ciąć, by ją zabił. Razem ze św. Perpetuą i równie odważnie cierpiała męczeństwo św. Felicyta, młoda mężatka, w kilka zaledwie dni po porodzeniu dziecięcia. – Św. Barbara, św. Łucja, św. Agnieszka, św. Agata, św. Tekla, św. Cecylia, św. Katarzyna – to były panny wysokiego urodzenia, młodziutkie, delikatne, od rodziców wypieszczone, które jednak wolały najsroższe męki cierpieć, niż Chrystusa się zaprzeć. Jak wdzięcznie opisuje nam męczeństwo św. Agnieszki św. Ambroży! (Brev. in festo). Św. Agnieszka trzynaście lat miała, gdy ją za wyznawanie Chrystusa na śmierć skazano. Dlatego św. Ambroży pięknie pisze, że w tak drobniutkim ciele nie było prawie jeszcze miejsca na odebranie rany, – że rącząt Świętej skuć oprawcy nie mogli, bo wszystkie okowy były za wielkie, tak, że z rącząt spadały, – że Święta prawie jeszcze nie wiedziała, co jest śmierć, chociaż na śmierć szła ochoczo, – że katowi samemu drżała ręka, gdy na szyjkę tego świętego dziecięcia spuszczał topór.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Któreż wyznanie okaże nam coś podobnego, by za jego prawdziwość życie nieśli w ofierze bogaci i ubodzy, mocni i słabi, wielcy i mali, dorośli i dzieci? A iż tego nie ukaże żadne krom tej wiary, do której nas Bóg powołać raczył, pewna rzecz, że jedynie ta wiara jest prawdziwą.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;">IV. Lecz jakimże okazywał się Bóg w sprawie Męczenników.</span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><b style="text-indent: 35.4pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></b></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Pan Bóg dopuszczał męczeństwa, bo aby nie dopuścić męczeństw, to by Pan Bóg chyba musiał wyrwać kąkol z pomiędzy pszenicy, zupełnie wykorzenić ze świata złych i niewiernych, albo odebrać ludziom wolną wolę, a tego Bóg uczynić nie może. Ale dopuszczając męczeństwa, Bóg jawnie i wyraźnie okazywał, że się opiekuje Męczennikami, że Mu oni są mili i drodzy, że Bóg trzyma ich stronę; a okazywał to przez cuda, które działał na korzyść Męczenników, a co najmniej na korzyść ich sprawy. Ileż to razy poganie nie mogli dobić Męczenników, bo ich Bóg ze wszystkich katuszy cudownie wybawiał!</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Już wspomniałem dziś, że św. Jan wrzucony do rozpalonego oleju jeszcze zdrowszy niż przedtem stamtąd wyszedł. – Św. Teklę rzucono na pożarcie dzikim i zgłodniałym zwierzętom, ale te nie tylko nie rzuciły się na nią, lecz owszem łasiły się koło niej i nogi jej lizały. Potem tęż Świętą przywiązano sznurami mocnymi i grubymi do dwóch wołów dzikich ze zamiarem gnania ich w przeciwne strony, by Świętą rozszarpały; lecz gdy tylko woły straszyć poczęto, sznury bardzo mocne i grube jakby pajęczyna popękały i Święta od katuszy uwolnioną została. Wrzucono ją jeszcze do jamy napełnionej wężami jadowitymi, lecz żaden jej nie ukąsił. – Św. Barbarze, gdy uciekała przed ojcem, który jako zaciekły poganin własną córkę za wyznawanie wiary chrześcijańskiej poganom chciał wydać, skała się otworzyła, iż się tam na długi czas ukryć mogła. – Św. Katarzynę chciano męczyć kołem wielkim, a nożami ostrymi najeżonym, lecz ta piekielna machina na jej modlitwę się rozsypała. – Podobne cuda czytamy także w żywotach wielu innych Męczenników. Wielu Męczenników dopiero wtedy umarło, gdy sami Boga prosili, by już mogli umrzeć, by już Bóg dłużej nie czynił dla nich mąk nieszkodliwymi.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Ze świętych Męczennic niektóre przed zabiciem chciano znieważyć, lecz Bóg cudownie ocalił ich czystość. Tak miało się np. ze św. Łucją. Gdy starosta ją namawiał, aby ofiary bogom pogańskim złożyła, ona starała się przekonać go, że bożki pogańskie są fałszywe i wymyślone tylko, a nie istnieją w istocie. Starosta rzekł na to: "Wnet ci braknie słów, gdy cię każę smagać biczmi". A Święta na to: "Sługom Bożym słowa braknąć nie mogą, bo im rzeczono:</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Nie myślcie, jak albo co byście mówić mieli, bo wam będzie dano onej godziny, co byście mówili. Albowiem nie wy jesteście, którzy mówicie, ale Duch Święty, który mówi w was</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">" (Mt. 10, 19. 20). Wtedy starosta zapytał: "Czy w tobie jest Duch Święty?" Święta na to: "Żyjący w czystości i pobożnie są świątynią Ducha Świętego". Na co starosta: "Każę cię zaprowadzić na miejsce, gdzie byś była znieważoną, aby cię Duch Święty opuścił". A Święta na to: "Jeżeli mię poniewolnie każesz znieważyć, podwójną koronę za czystość odbiorę". Jaki to piękny musiał być, najmilsi, widok, gdy słaba panienka tak mężnie i rozumnie odpowiadała potężnemu, ale zaślepionemu władcy! Na te słowa kazał starosta świętą panienkę poprowadzić w miejsce takie, w którym by jej czystość znieważono; lecz cudownym sposobem się stało, że święta panienka tak mocno stanęła, że jej żadna siła z miejsca ruszyć nie mogła. Rozwścieczony starosta kazał Świętą zabić na tym miejscu, gdzie stała.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Często także działo się, że tych, którzy zabijali Męczenników, kara doraźna spotykała. Św. Barbarę ściął własny jej ojciec poganin, lecz go w tej samej chwili, gdy to uczynił, piorun uderzył i zabił. Gdy św. Agatę męczono, stało się trzęsienie ziemi, a padające skały zabiły dwóch przyjaciół tego starosty, który wydał wyrok na Agatę. Gdy męczono św. Wenantego, sędzia spadł ze stolicy i wołając: "Prawdziwym jest Bóg Wenantego, nasze bałwany poburzcie!" skonał. Takimi to i podobnymi cudami, w które wierzyć musimy, bo nam je opowiadają najpoważniejsi pisarze, Bóg okazywał, że sprawa Męczenników jest sprawą Bożą.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p align="center" class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;">–––––––</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Tak więc widzimy, że stałość Męczenników Chrystusowych jest jednym z dowodów tego, że wiara chrześcijańsko-katolicka, za którą ci Męczennicy cierpieli, jest wiarą prawdziwą. Dziękujmy zatem Bogu, że nas do tej wiary powołał; dziękujmy świętym Męczennikom, że nas w tej wierze utwierdzili. Trzymajmy się tej wiary silnie. Teraz wprawdzie nie ma krwawych prześladowań, a my w państwie do którego należymy, mamy zupełną swobodę wyznawania naszej wiary! Ale powinniśmy w duszy tak być usposobieni, byśmy, gdyby tego była potrzeba, gotowi byli krew wylać za naszą wiarę. A nade wszystko żyjmy według tej wiary tj. tak, jak ona nakazuje. Gdy słowem i czynem będziemy wyznawać tę wiarę, kiedyś uczyni nas współdziedzicami królestwa Swego ten Jezus, który rzekł:</span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><i style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">Wszelki tedy, który Mię wyzna przed ludźmi, wyznam go Ja też przed Ojcem Moim, który jest w niebiesiech</i><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;"> </span><span style="font-family: helvetica; text-indent: 35.4pt;">(Mt. 10, 32). Amen.</span></p><p align="center" class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;">––––––––––––</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Karol Józef Fischer, BISKUP TYT. MALLEŃSKI, SUFRAGAN PRZEMYSKI. <i>Kazania i przemowy pasterskie do ludu wiejskiego</i>. Tom I obejmujący czas od Pierwszej Niedzieli Adwentu do Środy Popielcowej. Wydanie czwarte. Przemyśl. NAKŁADEM KSIĘGARNI A. JUSZYŃSKIEGO. WARSZAWA – GEBETHNER I WOLF. MCMVIII (1908), ss. 125-134.</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono).</span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Źródło: <a href="http://ultramontes.pl"><b>ultramontes.pl</b></a></span></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-20016102927945879042023-12-26T16:05:00.002+01:002023-12-26T16:05:29.537+01:00Amerykańscy Marianie: Będziemy błogosławić grzeszników ale nie tolerujemy i nie będziemy błogosławić grzechu nieregularnych związków<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhObrwKk72IqGkfQYyE5nE56ODxWfuR4nrlI8l3AUoqORN9LjO4kF1Ebf3OlrOf9Msfm3gR0L0kWWea0jB-hBpFdbzNCUECujgDDyTGQ85YrzcSct5_6Ry3BnMxs22vv6GuLlWld6x7jfRsin1uy-elUcdxb26iUmJOkJER66Yz8-pSm1zChrMqdhO5FCJv/s940/%E2%80%9EWierni%20niezmiennemu%20nauczaniu%20Tradycji%20ko%C5%9Bcielnej,%20kt%C3%B3ra%20uznaje%20akty%20homoseksualizmu%20za%20wewn%C4%99trznie%20nieuporz%C4%85dkowane%20i%20sprzeczne%20z%20prawem%20naturalnym%20(Katechizm%20Ko%C5%9Bcio%C5%82a%20Katolickiego%20nr%202357),%20my,.png" imageanchor="1" style="margin-left: ; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="536" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhObrwKk72IqGkfQYyE5nE56ODxWfuR4nrlI8l3AUoqORN9LjO4kF1Ebf3OlrOf9Msfm3gR0L0kWWea0jB-hBpFdbzNCUECujgDDyTGQ85YrzcSct5_6Ry3BnMxs22vv6GuLlWld6x7jfRsin1uy-elUcdxb26iUmJOkJER66Yz8-pSm1zChrMqdhO5FCJv/w640-h536/%E2%80%9EWierni%20niezmiennemu%20nauczaniu%20Tradycji%20ko%C5%9Bcielnej,%20kt%C3%B3ra%20uznaje%20akty%20homoseksualizmu%20za%20wewn%C4%99trznie%20nieuporz%C4%85dkowane%20i%20sprzeczne%20z%20prawem%20naturalnym%20(Katechizm%20Ko%C5%9Bcio%C5%82a%20Katolickiego%20nr%202357),%20my,.png" width="610" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-63814084321452368512023-12-26T15:58:00.003+01:002023-12-26T15:58:22.581+01:00Tradycyjne polskie kolędy w wykonaniu Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego<p style="text-align: center;"> <iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" allowfullscreen="" frameborder="0" height="355" src="https://www.youtube.com/embed/VG_ahmzizzI?si=YndTOi8y4GJmQIa8" title="YouTube video player" width="610"></iframe></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-57840343288368702462023-12-25T21:04:00.003+01:002023-12-25T21:04:48.054+01:00Abp Szymon Kozłowski: KAZANIE NA DZIEŃ BOŻEGO NARODZENIA<div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: large;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNzy6zVnmzT0WGhNakEXm4DMZN_N3e6P1iyqO_ojI9OxxAG3jqjpUx70ORT3oQT3qT4p1_eXQ61Xl7DenU3vbKwyOvlNhi5FXSAbGyp5NSa8HAhm_R64R5xpv2K-fcopBaKiK_KMhhXqNQJ5xE7-woj672x1QQATusyh8jbFc25WHFZ0FfAC1DdgHHuWW/s610/25576a2439bdfe4a61cc321ccb21a3a5_XL.jpg"><img border="0" data-original-height="441" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNzy6zVnmzT0WGhNakEXm4DMZN_N3e6P1iyqO_ojI9OxxAG3jqjpUx70ORT3oQT3qT4p1_eXQ61Xl7DenU3vbKwyOvlNhi5FXSAbGyp5NSa8HAhm_R64R5xpv2K-fcopBaKiK_KMhhXqNQJ5xE7-woj672x1QQATusyh8jbFc25WHFZ0FfAC1DdgHHuWW/s16000/25576a2439bdfe4a61cc321ccb21a3a5_XL.jpg" /></a></div></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: large;"><b><br /></b></span></div><div style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica; font-size: large;"><b>O Tajemnicy Bożego Narodzenia i nauce wypływającej </b></span><b style="font-family: helvetica; font-size: x-large;">z jej rozważania </b></div><p></p><blockquote><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="letter-spacing: 0.2pt; text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">"<i>Nie bójcie się: bo oto opowiadam wam wesele wielkie, które będzie wszystkiemu ludowi: iż się wam dziś narodził Zbawiciel. A ten wam znak: znajdziecie niemowlątko uwinione w pieluszki i położone w żłobie</i>" (Łk. 2, 10-12)</span><span style="text-align: justify; text-indent: 35.45pt;">.</span></span></p></blockquote><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="letter-spacing: 0.1pt; text-indent: 35.45pt;">W ciągu czterech tygodni poprzedzających święto dzisiejsze, Kościół św. sposobił nas do godnego spotkania przychodzącego na świat Chrystusa. Chciał iżbyśmy przenosili się myślą w owe cztery tysiące lat, kiedy nieszczęśni potomkowie wygnanego z raju Adama, niewolą i nędzą duszy trapieni z płaczem i wzdychaniem wyglądali swojego wybawiciela. Z patriarchami przeto i prorokami starego zakonu wołali nieustannie: "<i>Spuśćcie rosę niebiosa z wierzchu, a obłoki niech spuszczą ze dżdżem Sprawiedliwego: niech się otworzy ziemia, i zrodzi Zbawiciela, a sprawiedliwość niechaj wnijdzie społem</i>" (Iz. 45, 8)</span><span style="text-indent: 35.45pt;">.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Podczas Adwentu zalecany był post ściślejszy i wzbronione radosne uroczyste obchody w tym celu, abyśmy wstrzymując się od uciech świata, przez umartwienia i modlitwy oczyścili serca nasze, w których by się mógł narodzić przez łaskę Jezus Chrystus. Pragnąc zaś skuteczniej działać na umysły, Kościół św. przerażał nas zbawienną bojaźnią przypominając na początku Adwentu przyjście Chrystusa Pana powtórne, pełne mocy i majestatu, w on dzień ostateczny i wielki, kiedy jako Sędzia sprawiedliwy domagać się będzie krwi za nas przelanej. W dniu zaś dzisiejszym, ta matka nasza najczulsza do zatrwożonych swych dzieci odzywa się niejako z Aniołem pocieszycielem: Nie bójcie się, bo oto opowiadam wam wesele wielkie, gdyż dzisiaj narodził się dla was Zbawiciel. Czując niewymowną radość z tego, iż przyszedł pożądany wszystkim narodom, wesoło obchodzi doroczną pamiątkę Jego narodzenia. Dla podniesienia uroczystości i pomnożenia nabożeństwa, pozwala kapłanom po trzy Msze odprawować, i pragnie aby wierni zostali napełnieni uczuciem najżywszej wdzięczności i wesela rozpamiętywając potrójne narodzenie Jezusa: doczesne z Maryi Panny, duchowne przez łaskę w sercu sprawiedliwych, i przedwieczne na łonie Boga Ojca.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Lecz i jakąż radość rozbudza w nas i odnawia święto dzisiejsze? Oto nie inną jedno tę, do której wzywa Apostoł narodów, tak mówiąc: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Weselcie się zawsze w Panu: po wtóre mówię, weselcie się</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Filip. 4, 4). Radość świata tego wątłą jest i szczupłą, albowiem godności, bogactwa i rozkosze, których ona jest skutkiem, przemijają rychło i są udziałem niewielu. Przeciwnie, wesele, które zapowiada Anioł z powodu narodzenia Zbawcy, jest wielkie i obejmujące wszystkich bez wyjątku; bo każdy chrześcijanin może być jego uczestnikiem i z jego posiadania może cieszyć się trwałym pokojem, gdyż źródłem i przyczyną tej duchownej radości jest tajemnica Wcielenia Syna Bożego, który dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba na ziemię.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Żebyśmy tym mocniej mogli poczuć tę prawdę, zastanówmy się w dalszym mówieniu nad znaczeniem tajemnicy dzisiejszej, i nad tą praktyczną dla nas nauką, która wypływa z jej rozważania.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Narodzenie Jezusa Chrystusa, czyli przyjście na świat Syna Bożego w ciele ludzkim, jest tajemnicą objawu niepojętej miłości Boga ku ludziom. Bo zaiste, była to niewysłowiona i zdumiewająca miłość, przez którą Bóg zesłał światu Odkupiciela, aby przezeń wszystkich ludzi, pomimo całej ich niegodności, mógł przysposobić za synów swoich i przywrócił im przez grzech utracone prawo do dziedzictwa w chwale niebieskiej. Przeto Kościół św. rozważając tę prawdę, w zachwycie radości i podziwu słowy Pisma św. tak się odzywa: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Tak Bóg umiłował świat, iż Syna swojego jednorodzonego dał, aby wszelki który wierzy weń nie zginął, ale miał żywot wieczny</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Jan 3, 16).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">W stworzeniu z niczego świata szczególniej się uwydatniła potęga Boga; Opatrzność rządząca tymże światem jest nieustającym dowodem Jego mądrości; sprawiedliwość Jego w zupełności zostanie wyświecona w dniu sądu powszechnego; nieprzebraną zaś swoją dobroć i miłość szczególniej objawił Bóg przez tajemnicę wcielenia Syna swojego. Albowiem wówczas tylko kiedy Bóg tak dalece się uniżył, iż stał się podobnym nam człowiekiem a nawet małym dzieciątkiem, ludzie zaczęli pojmować tę nieskończoną Jego miłość i pobudzać się do wzajemnej ku Niemu miłości. A ponieważ człowiek zwykle stara się poznać to co pokocha: przeto od chwili przyjścia na świat Jezusa ludzie z większą gorliwością zaczęli szukać poznania prawdziwego Boga, i w miarę tej znajomości oddawali Mu cześć należną i w tym znajdowali prawdziwe szczęście, pełne zaspokojenie pragnień swej duszy stworzonej na obraz i podobieństwo Boże. Dlatego przy narodzeniu Chrystusa Pana dało się słyszeć śpiewanie Duchów niebieskich: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Łk. 2, 14).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Druga osoba Trójcy Przenajświętszej, jednorodzony Syn Boski biorąc ciało swe z ciała przeczystej dziewicy Maryi, nie przestając nigdy być prawdziwym Bogiem stał się razem i prawdziwym człowiekiem, a tym samym został bratem naszym, bo kością z kości naszej i ciałem z naszego ciała. Jakże więc słusznie możemy się weselić z tak chwalebnego wywyższenia i niepojętego dostojeństwa ludzkiej naszej natury, którą jako już nierozdzielnie połączoną z naturą Boską w jednej Boskiej osobie Jezusa, czczą i wysławiają Aniołowie i wszystkie stworzenia. Gdy Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami, kiedy Bóg widzialnie stanął pośród ludzi jako ich Mistrz i Odkupiciel, wtenczas ziściły się wszystkie przepowiednie i pragnienia patriarchów i proroków, i świat cały został odnowiony i udarowany hojnością wszelkich błogosławieństw Bożych. Dlatego w dzisiejszym nabożeństwie kościelnym powtarzają się słowa Izajasza proroka: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Lud, który chodził w ciemności, ujrzał światłość wielką: mieszkającym w krainie cienia śmierci, światłość im wzeszła... Albowiem Maluczki narodził się nam, i Syn jest nam dany, i stało się panowanie na ramieniu Jego, i nazwą imię Jego: Przedziwny, Radny, Bóg, Mocny, Ojciec przyszłego wieku, Książę pokoju</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Iz. 9, 2. 6).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Ponieważ początkiem i najpierwszą przyczyną całego dzieła odkupienia była miłość Chrystusa Pana ku rodzajowi ludzkiemu niepojęta, przeto i wszystkie Jego czyny przewyższają pojęcie śmiertelników. I lubo niektóre tylko Jego szczególne sprawy, dokonane w sposób nadprzyrodzony, nazywamy cudami; z tym wszystkim i całe życie Boga człowieka nie jest czym innym jak ustawicznym cudem.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="letter-spacing: 0.1pt; text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="letter-spacing: 0.1pt; text-indent: 35.45pt;">Bóg zniżył się aż do przyjęcia natury ludzkiej, aby człowiek podniesiony został do synostwa Bożego; wszechmocny i wielki, przyoblekł się w słabość i został małym; i któż zdoła zrozumieć skojarzenie tak sprzecznych z sobą rzeczy? Stąd i wszystko jest zdumiewającym w Jezusie. Oto rodzi się z matki, lecz razem i panny. Leży w stajni pomiędzy bydlęty, i Aniołowie ogłaszają Jego narodzenie. Ukrytego przed okiem świata, cudowna gwiazda wskazuje. Dzieciątku w ubogich pieluszkach, mędrcy i królowie składają dary i pokłon głęboki. Płacze i drży od zimna niemowlę, i od przestrachu trwoży się Herod na tronie. Zaprzedany, więźniów oswobadza. Ranami okryty, leczy rany wszystkich. Wisząc na krzyżu, królestwa rozdaje. Ulega śmierci, i śmierć zwycięża. W grobie złożony, przywraca żywot umarłym. Oto życie narodzonego dziś Zbawiciela: dla kogoż nie jest ono pełne świętych pociech i zbawiennego podziwu? Jeśliby nie Apostołowie, w których uściech nie było zdrady ani w sercu skażenia, przekazali pamięci żywot Pana Jezusa, lecz ktobykolwiek z mędrców świata chciał według własnego pomysłu opisać narodzenie Mesjasza, od czterech tysięcy lat oczekiwanego, i mającego przetworzyć całą ziemię: jakżeby innymi słowy i znamiony odznaczył Jego przyjście! Bez wątpienia, umieściłby Go w najokazalszych pałacach, otoczyłby całym blaskiem i świetnością ziemską, postarałby się dlań o wszystkie wygody i rozkosze, mocarzom i uczonym ten by dzień zapowiedział. Tymczasem, Anioł z nieba tak wesołą nowinę o narodzeniu Zbawcy świata obwieszcza najprzód pasterzom trzód, czuwającym na straży nocnej, i ukazując na znamię po którym by mogli Go poznać, tak do nich mówi: "<i>Znajdziecie niemowlątko uwinione w pieluszki i położone we żłobie</i>" (Łk. 2, 12). Tak to jest różną mądrość najwyższa od rozumu ludzkiego! "<i>Albowiem</i>, mówi Bóg przez proroka, <i>myśli Moje nie myśli wasze, ani drogi wasze drogi Moje. Bo jako podniesione są niebiosa od ziemi, tak podniesione są drogi Moje od dróg waszych, i myśli Moje od myśli waszych</i>" (Iz. 55, 8. 9)</span><span style="text-indent: 35.45pt;">.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Tak jest, Bóg najczęściej obiera to, co ludzie odrzucają; co w oczach ich bywa najgodniejszym pogardy, Bóg nieraz czyni to przedmiotem czci i miłości. Od czegoż bowiem większy wstręt mają ludzie, jak od ubóstwa, poniżenia i umartwień? Czegoż pragną bardziej, jeśli nie bogactw, uciech i godności? Jednakże narodzony dziś Jezus Chrystus, który sam tylko, według słów proroka (Iz. 7, 15), umiał odrzucać złe i obierać dobre, obrał dla się i pokochał rzeczy od świata wzgardzone, a wzgardził, odrzucił, potępił to co ludzie najmocniej miłują, czego szukają najstaranniej. "I któż się więc myli, pyta tu Bernard św., Chrystus czy świat? Ale Chrystus mylić się nie może, bo jest samą prawdą: świat przeto się zawodzi, świat siebie oszukuje".</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="letter-spacing: 0.1pt; text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="letter-spacing: 0.1pt; text-indent: 35.45pt;">Ten do którego należą wszystkie skarby świata, którego stolicą jest niebo, a ziemia podnóżkiem nóg Jego, za tron żłób sobie obrał, i ubogie pieluchy w miejsce szat królewskich. Ten, który sam w sobie jest najszczęśliwszy i wszelkie stworzenie napełnia błogosławieństwy, płacze w nędzy i słabościach. Król chwały, zstąpił do stajni bydlęcej. I jakaż w tym tajemnica? Ach nie z własnej potrzeby to uczynił, lecz miłość ku nam była do tego powodem. Przez pychę strącił siebie człowiek w przepaść niedoli: najmilszy Zbawiciel głęboką pokorą chce go z niej podnieść. Łakomstwo i rozkosz są przyczynami naszych udręczeń i smutku: ubogi i cierpiący Chrystus przynosi nam pokój i wesele wielkie. Stajnia Betlejemska, to szkoła dla nas, gdzie mamy nabywać umiejętności Świętych, nauki zbawienia. Żłób i pieluchy, te znamiona naszego Zbawcy, to najmędrsi mistrze, ukazujący nam drogę do szczęścia. Dzieciątko Jezus milczy, a wszystko co Go otacza przemawia, poucza. Już w pierwszym dniu swojego przyjścia, Chrystus Pan własnym przykładem stawił przed oczy tę prawdę, którą potem ogłosił w pierwszym z ośmiorga błogosławieństw: "<i>Błogosławieni ubodzy duchem: albowiem ich jest królestwo niebieskie</i>" (Mt. 5, 3)</span><span style="text-indent: 35.45pt;">.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Jezus Chrystus przyszedł na świat, nie tylko dlatego, żeby nas odkupił z niewoli grzechu, ale razem też i dla podania nam skutecznych środków do nieodpadania więcej w okropny stan grzechu. Wysłużona przezeń łaska wspiera naszą wolę i oświeca umysł; nauka zaś Jego i widzialny przykład życia jakie zostawił, stanowią dla nas nieomylne prawidło sądzenia o złem i dobrem i oceniania każdej na świecie rzeczy według rzetelnej jej wartości. Przywracając tedy ludziom wysoką ich godność, razem też naprawił i odnowił cały ich sposób myślenia i postępowania. Wskazał im dobra trwałe i rozkosze czyste, o które przede wszystkim starać się powinni. Inne przeto, niż zwolenników świata, powinny być wyznawców Chrystusowych pragnienia, odmienne nadzieje.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Oto, ludzie oddani światu żądają chciwie znaczenia i władzy, która czyni ich niewolnikami podwładnych; jedynym przedmiotem ich trosk i zabiegów są dostatki i zbiory, które, jak niewierni i obłudni przyjaciele, w przygodzie ich odbiegają. Przeciwnie zaś, Jezus Chrystus, ten prawdziwy miłośnik ludzi, wyznawcom swoim przyniósł pokój, jakiego świat dobrami swymi dać nie może. Rodząc się w żłobie wskazał prawidła postępowania zupełnie różne od maksym zepsutego świata. Wypełnił wprzódy to czego później nauczał, mówiąc: iż trzeba się uniżać, aby być wywyższonym; płakać, dla otrzymania pociechy; łaknąć i pragnąć, nie rozkoszy, lecz sprawiedliwości, aby zostać nasyconym; należy wzgardzić dobrami znikomymi, aby zasłużyć na prawdziwe i wieczne.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Dlatego to z powodu narodzenia Chrystusa Anioł zapowiedział wesele wielkie wszystkiemu ludowi: bo wszyscy bez żadnego wyjątku, wielcy i mali, bogaci i najubożsi mogą stać się uczestnikami radości Chrystusowej. Pochodzi ona bowiem z wewnętrznego pokoju duszy, będącego zadatkiem prawdziwej szczęśliwości w każdym chrześcijaninie, który oderwawszy serce od nikłych dóbr ziemskich, według wyrażenia Pisma św., używa tego świata jakby nie używając, posiada wiele jakby nic nie mając; który uważając dobra doczesne nie jako cel, ale tylko za środek życia, szuka naprzód królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, z niezachwianą ufnością w obietnice Zbawiciela, że i wszystkie inne pobożne jego starania i przedsięwzięcia będą uwieńczone pożądanym skutkiem, jeżeli to ma posłużyć ku większej chwale Bożej i jego zbawieniu.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Tak jest, pokora ducha i nieprzywiązywanie serca do wielkości i uciech świata, jest najpierwszą cnotą i fundamentem domu zbawienia. Cała Religia głównie zmierza do tego, aby oderwać ludzi od zbytniego przywiązania do rzeczy zmysłowych, a podnieść ich myśl i serce ku duchownym i wiecznym, bo wówczas tylko człowiek nie zbacza z drogi właściwej, wiodącej do wysokiego przeznaczenia, i wtedy tylko zaczyna kosztować pokoju duszy, który przewyższa zmysł wszelki a który jest początkiem i rękojmią szczęśliwości niebieskiej. Przeciwnie zaś, wszystkie występki, których owocem są nieszczęścia udręczające ród ludzki, jak strumienie z zatrutego źródła płyną z serca pragnącego zawsze nienasycających nigdy dóbr i uciech ziemskich.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Bo i cóż bywa najczęściej przyczyną naszych udręczeń i smutków? Oto duma nasza, lada w czym upatrująca swe poniżenie; to nieporządna miłość bogactw, których strata tak wielce nas trapi, a chęć ich pomnożenia tyle trosk przyczynia; to rozkosz ciała wydzierająca pokój z piersi i niszcząca zgodę i miłość w małżeństwach i rodzinach. A jeżeli Bóg dobrotliwy zsyła na ludzi klęski powszechne, to jedynie dlatego, iż sprawiedliwość Jego nie może nie karać zbrodni publicznych.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Ach, bo i możeż podobać się Bogu: że chrześcijanie, słudzy Króla tak wielkiego, miłują próżność i szukają kłamstwa; że uczniowie cichego i pokornego Mistrza, dla dumy nie mogą zachować zgody domowej i społecznej; jednego Boga i Ojca, nie chcą chwalić wspólnymi usty i jednym sercem; że wyznawcy ukrzyżowanego Zbawiciela, nie rozumieją co to jest ukrzyżować swe ciało z namiętnościami, i dlatego nieczysta rozkosz, ta bogini pogańskiego świata, jest też królową większej części chrześcijan</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Wszakże mądrość Boska nie starzeje i moc Jego nie słabnie. I do dziś dnia ziszczać się muszą te groźby i obietnice, które Bóg niegdyś zapowiedział Izraelitom w tych słowach: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Jeśli w przykazaniach Moich chodzić będziecie, będziecie jeść chleb wasz w sytości i bez strachu mieszkać będziecie w ziemi waszej... A jeżeli Mię nie usłuchacie, jeżeli wzgardzicie prawa Moje, i sądy Moje lekce poważycie: nawiedzę was prędko ubóstwem. I zetrę pychę zatwardzenia waszego. I dam wam niebo z wierzchu, jako żelazo, a ziemię miedzianą. Wniwecz pójdzie praca wasza... Spustoszę świątnice wasze, i nie przyjmę więcej wonności najwdzięczniejszej. Dam strach do serca: przestraszy je chrzęst listka lecącego, i tak będą uciekać, jako przed mieczem</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Lewit. 26). Jeżeli więc ludzie starego zakonu, pozbawieni łaski i wzoru Zbawiciela, tak surowo byli karani za grzechy, czyli za przylgnięcie do dóbr i uciech ziemskich: to jakże nierównie srożej Bóg sprawiedliwy zmuszony jest postępować z niewdzięcznymi uczniami Chrystusa.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Doroczny przeto obchód radosnej pamiątki Bożego Narodzenia, powinien być dla nas nową pobudką do powstania z grzechów i odrodzenia się przez łaskę w Jezusie Chrystusie. Dlatego Kościół św. upominając nas dzisiaj słowy św. Pawła Apostoła, tak mówi: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Albowiem okazała się łaska Boga Zbawiciela naszego wszystkim ludziom: nauczając nas, abyśmy zaprzawszy się niepobożności i świeckich pożądliwości, trzeźwie i sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Tyt. 2, 11-12).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="text-indent: 35.45pt;">Duch Święty przez usta Mędrca Pańskiego zapowiadając przyjście Mesjasza, jako założyciela nowego królestwa łaski i prawdy na ziemi, tak się odzywa: "</span><i style="text-indent: 35.45pt;">Wynijdźcie a oglądajcie córki Syjońskie Króla Salomona w koronie, którą Go ukoronowała matka Jego, w dzień zrękowin Jego, i w dzień wesela serca Jego</i><span style="text-indent: 35.45pt;">" (Pieśń 3, 11). Jednorodzony Syn Boski, z nieskończonej miłości przyjmując człowieczeństwo, najściślej i nierozerwalnie połączył się z naturą ludzką, i stąd każdego z ludzi został duchownym oblubieńcem, a wszyscy wierzący weń i odrodzeni w Nim przez łaskę Chrztu św. zostali Jego oblubienicami. Dzień więc narodzenia Jezusa był dniem zaślubin i wesela Jego. Mianowicie więc dzisiaj, Kościół św. w podobny sposób może odzywać się do nas: Wynijdźcie synowie i córki Ojca waszego, mieszkającego na górnym Syjonie, przyjdźcie dusze chrześcijańskie do żłobu Betlejemskiego i przypatrzcie się Królowi waszemu w pieluchach, którymi Go okryła błogosławiona nad wszystkie niewiasty, Maryja Panna, matka Jego. Oto oblubieniec dusz waszych staje przed wami w szatach i otoczeniu ubogim, abyście zrozumieli, że tylko z pokory ducha i czystości serca możecie Mu się podobać, i że tylko bogatą miłością możecie odpowiednio Go uczcić, i należycie wywzajemniać się za Jego niezrównaną dobroć.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Ach chrześcijanie, zacznijmyż pragnąć i szukać pociech Chrystusowych, bo wyłącznie one tylko są prawdziwe i wielkie, i przewyższają wszelką radość ludzką tak, jak Bóg nieskończenie jest wyższym od człowieka. Otrząśnijmy się z omamienia w jakim opinia świata nas trzyma. Zastanówmy się a poznamy: że wielkość i wszelkie inne dobra ziemskie, są to kruche podpory naszej słabości; to złudne ozdoby, którymi usiłujemy pokryć nędzę wewnętrzną; że fundując się wyłącznie na nich, budujemy sobie dom nietrwały, który śmierć rychło obali, a grób całą wielkość naszą zamknie w sobie. I kędyż się obrócim z duszą naszą, jeżeli Zbawiciel, nie widząc na niej znamion swoich, zamknie przed nami bramę niebieską?</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Wy przeto którzy obfitujecie we wszystko na ziemi, nie wynoście się z tego, lecz raczej w pokorze proście Boga o łaskę, abyście nie upadali pod ciężarem bogactw i wielkości ziemskich. Jeżeliście sprawiedliwymi drogami ich dostąpili, bądźcie wdzięczni za nie Bogu. Nie zapominajcie, żeście tylko szafarzami dóbr wam udzielonych: według woli zatem Pana swego rozporządzajcie nimi, gdyż zdać potrzeba będzie rachunek z włodarstwa. Ubodzy zaś i nieszczęśliwi, nie zazdrośćcie majętniejszym od was i nie smućcie się zbytecznie w niedostatkach waszych. Pocieszajcie się raczej tym, iż więcej macie podobieństwa z ubogim i cierpiącym Chrystusem; jeżeli pokornie uczcicie w tym wyroki Opatrzności, za krótkie cierpienia nieprzeżytą radość odbierzecie.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="text-indent: 35.45pt;"><span style="font-family: helvetica;">Ach powtórnie tu należy zawołać do wszystkich: wynijdźcie córki Syjońskie, przyjdźcie dusze chrześcijańskie i oglądajcie Króla waszego w żłobie i pieluchach. Uczcie się prawdziwej mądrości, według której macie oceniać rzeczy świata tego. Pokochajcie Jezusa i to w czym się On kochał, a w miłości tej znajdziecie wesele wielkie, które nigdy od was odjęte nie zostanie. Amen.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><i>Kazania świąteczne i przygodne</i>, przez X. S. Kozłowskiego. Wydanie drugie. Nakładem księgarni J. Zawadzkiego. Żytomierz. Drukarnia suksessorów S. Brodowicza. 1888, ss. 17-26. (3)</span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">(Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono; ilustracje i przypisy od red. <b><i>Ultra montes</i></b>).</span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p class="MsoNormal" style="background-color: white; margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Za: <b><a href="http://ultramontes.pl">ultramontes.pl</a></b></span></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-6907878683726163602023-12-24T00:08:00.002+01:002023-12-24T00:11:08.638+01:00J.E. x. Marian Eleganti: Komentarz do najnowszego dokumentu Dykasterii Nauki Wiary „Fiducia suplcans” na temat błogosławieństw dla par pozostających w związkach nieregularnych, obiektywnie grzesznych.<p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"> </span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrwbxz8Ee1rvHdB7Q4VjSb087TQ3cYCCKS0RX29ssn93_O9AAqzs3D8u2TibYg6wyy_pEE9D7vnCo15RfPA6SCA9eoImNcjMlyFGCkKXShZt6iXap_J-KItbLTwkGYF5fvgbd729D4VPD3-JmalXuP6jeq0tkW9aAth4Mor6WdKSphq4eTcw1dxlF1Eo_I/s610/Screen-Shot-2023-10-26-at-12.06.19-PM-e1703158795174.png" style="font-family: helvetica;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrwbxz8Ee1rvHdB7Q4VjSb087TQ3cYCCKS0RX29ssn93_O9AAqzs3D8u2TibYg6wyy_pEE9D7vnCo15RfPA6SCA9eoImNcjMlyFGCkKXShZt6iXap_J-KItbLTwkGYF5fvgbd729D4VPD3-JmalXuP6jeq0tkW9aAth4Mor6WdKSphq4eTcw1dxlF1Eo_I/s16000/Screen-Shot-2023-10-26-at-12.06.19-PM-e1703158795174.png" /></a></p><p style="text-align: center;"><span><br /><span style="font-family: helvetica; font-size: medium;"><b>O ZGODNOŚCI ORTODOKSJI I ORTOPRAKSI</b></span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Komentarz do najnowszego dokumentu Dykasterii Nauki Wiary „Fiducia suplcans” na temat błogosławieństw dla par pozostających w związkach nieregularnych, obiektywnie grzesznych.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Myślałem o tym. Niezgoda jest już widoczna w sposobie klasyfikacji i wdrażania nowego dokumentu „Fiducia suplcans”. Paleta reakcji zaczyna się od życzliwej interpretacji o „nowym początku”, poprzez zezwalające oświadczenie bp Bätzinga, aż po całkowity zakaz takich błogosławieństw w archidiecezji astanskiej. Ta ostatnia reakcja sprowadza się do wycofania nowego dokumentu Dykasterii bo w Astanie uważa się „Fiducia suplcans” jako zerwanie z konsekwentnym nauczaniem Kościoła i, liczącą dwa tysiące lat duszpasterską praktyką, zgodnie z którą nie wolno błogosławić obiektywnie grzesznych zachowań.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Każdemu człowiekowi zawsze pozwalano na błogosławieństwo, jeśli jego wewnętrzne usposobienie było odpowiednie. Ponieważ według „Fiducia suplcans” związki homoseksualne lub konkubinaty (tzw. związki nieregularne) nie mogą być błogosławione liturgicznie, aby nie pomylić ich z małżeństwem lub nie powodować zamieszania w niezmienionej ocenie, pary takie, logicznie rzecz biorąc, nie powinny być wogóle pobłogosławione, nawet rodzajem obniżonego błogosławieństwa zgodnie z „rozszerzonym zrozumieniem”. Nie można błogosławić pary, ale też ich związku, błogosławić pary, ale nie „utwierdzać” ich obiektywnie grzesznego sposobu życia (por. FS), jak to się proponuje. Są to wybiegi, które w praktyce nigdy się nie sprawdzają. Będzie odwrotnie. Prasa opublikowała już artykuły o odpowienio rozdmuchanych tytułach. Pokazują to, jak odbierane są te sprawy na poziomie obywatelskim.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Tak zwane Magisterium Franciszka, przedstawiane nam jako coś nowego i bezprecedensowego w przeciwieństwie do Tradycji, jest bezsensownym tworem koncepcyjnym kard. Fernandeza, ponieważ papieże, podobnie jak biskupi, są strażnikami nauczania Kościoła i jego nieprzerwanej Tradycji. Prawdy są wieczne i nie zmieniają się wraz z duchem czasu. I odwrotnie: papieże i biskupi nie wnoszą nic własnego, lecz interpretują niezmienną wiarę Kościoła zgodnie z Tradycją, bez zrywania z nią. Faktem pozostaje, że grzeszne praktyki i powiązania nie mogą zostać pobłogosławione, ponieważ są sprzeczne z porządkiem stworzenia i wolą Bożą, i w takim przypadku błogosławieństwo nie może być owocnie udzielone ani przyjęte (por. uzasadnienie w Responsum ad dubium Kongregacja Nauki Wiary w sprawie błogosławieństwa związków osób tej samej płci z 2021 r. pod kierownictwem kard. LadariI). Kościół zawsze tego nauczał. Błogosławieństwa bez odpowiedniego wewnętrznego usposobienia dawcy i odbiorcy są nieskuteczne, ponieważ błogosławieństwa nie działają ex opere operato jak sakramenty. Są sakramentaliami. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Nie ma tutaj mowy o nowym poszerzonym rozumieniu, są jedynie fałszywe twierdzenia. W obecnym rozumieniu nie ma błogosławieństwa pierwszego stopnia (liturgicznego) ani drugiego stopnia (spontanicznego) udzielanego przez kapłanów. Jeśli jednak w naszym przypadku występuje właściwe wewnętrzne usposobienie, to takie osoby starałyby się o nawrócenie i porzucenie i skorygowanie obiektywnie grzesznych praktyk (konkubinat i praktyka seksualną). Ponadto mogą otrzymać błogosławieństw dla wzrostania w łasce oraz skuteczności swoich wysiłków moralnych i stawiania kolejnych kroków we właściwym kierunku, ale nie jako para ze względu na dwuznaczność i niemożność takiego błogosławieństwa. «Niech Bóg da ci właściwy ogląd, umocni cię w dobru i utrwali w twojej decyzji trwania przy Jego przykazaniach. Niech towarzyszy ci w twoim nawróceniu swoją łaską!» Wszystko, co wykracza poza to, co zostało powiedziane, jest sofistyką i nie jest zgodne z nauką Kościoła, a wręcz ją podważa. Tu chodzi o teologię, a nie psychologię. Kościół nie może na przestrzeni dziejów zaprzeczać sobie, lecz wzrasta jedynie w zrozumieniu Objawienia. Negatywna ocena homoseksualizmu jest jego częścią.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">I jeszcze jedno: każde działanie przesiąknięte jest teorią. Nie można zatem stawiać ortodoksji i ortopraksji w opozycji lub sprzeczności ze sobą, jak to miało miejsce nieustannie od Soboru i podczas tego pontyfikatu. Jakby sprzeczność z nauczaniem w praktyce duszpasterskiej (2 plus 2 równa się 5) była uzasadniona, wręcz wymagana, bo rzeczywistość (życiowa) rzekomo stoi ponad ideą (nauczanie) (to bezsensowna zasada, bo idee zmieniają rzeczywistość, przekładają się na działanie, często okazywały się rewolucyjne, wywracając tak zwaną rzeczywistość życiową; idee należą do rzeczywistości i są bardzo skuteczne w praktyce; nie ma działania bez teorii). Ortodoksja i ortopraksja muszą się pokrywać, albo nie zasługują na tę nazwę. Nie mogą się wzajemnie unieważnić. Kiedy tak się dzieje, dochodzimy do herezji i podziału Kościoła, do jego samounicestwienia poprzez praktykę. To nie jest reforma ani błogosławieństwo.</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Bp Marian Eleganti OSB</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Tekst pierwotnie ukazał się na <a href="https://www.marian-eleganti.ch/blog">stronie internetowej bp. Elegantiego</a>. Redakcja serdecznie dziękuje Jego Ekscelencji za zgodę na tłumaczenie przedruk na łamach Rzymskiego Katolika.</span></p><span style="font-family: helvetica;"><br /></span><p></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-86633226370712368212023-12-23T15:36:00.000+01:002023-12-23T15:36:07.502+01:00Komunikat przełożonego generalnego Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X w sprawie Deklaracji "Fiducia supplicans"<p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: ; margin-right: ; text-align: center;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2T08NdHVZrBLXkNWY5hhgxQLGopH0maHIygQh_kBpBsnzCHenVdW9Z44RkvB2M8qsq1AXVe_FvG8QXg7pnEvUhyphenhyphen0D0Lqcl8EnOGC8k2emU0XNBRLUZeHvG7wua2fq0k3TbQtolADJ52DKBoRJT5tjO1O_l7Vc8-rqwUn8j4GQRQkk7TofBxKMrW7-tv5v/s610/pagliarani_don_davide_2021-06-11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="343" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2T08NdHVZrBLXkNWY5hhgxQLGopH0maHIygQh_kBpBsnzCHenVdW9Z44RkvB2M8qsq1AXVe_FvG8QXg7pnEvUhyphenhyphen0D0Lqcl8EnOGC8k2emU0XNBRLUZeHvG7wua2fq0k3TbQtolADJ52DKBoRJT5tjO1O_l7Vc8-rqwUn8j4GQRQkk7TofBxKMrW7-tv5v/s16000/pagliarani_don_davide_2021-06-11.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: right;">Zdjęcie ze strony news.fsspx.pl</td></tr></tbody></table></span></p><div style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></div><p></p><p style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Kto Mnie miłuje, zachowuje – i uczy zachowywać – moje przykazania</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Z głębokim niepokojem przyjęliśmy ogłoszenie przez prefekta Dykasterii Nauki Wiary deklaracji Fiducia supplicans, dotyczącej błogosławienia związków nieregularnych oraz homoseksualnych, zwłaszcza że ten dokument został podpisany przez samego papieża.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Choć deklaracja podkreśla, że [dykasteria] stara się zapobiec dezorientacji, do jakiej prowadziłoby utożsamianie błogosławieństwa udzielanemu takim nielegalnym związkom z błogosławieństwem małżeństwa między mężczyzną a kobietą (1), w istocie nie zapobiega ani dezorientacji, ani zgorszeniu: nie tylko naucza, że sługa Kościoła może ściągać Boże błogosławieństwo na takie grzeszne związki, ale przez ten fakt utwierdza pozostających w nich ludzi w grzechu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Udzielenie „błogosławieństwa” miałoby polegać jedynie na proszeniu Boga, poza sprawowaną liturgią, żeby „wszystko, co w ich [tj. członków „błogosławionej” pary] życiu oraz relacji jest prawdziwe, dobre oraz po ludzku ważne, zostało ubogacone, uzdrowione i uwznioślone przez obecność Ducha Świętego” (2)</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Jednak przekonywanie tych, którzy żyją w związku ze swej natury grzesznym, że mógłby on posiadać jakąkolwiek pozytywną wartość, jest najgorszą formą zwodzenia, a także wyrazem braku miłości dla tych zagubionych dusz. Jest błędem wyobrażanie sobie, że w publicznym grzechu może być cokolwiek dobrego, i jest błędem twierdzenie, że Bóg może błogosławić parom w takim grzechu żyjącym.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Bez wątpienia każdy człowiek może uzyskać pomoc przez uprzedzające Boże miłosierdzie oraz odkryć, że jest wezwany do nawrócenia, aby otrzymać oferowane mu przez Boga zbawienie. Kościół Święty nigdy nie odmawia błogosławienia grzeszników, którzy ze słusznych powodów o to proszą, jednak wówczas jedynym celem takiego błogosławieństwa jest pomóc duszy w przezwyciężeniu grzechu, aby mogła żyć w stanie łaski.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Tak więc Kościół Święty może udzielić błogosławieństwa każdemu, nawet poganinowi. Jednak nigdy, w żadnych okolicznościach, nie może on pobłogosławić związku, który jest grzeszny z samej swej natury, pod pretekstem rozwijania tego, co jest w nim dobre.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Kiedy błogosławimy parę, nie błogosławimy pojedynczych osób: w nieunikniony sposób błogosławimy łączącą ich relację. Nie możemy jednak zrehabilitować czegoś, co samo w sobie jest złe i gorszące.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Tego rodzaju zachęta do kierowania się przy udzielaniu owych błogosławieństw motywami duszpasterskimi w praktyce prowadzi – w sposób nieunikniony i bez względu na wszelkie zapewnienia – do systematycznej akceptacji sytuacji sprzecznych z prawem moralnym.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Pokrywa się to niestety z twierdzeniami papieża Franciszka, określającego mianem „powierzchownego i naiwnego” stanowiska tych, którzy zmuszają ludzi do postępowania „w sposób, do którego jeszcze oni nie dojrzeli lub też do którego są niezdolni” (3).</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ta idea, stanowiąca przejaw braku wiary w siłę łaski i odrzucająca krzyż, nie pomaga nikomu w unikaniu grzechu. Zastępuje ona prawdziwe przebaczenie oraz prawdziwe miłosierdzie będącą wyrazem bezsilności amnestią – i jedynie przyśpiesza zgubę dusz oraz erozję katolickiej moralności.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zawiły styl oraz sofistyka dokumentu Dykasterii Nauki Wiary nie są w stanie ukryć zasadniczej i oczywistej natury owych błogosławieństw: przyczynią się one wyłącznie do utwierdzenia w grzechu osób żyjących w złych z samej swej natury związkach oraz będą zachęcać innych do ich naśladowania. Będzie to jedynie substytut małżeństwa katolickiego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">W istocie ten dokument stanowi świadectwo braku wiary w rzeczywistość nadprzyrodzoną, w łaskę Bożą oraz w siłę krzyża, dzięki którym możemy prowadzić życie cnotliwe, w czystości i miłości, zgodnie z Bożą wolą.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Jest przepełniony duchem naturalistycznym i defetystycznym, można rzec – duchem tego świata, wrogiego Bogu. Mamy tu do czynienia z kolejną kapitulacją i podporządkowaniem się światu przez liberalną i modernistyczną hierarchię, która od czasu II Soboru Watykańskiego pozostaje na służbie rewolucji [toczącej się] tak wewnątrz, jak i na zewnątrz Kościoła.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Oby Najświętsza Maryja Panna, Strażniczka wiary i świętości, raczyła przyjść z pomocą Kościołowi Świętemu. Oby zechciała otoczyć swą opieką zwłaszcza tych, którzy wskutek tego chaosu są narażeni na największe niebezpieczeństwo: dzieci, zmuszone dorastać obecnie w nowym Babilonie, bez [pewnych] punktów odniesienia czy też przewodnika, który przypominałby im o prawie moralnym.</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">ks. Dawid Pagliarani FSSPX, przełożony generalny</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Menzingen, 19 grudnia 2023 r.</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p><span style="font-family: helvetica;">Przypisy:</span></p><p><span style="font-family: helvetica;">(1). </span><span style="font-family: helvetica;">Poprzez wprowadzenie „obrzędu liturgicznego lub błogosławieństwa przypominającego obrzęd liturgiczny”, cf. https://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2023/12/18/0901/01963.html#en – przyp. tłum.</span></p><p><span style="font-family: helvetica;">(2). </span><span style="font-family: helvetica;">Ibidem.</span></p><p><span style="font-family: helvetica;">(3). </span><span style="font-family: helvetica;">Papież Franciszek, rozmowa z jezuitami w Lizbonie 5 sierpnia 2023.</span></p><p><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></p><p><span style="font-family: helvetica;">Źródło: </span><span style="font-family: helvetica;"><a href="https://news.fsspx.pl/2023/12/komunikat-przelozonego-generalnego-bractwa-sw-piusa-x/">https://news.fsspx.pl/2023/12/komunikat-przelozonego-generalnego-bractwa-sw-piusa-x/</a></span></p><div><br /></div><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p> </p><div><br /></div>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-46835278058833945072023-12-22T22:39:00.003+01:002023-12-22T22:39:55.322+01:00Konferencja Episkopatu Nigerii przeciwko błogosławieniu par jednopłciowych<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8WYhaGIogsTcq8SzlGPiYldixIpjTlpM7ifu_4d-djVgcTb-sxnUnzltQN3vjbt10zF-mnEvIN3JLBaULgWajtoPEqhddcfcYYRrA-vfhXGeUJWZCugiGqrwdfM7xeEOPxTpFOabpMX6t4lbBI0G9yG33CfV4i1C_YZ3I7bTDGS_tV-MZp8NYjIoZNHqc/s940/Catholic%20Bishops%20Conference%20Releases%20Communique%20On%20Citizens'%20Participation%20In%20Good%20Governance%20%E2%80%93%20Channels%20Television%20(4).png" imageanchor="1" style="margin-left: ; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="536" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8WYhaGIogsTcq8SzlGPiYldixIpjTlpM7ifu_4d-djVgcTb-sxnUnzltQN3vjbt10zF-mnEvIN3JLBaULgWajtoPEqhddcfcYYRrA-vfhXGeUJWZCugiGqrwdfM7xeEOPxTpFOabpMX6t4lbBI0G9yG33CfV4i1C_YZ3I7bTDGS_tV-MZp8NYjIoZNHqc/w640-h536/Catholic%20Bishops%20Conference%20Releases%20Communique%20On%20Citizens'%20Participation%20In%20Good%20Governance%20%E2%80%93%20Channels%20Television%20(4).png" width="610" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-63354230426141559772023-12-22T16:26:00.005+01:002023-12-22T16:26:49.765+01:00Oświadczenie rzecznika KEP ws. deklaracji „Fiducia supplicans” | 21 grudnia 2023 r.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihtK2eOtL84Xyrkcz0jcNX1PFoMX5OvD-kOu0esrTTuv5iIrOPLfGHjUy2xPw_zMVEDZ8QDYOjAXbikNITfOk-_Lh9eVM1dEI2p7_sNO1pVyEpn29v4HQCCEy0Y6SzVSfLaS3-v-7qH0fiBZ9HhewfbCtBC1hR0RdoCgVu-CzcRk_ZmUNGwtznLMOnENzs/s610/episkopat-BIG.png"><img border="0" data-original-height="324" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihtK2eOtL84Xyrkcz0jcNX1PFoMX5OvD-kOu0esrTTuv5iIrOPLfGHjUy2xPw_zMVEDZ8QDYOjAXbikNITfOk-_Lh9eVM1dEI2p7_sNO1pVyEpn29v4HQCCEy0Y6SzVSfLaS3-v-7qH0fiBZ9HhewfbCtBC1hR0RdoCgVu-CzcRk_ZmUNGwtznLMOnENzs/s16000/episkopat-BIG.png" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="content xtxt" style="background-color: white; clear: both; color: #1c1e23; margin: 0px; padding: 0px;"><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">W związku z licznymi wątpliwościami wiernych w Polsce dotyczącymi opublikowanej 18 grudnia 2024 roku przez Dykasterię Nauki Wiary Deklaracji Fiducia supplicans o znaczeniu duszpasterskim błogosławieństw, po zapoznaniu się z jej zapisami szczegółowymi oraz po konsultacji z członkami Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski, chciałbym przedstawić krótkie wyjaśnienie tych wątpliwości.</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Deklaracja w niczym nie zmienia dotychczasowego nauczania Kościoła odnośnie małżeństwa i rodziny. Nie jest to też dokument o nauczaniu Kościoła o małżeństwie i rodzinie, ale raczej o właściwym rozumieniu słowa „błogosławieństwo”. Jak wspomina deklaracja, ci, którzy za pośrednictwem Kościoła proszą o Boże błogosławieństwo, są zaproszeni, aby „utwierdzali swoje usposobienie pozwalając się prowadzić wierze, dla której wszystko jej możliwe” i ufali „miłości, która wzywa do przestrzegania Bożych przykazań” (n. 10).</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ponieważ praktykowanie aktów seksualnych poza małżeństwem, czyli poza nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety otwartym na przekazywanie życia, jest zawsze wykroczeniem przeciwko woli i mądrości Bożej wyrażonej w szóstym przykazaniu Dekalogu, osoby, które znajdują się w takiej relacji, nie mogą otrzymać błogosławieństwa. Odnosi się to w szczególności do osób pozostających w związkach jednej płci. W odpowiedzi na przedłożoną wątpliwość: Czy Kościół ma władzę udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci? odpowiedź brzmi: Negatywnie. Czytamy to w Nocie Kongregacji Nauki Wiary z 22 lutego 2021 roku, zaaprobowanej przez papieża Franciszka. „Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy”.</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">W Deklaracji stwierdzono, że „niedopuszczalne są obrzędy i modlitwy, które mogłyby powodować trudność w odróżnieniu tego, co jest konstytutywne dla małżeństwa, jako «związku wyłącznego, trwałego i nierozerwalnego między jednym mężczyzną i jedną kobietą, w naturalny sposób otwartego na potomstw», a tym, co mu zaprzecza”. Nota z 2021 roku wyjaśnia, że „ponieważ błogosławieństwa osób mają związek z sakramentami, błogosławieństwo związków homoseksualnych nie może być uznane za dozwolone, gdyż w pewnym sensie stanowiłoby ono naśladowanie lub analogiczne odniesienie do błogosławieństwa zaślubin, wzywanego nad mężczyzną i kobietą, których jednoczy sakrament małżeństwa, a przecież «nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, miedzy związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny». Inaczej mówiąc, uniknięcie zamieszania i skandalu jest w tym przypadku praktycznie niemożliwe.</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Zarówno Deklaracja jak i Nota stwierdzają, że „nie wyklucza [się] udzielania błogosławieństwa pojedynczym osobom o skłonnościach homoseksualnych, które przejawiają pragnienie życia w wierności objawionym planom Bożym, tak jak naucza Kościół”. Chodzi zatem o pojedyncze osoby żyjące w całkowitej wstrzemięźliwości. Aby jednak nie powstawało zamieszanie, że oznacza to aprobatę dla związków jednopłciowych, musi się dokonywać w sposób prywatny, poza liturgią i bez jakiejkolwiek analogii do obrzędów sakramentalnych. Jest ono bowiem wyrazem – jak podkreśla papież – pobożności ludowej. Błogosławieństwo ma sens wówczas, gdy osoba prosi o nie w dobrej wierze, tzn. pragnie uporządkować swoje życie zgodnie z wolą Boża wyrażoną w przykazaniach. Błogosławieństwo ma stanowić dla człowieka pomoc i umocnienie w zerwaniu z grzechem i w prowadzeniu dobrego życia.</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">ks. Leszek Gęsiak SJ</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">Warszawa, 21 grudnia 2023 roku</span></p><p style="font-feature-settings: normal; font-kerning: auto; font-optical-sizing: auto; font-stretch: normal; font-variant-alternates: normal; font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; font-variant-position: normal; font-variation-settings: normal; line-height: 1.6; margin: 0px 0px 25px; padding: 0px; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Źródło: ekai.pl</span></p></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-70359467304065044122023-12-21T23:08:00.001+01:002023-12-22T01:11:57.812+01:00Konfraternia Duchowieństwa Katolickiego z Wielkiej Brytanii. Błogosławieństwa związków jednopłciowych są duszpastersko i praktycznie niedopuszczalne.<p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg7BvF3FW51HAqLcuWidHSWgxBvAShKDpp7VH1RrvIzJtHCvfafuKkZ0BKolAUJGGuHVg6F6EsWPY6hGyY5FNyuO_F2zvXbuVf6jbpaPoxvgC5hUB9hkHwKac7NxayjFNQ3ze4Uk8IVgDBCC4Ij6KUv4A3n9mACr-bzr1hxFqs1AUHUwNsfvC7ydaHwMnC/s610/355269809_10159767284218063_7437438754590303453_n.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="274" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg7BvF3FW51HAqLcuWidHSWgxBvAShKDpp7VH1RrvIzJtHCvfafuKkZ0BKolAUJGGuHVg6F6EsWPY6hGyY5FNyuO_F2zvXbuVf6jbpaPoxvgC5hUB9hkHwKac7NxayjFNQ3ze4Uk8IVgDBCC4Ij6KUv4A3n9mACr-bzr1hxFqs1AUHUwNsfvC7ydaHwMnC/s16000/355269809_10159767284218063_7437438754590303453_n.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: helvetica;">Zdjęcie Facebook Confraternity of Catholic Clergy - British Province</span></td></tr></tbody></table><br /><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b><i>W odpowiedzi na zamieszanie jakie wywołała wśród wiernych Deklaracja Dykasterii Nauki Wiary "Fiducia supplicans", Konfraternia Duchowieństwa Katolickiego, organizacja reprezentująca około 500 katolickich księży z Wielkiej Brytanii opublikowała list potwierdzający katolicką naukę dotyczącą małżeństwa i stosunku do osób żyjących w tzw. związkach jednopłciowych. </i></b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Brytyjskie Bractwo Duchowieństwa Katolickiego, w odpowiedzi na powszechne zamieszanie wokół katolickiej doktryny na temat związków osób tej samej płci i zachowań seksualnych poza małżeństwem, czuje się zmuszone do ponownego potwierdzenia tradycyjnego nauczania Kościoła katolickiego (z Katechizmu Kościoła Katolickiego), które pozostaje niezmienne niezmienne i niezmienne:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">§2357. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1, 24-27; I Kor 6, 9;1 Tm 1, 10). zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">§ 2391. Zjednoczenie cielesne jest moralnie godziwe jedynie wtedy, gdy wytworzyła się ostateczna wspólnota życia między mężczyzną i kobietą. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">To w tym kontekście musimy ocenić niedawny dokument "Fiducia Supplicans" – w którym zaproponowano wezwanie do rozeznania, które może prowadzić do udzielenia błogosławieństw osobom pozostającym w związkach osób tej samej płci lub stanu wolnego. Zauważamy szlachetne pragnienie duszpasterskie, aby pomagać ludziom w postępie poprzez odnowę życia i wezwanie do nawrócenia, opierając się na wszystkich aspektach naturalnej dobrej woli i cnót. Niemniej jednak nie widzimy sytuacji, w której takie błogosławieństwo pary mogłoby zostać właściwie i adekwatnie odróżnione od pewnego poziomu aprobaty. W ten sposób nieuchronnie doprowadziłoby to do zgorszenia – u poszczególnych osób – u osób bezpośrednio lub pośrednio zaangażowanych w błogosławieństwo – lub u samego szafarza. Co więcej, obawiamy się, że praktykowanie tych błogosławieństw wprowadzi wiernych w błąd co do rzeczywistej teologii małżeństwa i ludzkiej seksualności. Rzeczywiście, sądząc po komentarzach pojawiających się w mediach w ostatnich dniach, a także po obawach przekazywanych nam przez wiernych, już widać tego typu nieporozumienia. Wierzymy, że prawdziwa miłość zawsze podąża za prawdziwą doktryną i że takie błogosławieństwa działałoby przeciwko uzasadnionej trosce, jaką ksiądz winien jest trzodzie. Z uczciwą parrezją i z naszego własnego doświadczenia jako pasterzy dochodzimy do wniosku, że takie błogosławieństwa są duszpastersko i praktycznie niedopuszczalne.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Źródło: <a href="https://www.facebook.com/ConfCCB" target="_blank">Facebook </a></span><span style="text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;"><a href="https://www.facebook.com/ConfCCB" target="_blank">Confraternity of Catholic Clergy - British Province</a></span></span></p>Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-33466522058193977292023-12-21T22:05:00.000+01:002023-12-21T22:05:05.408+01:00Sposoby przyjmowania Najświętszego Sakramentu wg św. Tomasza z Akwinu<div style="text-align: center;"><iframe allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" allowfullscreen="" frameborder="0" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/Dji-E6U8Jco?si=1eymop_mED4WHGVw" title="YouTube video player" width="610"></iframe></div>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-21721840394923984452023-12-21T22:01:00.002+01:002023-12-21T22:01:46.930+01:00Błogosławieństwa par tej samej płci nie do wdrożenia w Zambii<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtV8h83KghhsoZhyphenhyphenXD77nIAYj783qxBgD0hzhY3oOkGK_tk4MAu0R414ItoCct1CkK2iitk-ZY5akT-c4LVR-F-_8B_B-wKPjkp3IVJ2gpkXNaSTI7gl_9OnrA5z8FuaxgSoElWJhldnFte6Rq8F3BycDxuIREh-VJEJC25CNOtcc21-4BpYOct2beyV8h/s940/%E2%80%9EAby%20unikn%C4%85%C4%87%20wszelkich%20duszpasterskich%20zamiesza%C5%84%20i%20dwuznaczno%C5%9Bci,%20(...)%20a%20tak%C5%BCe%20ws%C5%82uchuj%C4%85c%20si%C4%99%20w%20nasze%20dziedzictwo%20kulturowe,%20kt%C3%B3re%20nie%20akceptuje%20zwi%C4%85zk%C3%B3w%20tej%20samej%20p%C5%82ci,%20Konferencja%20stwierdza,%20%C5%BCe.png" style="margin-left: ; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="610" height="537" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtV8h83KghhsoZhyphenhyphenXD77nIAYj783qxBgD0hzhY3oOkGK_tk4MAu0R414ItoCct1CkK2iitk-ZY5akT-c4LVR-F-_8B_B-wKPjkp3IVJ2gpkXNaSTI7gl_9OnrA5z8FuaxgSoElWJhldnFte6Rq8F3BycDxuIREh-VJEJC25CNOtcc21-4BpYOct2beyV8h/w640-h537/%E2%80%9EAby%20unikn%C4%85%C4%87%20wszelkich%20duszpasterskich%20zamiesza%C5%84%20i%20dwuznaczno%C5%9Bci,%20(...)%20a%20tak%C5%BCe%20ws%C5%82uchuj%C4%85c%20si%C4%99%20w%20nasze%20dziedzictwo%20kulturowe,%20kt%C3%B3re%20nie%20akceptuje%20zwi%C4%85zk%C3%B3w%20tej%20samej%20p%C5%82ci,%20Konferencja%20stwierdza,%20%C5%BCe.png" width="610" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-31418232975199291242023-12-20T20:53:00.005+01:002023-12-20T20:53:56.710+01:00Ksiądz Michał Woźnicki wydalony ze stanu duchownego<p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"></span></p><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody><tr><td style="text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLgnh5i9vjTqlxRfaKZWlvGdZD95UGBn6SdwHhCdcakUeoWv6BX4sjgTNJZAFB366pmRxVJZ62ZXQVOSM0c7uP1sdnSFnADYb4PPtcOrkVTuvG-XIRP3a-PG3fbX8j3JG9J5YUbfp51HQ1Vy-8ldtRFsFx6BDM4E0V9DaGRr6g7z-i4XNrW1FKljH8UeTP/s610/KAZANIE-KSIADZ-MICHAL-WOZNICKI-19.12.2023R-32-41-screenshot-1024x576.png"><span style="color: black;"><img border="0" data-original-height="343" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLgnh5i9vjTqlxRfaKZWlvGdZD95UGBn6SdwHhCdcakUeoWv6BX4sjgTNJZAFB366pmRxVJZ62ZXQVOSM0c7uP1sdnSFnADYb4PPtcOrkVTuvG-XIRP3a-PG3fbX8j3JG9J5YUbfp51HQ1Vy-8ldtRFsFx6BDM4E0V9DaGRr6g7z-i4XNrW1FKljH8UeTP/s16000/KAZANIE-KSIADZ-MICHAL-WOZNICKI-19.12.2023R-32-41-screenshot-1024x576.png" title="Fot. KatakumbyBaranowo/YouTube" /></span></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: right;"><span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: start;">.Zdjęcie: KatakumbyBaranowo/YouTube</span></td></tr></tbody></table><span style="font-family: helvetica;"><b><br /></b></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><b>Papież Franciszek wydalił byłego salezjanina Michała Woźnickiego ze stanu duchownego. Za trwanie w schizmie popadł także w ekskomunikę. „Prosimy, aby w żaden sposób nie łączyć tych działań ani z salezjanami, ani z żadną inną instytucją Kościoła Katolickiego” – piszą salezjanie w przesłanym KAI oświadczeniu. Wierni proszeni są także o nieuczestniczenie w mających znamiona kultu aktywnościach prowadzonych przez Michała Woźnickiego, a także by nie śledzili jego działalności w Internecie.</b></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Pełna treść oświadczenia:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">W związku z tym, że ks. Michał Woźnicki (były salezjanin i były członek Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego Św. Jana Bosko, z siedzibą we Wrocławiu) nie respektuje Dekretu Dykasterii Nauki Wiary, który został mu doręczony przez Pocztę Polską 24 listopada 2023 roku, a podejmowane przez niego działania szkodzą Kościołowi Katolickiemu, zgodnie z pkt. 5 ww. Dekretu, Inspektoria Wrocławska podaje do publicznej wiadomości, co następuje:</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Decyzją Ojca Świętego Franciszka ks. Michał Woźnicki z dniem 25 września 2023 roku został wydalony ze stanu duchownego, co oznacza, że nie jest on już duchownym Kościoła Katolickiego.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Ks. Michał Woźnicki za przestępstwo schizmy, tj. za odmowę uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego i braku pozostawania we wspólnocie z członkami Kościoła uznającymi to zwierzchnictwo, znajduje się w ekskomunice latae sententiae (por. kan. 1364 Kodeksu Prawa Kanonicznego).</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">W związku z utratą stanu duchownego w Kościele Katolickim, zgodnie z kan. 292 Kodeksu Prawa Kanonicznego, ks. Michał Woźnicki utracił wszelkie uprawnienia właściwe temu stanowi, w tym prawo do noszenia stroju duchownego, jak również nie podlega żadnym obowiązkom stanu duchownego. Oznacza to, że nie tylko nie wolno mu podejmować funkcji kapłańskich, za wyjątkiem przypadków, o których mowa w kan. 976 i 986 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego, ale także m.in. nie wolno mu głosić homilii, sprawować odpowiedzialnego urzędu w duszpasterstwie, pełnić funkcji związanych z nauczaniem teologii, katechizować oraz działać w imieniu Kościoła.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Dekret Dykasterii Nauki Wiary wydany został na zakończenie prowadzonego od 2021 roku przeciwko ks. Michałowi Woźnickiemu kościelnego postępowania karno-administracyjnego. Ponieważ decyzja o wydaleniu ks. Michała Woźnickiego ze stanu duchownego została podjęta bezpośrednio przez Ojca Świętego, ks. Michał Woźnicki nie ma możliwości skierowania przeciwko niej rekursu lub apelacji. Ks. Michał Woźnicki skutecznie powiadomiony o tej decyzji, ma obowiązek stosować się do niej od chwili powiadomienia, tj. od dnia 24 listopada 2023 r.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Wszelkie podejmowane przez ks. Michała Woźnickiego działania, wypowiedzi, opinie itp. już od dłuższego czasu stanowią jego osobistą (prywatną) sprawę i wyłącznie on sam ponosi za nie pełną odpowiedzialność. W związku z tym prosimy, aby w żaden sposób nie łączyć tych działań ani z salezjanami, ani z żadną inną instytucją Kościoła Katolickiego – od 2018 roku ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem, a obecnie przestał być duchownym Kościoła Katolickiego. Prosimy również wiernych, którzy w jakikolwiek sposób mogą mieć kontakt z osobą ks. Michała Woźnickiego, aby nie uczestniczyli w żadnych aktywnościach prowadzonych przez niego i mających znamiona kultu, a także aby nie śledzili jego działalności w przestrzeni internetu. Ks. Michał Woźnicki pozostaje obecnie poza wspólnotą Kościoła Katolickiego.</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">ks. Jerzy Babiak SDB</span></p><p style="text-align: right;"><span style="font-family: helvetica;">rzecznik prasowy inspektorii</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Za: eKai</span></p>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-71665728667528611972023-12-20T00:16:00.005+01:002023-12-20T01:21:18.707+01:00Abp Peta w odpowiedzi na nową deklarację Watykanu zabrania księżom „dokonywania jakichkolwiek form błogosławienia” par tej samej płci<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYMRaVMu4t3NxK06UZDhQ0-Bdn9Cw_3NX-CaA5RJBhjT-25IrD6YPepZZ_ihShOVDzM-lmZ2MzAW5VxGB5uZo38zZYYHv2mRDxaQVhJJiluWNSSSaHnkbPIUPyxzyVmNlh67qo010hWPYP2LEtgHDo0sj5eAPh_pJt9DClE35eKk56qlSx-F_TEvz53_r/s610/Projekt%20bez%20nazwy.png" style="margin-left: ; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="456" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYMRaVMu4t3NxK06UZDhQ0-Bdn9Cw_3NX-CaA5RJBhjT-25IrD6YPepZZ_ihShOVDzM-lmZ2MzAW5VxGB5uZo38zZYYHv2mRDxaQVhJJiluWNSSSaHnkbPIUPyxzyVmNlh67qo010hWPYP2LEtgHDo0sj5eAPh_pJt9DClE35eKk56qlSx-F_TEvz53_r/s16000/Projekt%20bez%20nazwy.png" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Abp. Peta i jego biskup pomocniczy Schneider w oświadczeniu jakie wydali w związku z nowym dokumentem Fiducia Supplicans st<span style="background-color: white; color: #212529; text-align: left;">anowczo zabranili księżom i wiernym przyjmowania lub udzielania jakiejkolwiek formy błogosławieństwa parom o nieuregulowanym statusie kanonicznym oraz parom tej samej płci.</span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="background-color: white; color: #212529; text-align: left;"><span style="font-family: helvetica;"><br /></span></span></div><p></p><p style="box-sizing: border-box; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="color: #212529;"><span style="background-color: white;">W oświadczeniu z dnia 19 grudnia, przesłanym do wszystkich księży i parafii archidiecezji Astana w Kazachstanie, abp Tomasz Peta wraz z biskupem pomocniczym Athanasiusem Schneiderem stanowczo twierdzą, że nowa deklaracja: </span></span><span style="background-color: yellow;">Fiducia Supplicas</span></span><em style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; outline: none;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">,</span></span></em><span style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; outline: none; vertical-align: inherit;"> jest „wielkim oszustwem” i że proponowane w niej błogosławieństwa dla par tej samej płci „bezpośrednio i poważnie zaprzecza Boskiemu Objawieniu oraz nieprzerwanej, dwutysiącletniej doktrynie i praktyce Kościoła katolickiego”.</span></span></p><p style="box-sizing: border-box; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="color: #212529;">Proponowane „błogosławieństwo” dla par homoseksualnych „bezpośrednio i poważnie zaprzecza objawieniu Bożemu oraz nieprzerwanemu nauczaniu i praktyce Kościoła katolickiego”. </span><span style="color: #212529;">„Próba legitymizacji takich błogosławieństw” będzie miała „daleko idące i destrukcyjne konsekwencje”, stwierdzają: </span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">Deklaracja, wydana 18 grudnia przez Dykasterię ds. Nauki Wiary, prefekta kardynała Manuela Fernándeza i podpisana przez papieża Franciszka, twierdzi, że wnosi „innowacyjny wkład w znaczenie błogosławieństw”, który umożliwia „możliwość błogosławienia par w nieregularnych sytuacjach” i par tej samej płci bez oficjalnego potwierdzenia ich statusu lub zmiany w jakikolwiek sposób odwiecznego nauczania Kościoła na temat małżeństwa”.</span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">Deklaracja, stwierdzając, że Kościół „nie ma władzy udzielania błogosławieństw [właściwych sakramentowi małżeństwa] związkom osób tej samej płci”, zezwala kapłanom na udzielanie nieliturgicznego i „spontanicznego błogosławieństwa duszpasterskiego”, tj. nową kategorię błogosławieństwa dla takich par.</span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">W swoim oświadczeniu będącym odpowiedzią na deklarację pochodzący z Polski abp Peta ostrzega księży i wiernych, że „</span></span><span style="font-family: helvetica;">Dzięki takim błogosławieństwom Kościół katolicki staje się, jeśli nie w teorii, to w praktyce, propagandystą globalistycznej i bezbożnej „ideologii gender</span><span style="font-family: helvetica;"><span style="background-color: transparent;">”.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="background-color: transparent;"><br /></span></span></p><h2 style="background-color: white; box-sizing: border-box; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica; font-size: small;"><span style="color: #212529;"><em style="box-sizing: border-box; outline: none;">Poniżej tłumaczenie z języka angielskiego </em></span><em style="box-sizing: border-box; color: #212529; outline: none;">oświadczenia podpisanego przez arcybiskupa </em><em style="box-sizing: border-box; color: #212529; outline: none;">Tomasza Petę i biskupa Athanasiusa Schneidera </em><span style="color: #212529;"><em style="box-sizing: border-box; outline: none;">zamieszczonego na stronie Catholic Herald (</em></span><span style="color: #212529;"><i>https://catholicherald.co.uk/) </i></span></span></h2><div><span style="font-family: helvetica; font-size: small;"><span style="color: #212529;"><i><br /></i></span></span></div><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; font-family: "Goudy Old Style"; font-size: 20px; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: left;"><em style="box-sizing: border-box; outline: none;"></em></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="box-sizing: border-box; font-weight: bolder; outline: none;">Oświadczenie Archidiecezji Najświętszej Marii Panny w Astanie </span><span style="box-sizing: border-box; font-weight: bolder; outline: none;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">w sprawie Deklaracji </span></span><em style="box-sizing: border-box; outline: none;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Fiducia suplcans</span></span></em><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"> , opublikowanej przez </span></span></span><span style="box-sizing: border-box; font-weight: bolder; outline: none;">Dykasterię Doktryny Wiary i zatwierdzonej przez Papieża Franciszka 18 grudnia 2023 r.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Oczywistym celem Deklaracji Stolicy Apostolskiej </span><em style="box-sizing: border-box; outline: none;">Fiducia supplcans</em><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;"> jest umożliwienie „możliwości błogosławienia par o nieregularnym statusie oraz par tej samej płci”. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Jednocześnie dokument nalega, aby takich błogosławieństw udzielano „bez oficjalnego potwierdzania ich statusu lub zmiany w jakikolwiek sposób odwiecznego nauczania Kościoła na temat małżeństwa”.</span></span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Fakt, że dokument nie zezwala na „małżeństwo” par tej samej płci, nie powinien zaślepiać duchownych i wiernych na wielkie oszustwo i zło, które kryje się w samym pozwoleniu na błogosławienie par w sytuacjach nieregularnych i par tej samej płci. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Takie błogosławieństwo bezpośrednio i poważnie zaprzecza Boskiemu Objawieniu oraz nieprzerwanej, dwutysiącletniej doktrynie i praktyce Kościoła katolickiego. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Błogosławienie par znajdujących się w sytuacji nieregularnej oraz par tej samej płci jest poważnym nadużyciem Najświętszego Imienia Boga, gdyż imię to jest przywoływane w przypadku obiektywnie grzesznego związku na skutek cudzołóstwa lub aktywności homoseksualnej.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Dlatego żadne, nawet najpiękniejsze, ze stwierdzeń zawartych w tej Deklaracji Stolicy Apostolskiej nie jest w stanie zminimalizować dalekosiężnych i niszczycielskich konsekwencji wynikających z wysiłków na rzecz legitymizacji takich błogosławieństw. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Dzięki takim błogosławieństwom Kościół katolicki staje się, jeśli nie w teorii, to w praktyce, propagandystą globalistycznej i bezbożnej „ideologii gender”.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Jako następcy Apostołów i wierni naszej uroczystej przysiędze złożonej z okazji święceń biskupich „zachowywać depozyt wiary w czystości i nieskazitelności, zgodnie z tradycją zawsze i wszędzie przestrzeganą w Kościele od czasów apostolskich”, nawołujemy i zabraniamy księżom i wiernym Archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie przyjmowania lub udzielania jakiejkolwiek formy błogosławieństwa parom znajdującym się w nieuregulowanej sytuacji oraz parom tej samej płci. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Jest rzeczą oczywistą, że każdy szczerze pokutujący grzesznik, mający mocny zamiar zaprzestania grzeszenia i położenia kresu swojej grzesznej sytuacji w społeczeństwie (takiej jak np. wspólne pożycie poza kanonicznie ważnym małżeństwem, związek osób tej samej płci) może otrzymać błogosławieństwo.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;"><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Ze szczerą miłością braterską i z należnym szacunkiem zwracamy się do Papieża Franciszka, który – zezwalając na błogosławieństwo par o nieregularnym statusie majątkowym i par tej samej płci – „nie postępuje uczciwie zgodnie z prawdą Ewangelii” (por. 2,14), aby zapożyczyć słowa, którymi św. Paweł Apostoł publicznie napominał pierwszego papieża w Antiochii. </span><span style="box-sizing: border-box; outline: none; vertical-align: inherit;">Dlatego w duchu kolegialności biskupiej prosimy Papieża Franciszka o uchylenie zezwolenia na błogosławienie par o nieuregulowanym statusie majątkowym oraz par tej samej płci, aby Kościół katolicki mógł wyraźnie jaśnieć jako „filar i podstawa prawdy” (1 Tm 3,15) za wszystkich, którzy szczerze pragną poznać wolę Bożą i przez jej wypełnienie osiągnąć życie wieczne.</span></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">Astana, 19 grudnia 2023 r</span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">+ Tomash Peta, Arcybiskup Metropolita Archidiecezji Najświętszej Marii Panny w Astanie</span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">+ Athanasius Schneider, biskup pomocniczy archidiecezji Najświętszej Marii Panny w Astanie</span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;"><br /></span></p><p style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #212529; line-height: inherit; margin-bottom: 1rem; margin-top: 0px; outline: none; text-align: justify;"><span style="box-sizing: border-box; font-family: helvetica; outline: none; vertical-align: inherit;">Za: Catholi Herald & Gloria.tv</span></p></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-16036104039216937132023-12-19T23:21:00.001+01:002023-12-19T23:21:27.256+01:00Biskupi Malawi zakazują "błogosławieństwa duszpasterskiego" dla par homoseksualnych<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi71ESXPMPDYzFH1V2QSqsSqonMSzXhZu3lAXBvjVvqWSwgh9op6Ao7lknrJiqyPisp6r-1RGOth0sGuLmER8j1O3fKED7XKSbN9M6VkAO5GQCuEFT-JkMhtV6aLKz-Q-UePMrXCV94X5furB1Kw5ktz6SULASCp0ovI_Iv4KiJ583cWppTI077fOc79wiY/s940/Biskupi%20Malawi.png" style="margin-left:; margin-right: ;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="536" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi71ESXPMPDYzFH1V2QSqsSqonMSzXhZu3lAXBvjVvqWSwgh9op6Ao7lknrJiqyPisp6r-1RGOth0sGuLmER8j1O3fKED7XKSbN9M6VkAO5GQCuEFT-JkMhtV6aLKz-Q-UePMrXCV94X5furB1Kw5ktz6SULASCp0ovI_Iv4KiJ583cWppTI077fOc79wiY/w640-h536/Biskupi%20Malawi.png" width="610" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-181279368200894597.post-73677953489513931162023-12-15T17:40:00.006+01:002023-12-15T17:44:11.030+01:00Kim jest Jezus Chrystus? Postoświeceniowe paradygmaty, racjonalizm i modernizm przeciwko boskiej naturze Jezusa Chrystusa<p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQLWBBRZ3LVbYbXcgII5PkUxZqqt7gI4ZxV54EOhe3u7lE0p2ERpJFPvInH79PS1vsHxqUfP200grJPiKBDHQecQcIFVLGuJDw-azjAO8VNzFn5aIngqCEAI7wOkfTRQWfSqt59yi5Pp9f7tKfiMvPY6fU7kG1_JnyA1rltv2nr-oEWK8SeXhS5ph_y8k_/s610/2150754271.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="407" data-original-width="610" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQLWBBRZ3LVbYbXcgII5PkUxZqqt7gI4ZxV54EOhe3u7lE0p2ERpJFPvInH79PS1vsHxqUfP200grJPiKBDHQecQcIFVLGuJDw-azjAO8VNzFn5aIngqCEAI7wOkfTRQWfSqt59yi5Pp9f7tKfiMvPY6fU7kG1_JnyA1rltv2nr-oEWK8SeXhS5ph_y8k_/s16000/2150754271.jpg" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="background-color: white; color: #374957; text-align: start;"><span style="font-family: helvetica;">Designed by <a href="https://www.freepik.com/" target="_blank">Freepik</a></span></span></td></tr></tbody></table><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">We wstępie artykułu chciałbym skupić uwagę na trzech zagadnieniach, które stanowią punkt odniesienia rozważań dotyczących natury Jezusa Chrystusa w ramach niniejszego tekstu. Spróbujmy więc pochylić się nad tym, czym są filozofia oświecenia, racjonalizm i modernizm katolicki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Filozofię oświeceniową można w zasadzie nazwać przedłużeniem filozofii nowożytnej, a to znaczy takiej, która jest radykalnie odmienna od swojej poprzedniczki filozofii średniowiecznej. Zadawano sobie wówczas pytania o m.in. powstanie świata, miejsce człowieka w świecie, i to oczywiście wszystko rozpatrywano w kontekście teologii. Człowiek średniowiecza był człowiekiem głęboko wierzącym i patrzył na świat przez pryzmat ewangelii i nauczania Jezusa Chrystusa. Dla człowieka średniowiecza Bóg był odnośnikiem i punktem kulminacyjnym w życiu, a świat czy porządek naturalny był etapem przejściowym w osiągnięciu zbawienia. Dewizą nowożytności stał się humanizm i czysto ludzkie inicjatywy. Z kolei oświecenie jeszcze bardziej spotęgowało czy nawet uwypukliło znaczenie człowieka w świecie. Słusznie oświecenie określił jako zabobon ojciec Józef Maria Innocenty Bocheński. Pisał on nawet, że oświecenie jest ruchem kulturowym, mającym na celu zastąpienie autorytetu religijnego względnie politycznego przez rozum. Istotna dla oświecenia wiara w konieczny postęp ludzkości.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Racjonalizm to system opierający się na rozumie, w przeciwieństwie do systemów opartych na objawieniu albo na uczuciu. Jako teoria wyjaśniająca pochodzenie naszego poznania, racjonalizm jest w opozycji do empiryzmu, który wszystkie nasze idee wyprowadza z doświadczenia. W potocznym znaczeniu za racjonalistę uznać można człowieka myślącego zdroworozsądkowo albo po prostu kogoś, kto trzyma rękę na pulsie. Od czasów oświecenia kult rozumu stał się szeroko rozpowszechnionym prądem i od tamtej pory racjonalizm uchodzi za pogląd skrajnie przeciwny porządkowi nadprzyrodzonemu i wierze katolickiej. Widzieliśmy dokładnie, jak w podczas Rewolucji Francuskiej racjonaliści w imię dyktatury człowieka i wszechmocy rozumu mordowali księży katolickich i niszczyli Kościoły w ramach walki ze starym porządkiem. Wówczas w pełni realizowano założenia francuskich encyklopedystów szerzących materializm, ateizm oraz oczywiście racjonalizm. W skrajnej formie przybrał on formę nawet sakralną, kiedy to podczas Rewolucji w miejscu Boga umieszczono Kult Rozumu.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Modernizm katolicki powstał z kolei na fali XIX wiecznego postępu, jaki przetaczał się wówczas przez ówczesny świat. Dominującymi filozofiami były wówczas liberalizm oraz pozytywizm. Mówi się, że XIX wiek to złoty wiek liberalizmu i ich wielkimi przedstawicielami byli m.in. John Stuart Mill czy Herbert Spencer. Modernizm miał na celu dostosowanie prawd wiary, niezmiennych dogmatów katolickich do współczesnego świata. W głównej mierze chodziło o odrzucenie Objawienia i skoncentrowanie się na uczuciu jako podstawowym oparciu, na którym stoi doktryna katolicka. Prekursor modernizm Alfred Loisy określił siebie nawet bardziej jako panteistyczno- humanistycznego myśliciela niż katolika, więc w tych słowach zawiera się sedno myślenia modernistów, o tym, że lokowani oni są po stronie heretyków i de facto zdrajców tradycjonalizmu.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Racjonalizm oraz modernizm spotkały się z ostrym sprzeciwem ze strony papiestwa. W znanym dość powszechnie sylabusie Piusa IX wydanym w 1864 roku można wyróżnić czym jest oraz jakie cech charakterystyczne posiada racjonalizm. Racjonalizm zaprzecza temu, że istnieje żaden najwyższy, pełen mądrości byt, Bóg jest tym samym co natura rzeczy więc podlega zmianom, nie należy wiązać dziejów świata i człowieka z Bogiem, Objawienie Boże jest niedoskonałe, a zatem podlega postępowi, stałemu i nieokreślonemu, który odpowiada postępowi rozumu ludzkiego. Innymi słowy jakakolwiek boska ingerencja i próba korzystania z ewangelii, Magisterium Kościoła w opisie rzeczywistości zostały przez racjonalistów zanegowane na rzecz wiary w nieomylność i nadprzyrodzoność ludzkiego rozumu. Modernizm katolicki potępiony został z kolei przez Piusa X w encyklice Pascendi dominici gregis. Papież określił modernistów jako ukrytych wrogów Kościoła i fałszywych odnowicieli, który rujnują fundamenty Jednego, Świętego, Powszechnego Kościoła.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">W ramach postoświeceniowych, racjonalnych i modernistycznych poszukiwań odpowiedzi na pytanie kim Jezus Chrystus był, powstało właśnie kilka paradygmatów, które miały dać odpowiedź na pytanie o osobę Jezusa Chrystusa. Celem było unowocześnienie teologii i ukazanie ludziom czasów nowożytnych kim był Jezus Chrystus bez potrzeby odwoływania się do Jego boskiej natury.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Pierwszym z paradygmatów, od którego chciałbym zacząć rozważania będzie paradygmat racjonalistyczny w teologii. Polega on na tym, że rekonstruujemy biografię Chrystusa bez konieczności odwoływania się do Jego boskości. Wyraźnie widać, że zrobiono w tym kierunku wyraźny ukłon w stronę ludzi oświecenia, którzy przesyceni duchem agnostycyzmu, deizm może nawet ateizmu chcieli tajemnicę Chrystusa zrozumieć. Przedstawicielem tego nurtu był Herman Samuel Reimarus. Uważał on, że ewangeliści zafałszowali obraz Jezusa, a w tekstach prezentowali własne poglądy i nawet sami nie upierali się, że piszą biografię Chrystusa. Z Ewangelii możemy jedynie wnioskować o prawdziwych celach Jezusa: głoszenie konieczności nawrócenia, w obliczu przychodzącego Królestwa Bożego. Jest to idea zgodna z judaizmem. Jasno i klarownie widać, że w tym ujęciu Chrystus jest właśnie wyznawcą judaizmu. Nie ma tam żadnych wielkich tajemnic czy nowych zasad wiary. Reimarus twierdził, że Jezus głosił, że oczekiwany Mesjasz wkrótce nadejdzie, a lud nabierał przekonania, że Jezus nim jest.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Innym przedstawicielem racjonalizacji osoby Jezusa Chrystusa był Georg Wilhelm Friedrich Hegel. Uważał on, że Jezus dość wcześnie ujawniał ślady niepospolitego intelektu, sugerując, że jest w nim „iskra boskiej istoty”. Nawoływał ludzi do nawrócenia, przebudzenia w obliczu Mesjasza, który ma przyjść. Lud widział w nim Mesjasza, a sam Jezus nie sprzeciwił się temu domniemaniu, ponieważ dzięki niemu mógł liczyć na odzew i wpływ na moralność słuchaczy.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Kolejny racjonalista Heinrich Paulus był zdania, że Jezus leczył duchowymi mocami i tajemnymi lekarstwami. Nie chodził po wodzie, ale po brzegu we mgle; przywracał do życia ludzi, którzy nie umarli ale popadli w letarg; dzieląc się chlebem z głodnymi, zainspirował innych do podobnej czynności, a więc powstało wrażenie rozmnożenia chleba. Judasz, chcąc przysporzyć Mu zwolenników, którzy opowiedzieliby się za niewinnym Mesjaszem, doprowadził do aresztowania Jezusa i nie zdążono Go ocalić, bo Rzymianie zaraz wykonali wyrok. Zrozpaczony Judasz popełnił samobójstwo, ale Jezus na szczęście został przedwcześnie zdjęty z krzyża i jeszcze jako żywy złożony do grobu. Tam ocknął się pod wpływem olejków, którymi namaszczono Jego ciało, odzyskał świadomość i wyszedł z grobu, sprawiając wrażenie, że zmartwychwstał.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">W ramach paradygmatu mitycznego najważniejszą osobą jest jeden z przedstawicieli lewicy heglowskiej David Friedrich Strauss. Stwierdził on, że ewangeliści żyli w świecie mitycznym i tożsamość Jezusa wyrazili za pomocą mitycznych terminów i obrazów. To ideał religijny pierwszych chrześcijan przybrany w mit Boga-człowieka, który ma doprowadzić ludzkość do świadomości najwyższej idei. Uważał, że teraz ludzkość umieszcza tę ideę w postaci Jezusa, ale kiedyś dojrzy ją jako dokonującą się w każdej ludzkiej myśli i działaniu. Ewangelia opisuje historię ludzkiej natury postrzeganej idealnie. Wiara chrześcijańska nie zależy więc od rekonstrukcji przeszłości, ale od akceptacji mitu Boga- Człowieka, który należy odkrywać w sobie. Według niego, historyczny Jezus z Nazaretu i dogmatyczny idealny Chrystus powinni zostać bezpowrotnie oddzieleni.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Paradygmat romantyczny ujawnił się najbardziej w dziele Żywot Jezusa, autorstwa Ernesta Renana. Kreślił tam obraz Jezusa jako osobowości pełnej romantycznego czaru, postaci dynamicznej. Dzielił Jego życiorys na dwie części. „Jezusa galilejskiego”- urzekającego nauczyciela i „Jezusa jerozolimskiego”-rewolucjonisty dążącego do obalenia judaizmu. Renan uważał, że Jezus urodził się w Nazarecie, nauczył się czytać i pisać metodą powtarzania, nigdy nie podawał się za Boga, a jedynie powtarzał, że Bóg jest dla niego bardzo bliski.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Paradygmat modernistyczny reprezentowany był przez protestanckiego teologa Adolfa Von Harnacka. Założeniem było pokazanie chrześcijaństwa jako religii atrakcyjnej mimo zmiany czasów i oświecenia ludzkości. Harnack pisał, że ewangelia nie jest nauką teoretyczną, ale radosnym orędziem. Uważał ponadto, że dogmat chrystologiczny powinien zostać usunięty, ponieważ stanowi paraliż ewangelii, a sam Jezus nie określał siebie jako Syna Boga- to zdanie jest dodatkiem do Ewangelii. Sprzeciwiał się więc Harnack dogmatowi ogłoszonemu podczas Synodu chalcedońskiego, który głosi, że Chrystus posiada dwie odrębne, integralnie ze sobą złączone natury: boską i ludzką.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Najważniejszym postulatem łączącym wszystkie wymienione paradygmat jest to aby z chrystocentryzmu przejść na pozycję antropocentryczną. Zobaczyliśmy, że wszystkie stanowiska powstały w okresie tzw. „postępu ludzkości”. Objawienie, prawda, rozum oświecony przez wiarę stały się niepotrzebne i zepchnięto je na margines na rzecz budowy porządku opartego na religii naturalnej bez Objawienia, wolnomyślicielstwie, racjonalizmie i często też ateizmie. Dużą rolę w forsowaniu tego nowego porządku miała oczywiście masoneria, którą można zdefiniować jako tajny ruch o charakterze antyklerykalnym i liberalnym. Nie chce twierdzić czy któryś z wymienionych przeze mnie reprezentantów filozofii i teologii był członkiem tajnego stowarzyszenia jednakże wolnomularstwo mocno forsowało przemiany w stronę postępu ludzkości i pewnie sprawy związane z chrystologią nie umknęły jej uwadze. Jeśli nawet nie negowano historyczności Jezusa Chrystusa to usiłowano Jego postać dostosować do świata naturalnego. Jawił się On już tylko jako człowiek i pozbawiony był natury Boga. Paradygmaty oświeceniowe również były popierane może nie bezpośrednio ale pośrednio przed oraz w trakcie Soboru Watykańskiego Drugiego. Jeden z jego ojców idealista, a więc zwolennik filozofii Kanta oraz Hegla twierdził, że centrum teologii stanowi człowiek a nie Jezus Chrystus. Podejście to nazywane zostało przewrotem kopernikańskim w teologii.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="white-space: normal;"><span style="font-family: helvetica;">Ostatecznie receptą na zatrute owoce oświecenia, które jak rak toczą anciem regime od czasów Rewolucji Francuskiej oraz to, że przyczyniły się one do uszczuplenia wizji Chrystusa i chrześcijaństwa do sfery przyrodzonej i naturalnej jest nauka Świętego Tomasza z Akwinu. Jego klarowna teologia oparta na rozumie zgodnie z formułą scholastyków fides quaerens intellectum ( wiara szukająca zrozumienia) jest antidotum na kryzys w Kościele. Wielką zasługą jest to, że postanowiono wznowić dzieła wielotomowe Doktora Anielskiego. Oczywiście tomizm nadal pozostaje oficjalną doktryną Kościoła Katolickiego ale niestety praktyka pokazuje, że stał się on teologiem zapomnianym a być może celowo pomijanym.</span></span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: helvetica;">Mateusz Sanicki</span></p>Unknownnoreply@blogger.com0